Każdy z nas miał pewnie taki moment w życiu, że chciał cofnąć czas. Zwykle powodem takiego pomysłu była chęć odmłodzenia , przeżycia miłych chwil jeszcze raz lub niedopuszczenie do ponownego popełnienia istotnych błędów. Wiele razy do głowy przychodzą też nam myśli, co by było gdybyśmy inaczej dokonali wyboru obiektu swoich uczuć i tu oczywiście nie obywa się bez porównań obecnego partnera do byłych sympatii. Czy ma to sens ?
Na to pytanie musiała sobie odpowiedzieć główna bohaterka powieści - Jillian. Jest mężatką , ma śliczną 18-miesięczną córeczkę Kate poza którą świata nie widzi ,ma piękny dom i dobrego męża. Henry choć często wyjeżdża, ale jest jej wierny i dobrze zarabia. Jillian zrezygnowała z kariery w agencji reklamowej na rzecz domu i wychowania dziecka .Jest doskonałą mamą i perfekcyjną panią domu . A jednak coś zakłóca sielankę i nie daje zadowolenia , bo coraz częściej wracają wspomnienia o dawnym chłopaku Jacksonie , a już wieść o jego rychłym ślubie przekazana przez przyjaciółkę Ainsley powoduje niespodziewane emocje u Jillian.
I nagle pewnego ranka budzi się ona cofnięta w czasie o 7 lat , jest znów rok 2000 , a Jillian budzi się w mieszkaniu Jacksona .Oszołomiona kobieta jest początkowo przerażona i nie dowierza zaistniałej sytuacji ,ale po paru godzinach dociera do niej nowa-stara rzeczywistość w jakiej się znalazła .Zagubienie mija ,a ona sama postanawia wykorzystać darowaną od losu szansę powrotu i chce jak najlepiej ją wykorzystać .Wydaje się jej, że jest w stanie inaczej postępować i nie dopuścić do rozpadu związku z byłym narzeczonym. I nagle znów pracuje - czeka ją wyzwanie w postaci zorganizowania kampanii reklamowej dla Coke , na kolacji spotyka zmarłą tragicznie przyjaciółkę Megan , lecz wszystko nie do końca się identycznie powtarza . Początkowo Jillian nie tęskni za mężem , jej związek z Henrym wydaje się jej nudny i nie chce do niego powrotu. Ma też szansę odnowienia stosunków z matką , która opuściła ją ,brata Andiego i jej ojca ponad 20 lat temu . Jak Jillian wykorzysta powrót do przeszłości ? Czy uda jej się nie rozstać z Jacksonem i pogodzić się z matką ? Czy w końcu będzie w stanie uprzedzić los i nie dopuścić do tragicznych wydarzeń w życiu jej przyjaciółki ?
Zajrzyjcie do fajnego , babskiego czytadła ,które rozweseli ,rozśmieszy , ale i skłoni do zastanowienia nad istotnymi w życiu sprawami . Osobiście w tej książce znalazłam kilka cennych spostrzeżeń - po pierwsze nie można uszczęśliwiać partnera na siłę , nie można pewnych nawet słusznych decyzji wymuszać . Nie należy także całkowicie zatracić się w związku z kimś nawet najbardziej cudownym i przekreślić całkowicie własnego " ja ". To nie wychodzi na zdrowie ani nam samym ,ani naszej relacji z partnerem. Warto być doskonałą mamą , ale nawet taka potrzebuje wytchnienia od pociechy i odrobinę własnej przyjemności . No i w końcu nie ma związków idealnych - każdy partner ma jakieś wady i trzeba je w pewnym stopniu zaakceptować. Każde małżeństwo to pewne wyzwanie ,któremu nie zawsze łatwo jest sprostać ,ale na pewno pomocna jest szczerość ,otwartość i dialog. Trzeba też docenić zwykłą codzienność i nauczyć się nią cieszyć.
Powieść czyta się dobrze , wartka akcja dodaje jej uroku , a sama Jillian wzbudziła moją sympatię i polubiłam ją . Okładka jest bardzo ładna ,choć nie bardzo trafił do mnie tytuł . Książka ukaże się w księgarniach 23 lutego.