Uczciwe życie recenzja

Joakim Zander zbudował historię pełną zapierającego dech w piersiach napięcia, którą opowiadał mi sam główny bohater.

Autor: @krzychu_and_buk ·1 minuta
2023-09-11
Skomentuj
2 Polubienia
Po lekturze tej książki długo nie mogłem sobie znaleźć miejsca. W głowie kotłowały mi się różne myśli. Wszystko wokół mnie wirowało. Miałem ochotę uciec od wszystkiego, a już szczególnie od nurtujących mnie pytań: co tak naprawdę oznacza "żyć uczciwym życiem"? Co się za tym kryje? I czy w ogóle to jest możliwe?

"Uczciwe życie" to powieść sensacyjna z elementami thrillera, w której główny bohater- młody student prawa – odczuwa silną potrzebę odnalezienia sensu życia. Jako obserwator demonstracji w Malmö przypadkiem poznaje dziewczynę o imieniu Max, która wciąga go w krąg swoich znajomych. Student zostaje wessany w ich świat, który opiera się na radykalnych ideałach politycznych. Czy to o czym mówią ci młodzi ludzie jest prawdą? Czy ich dekadencki styl życia nie łamie prawa?

Ta powieść to historia, z którą mógłbym się utożsamiać: "Marzyłem o tym wszystkim wieczorami i czasem nie mogłem zasnąć, bo nie pozwalały mi na to myśli, które tym marzeniom towarzyszyły".

Czytając tę książkę cały czas towarzyszyło mi uczucie podekscytowania – "nie mogłem się doczekać tego, co miało się wkrótce zdarzyć". Im głębiej wchodziłem w tę opowieść tym to uczucie stawało się silniejsze, intensywniejszy - "jak ogród jesienią". Czułem się tak, jakbym był uczestnikiem czegoś co dzieje się w świecie równoległym do tego mojego obecnego. W pewnym momencie tak mnie owładnęła ta historia, że "nie przebywałem już w swoim ciele, nie słyszałem żadnych dźwięków, nie dotykałem stopami podłogi". Cała ta nieoczywista i trudna do ogarnięcia sytuacja stała się moim udziałem. W głowie miałem mętlik. Próbowałem jakoś to wszystko sobie poukładać. Zrozumieć...

"Na krótką chwilę udało mi się wyłączyć ze świadomości wszystko to, co ostatnio było w moim życiu dziwne i niepewne, i udawać, że jestem kimś innym".

Joakim Zander zbudował historię pełną zapierającego dech w piersiach napięcia, którą opowiadał mi sam główny bohater. To jemu towarzyszyłem, to z nim przeżywałem momenty uniesienia ale i zwątpienia. To wreszcie z nim przeżyłem całą tę opowieść, która finalnie zmieniła nas obu. Autor posiadł władzę nad moją uwagą, stwarzając rzecz niepowtarzalną.

Umiejętnie rozłożył proporcje pomiędzy tempem, napięciem i zwrotem akcji. Czytało mi się to bardzo dobrze.
Polecam! Czytaj!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-04
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uczciwe życie
Uczciwe życie
Joakim Zander
6.8/10

Podczas burzliwej demonstracji ulicznej w Malmö student prawa poznaje Max, kobietę, która wciąga go do kręgu swoich przyjaciół. Młodzi ludzie zajmują podniszczoną kamienicę należącą do starzejącego s...

Komentarze
Uczciwe życie
Uczciwe życie
Joakim Zander
6.8/10
Podczas burzliwej demonstracji ulicznej w Malmö student prawa poznaje Max, kobietę, która wciąga go do kręgu swoich przyjaciół. Młodzi ludzie zajmują podniszczoną kamienicę należącą do starzejącego s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zastanawiacie się czasami jakie znaczenie mają tytuły książek? Ja uwielbiam odkrywać w treści powody, dla których dany tytuł został wybrany. Druga sprawa jest taka, że niekoniecznie zawsze są trafne....

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Nie wiem czy zakwalifikowanie tej powieści jako sensacja jest najszczęśliwszym wyborem. Bo Zander stworzył powieść z pogranicza dramatu i thrillera z wątkiem obyczajowym, która jak dla mnie wymyka si...

@Anmar @Anmar

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Kądziel
Wyruszyłem w tę czytelniczą podróż w nocy, gdy za oknem świat ułożył się do snu, a na niebie, gdzieś za chmurami wędrował sobie księżyc.

Wyruszyłem w tę czytelniczą podróż w nocy, gdy za oknem świat ułożył się do snu, a na niebie, gdzieś za chmurami wędrował sobie księżyc. Czytałem. Nie czułem się najlep...

Recenzja książki Kądziel
Jaskinie umarłych
Pierwsze czego doświadczyłem, gdy zacząłem czytać „Jaskinie umarłych” to był ból i przerażenie. I mrok, który panował wszędzie, wychodził zza literek czytanej opowieści, snuł ku mnie, owijał się wokół mnie, wdzierając się przez usta, nos i uszy do wnętrza mojego ciała.

Pierwsze czego doświadczyłem, gdy zacząłem czytać „Jaskinie umarłych” to był ból i przerażenie. I mrok, który panował wszędzie, wychodził zza literek czytanej opowieści,...

Recenzja książki Jaskinie umarłych

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl