Jeśli tam jesteś recenzja

        Przyjaźń - to jedna z najpiękniejszych relacji jakie możemy zbudować w życiu. Przyjaźń jest trochę jak miłość, bo jeśli pragniesz najprawdziwszej, która opiera się na zaufaniu i szczerości to musisz poświęcić jej sporo czasu. Takiej relacji nie zbudujemy
w pięć minut, budujemy ją latami, wzajemnie się siebie ucząc.

O takiej właśnie relacji jest powieść Jeśli tam jesteś, to moim zdaniem jedna z najlepszych młodzieżówek jakie czytałam w ostatnim czasie, no nie przebije tylko Twoich fotografii.

Do rzeczy!
W powieści poznajemy Zan, licealistkę, która na koniec wakacji musiała pożegnać się 
z najlepszą przyjaciółką. Spędziły ze sobą wiele wspaniałych momentów i nagle rozstanie, które pozostawia po sobie ogromną pustkę. Wszędzie gdzie Zan przechodzi, ma jakieś wspomnienia z Prią. Nie może zapomnieć, nie chce. O prawdziwych przyjaciołach nie można zapomnieć.  
Zaczyna się szkoła. Wszystko po staremu, a nic nie jest takie samo. Do tego Priya się nie odzywa, co wprawia Zan w zakłopotanie, z czasem jest w niej coraz więcej emocji, które nie dają jej spokoju. Jakieś dziwne przeczucie nie chce opuścić bohaterki. 

Wszyscy mówią jej żeby dała spokój, ona jednak wie, że coś jest nie tak jak być powinno. 
Zan, zaczyna swoje obserwacje, uważnie przygląda się mediom społecznościowym swojej przyjaciółki. Krok po kroku poszukuje... A czego się dowie i kogo spotka, to przeczytajcie sami, bo warto. 

To, książka, która mówi nie tylko o nastoletnich problemach, ona przekazuje bardzo dużo na temat przyjaźni, relacji z drugim człowiekiem, a nawet mówi o relacjach jakie my mamy sami ze sobą. 

Książka wciąga, mnie pożarła w całości. Dobra, ja ją też połknęłam. Teraz czyta moja mama i ją też wciągnęła, więc myślę, że jest odpowiednia dla nastolatków, studentów i dla dorosłych. 

Czytajcie, warto!