A właśnie, że będę szczęśliwa! recenzja

Jestem diamentem i wierzę w siebie, bo pozytywne myślenie to złoto!

Autor: @dominika.nawidelcu ·2 minuty
2021-02-16
Skomentuj
11 Polubień
Co jakiś czas lubię sięgnąć po poradniki i „naładować się” pozytywnymi myślami. Jednak najbardziej cenię te, które obok górnolotnych myśli oferują jeszcze wartościowe przesłanie. Po „A właśnie, że będę szczęśliwa” sięgnęłam z nadzieją, że otrzymam i jedno, i drugie.

W skrócie jest to poradnik skupiony wokół myśli, że najważniejsze w życiu jest dążenie do szczęścia i że jest ono dostępne na wyciągnięcie ręki. Brzmi nieźle, prawda? Nie jest to może jakaś głęboka refleksja, ale całkiem niezły punkt wyjścia, z którym nie sposób się nie zgodzić. Dlatego sam początek książki zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Poczułam motywacyjnego „kopa” i z zainteresowaniem czekałam na odrobinę konkretniejsze przesłanie. Niestety… nie doczekałam się.

„A właśnie, że będę szczęśliwa” została podzielona na tematyczne rozdziały, z których każdy porusza odrębne zagadnienie. O ile dość ogólna i mało konkretna konstrukcja pierwszych kilkunastu stron jest jak najbardziej do przyjęcia, czytelnik może bowiem potraktować je jak wstęp, to niestety dalej… nic się nie zmienia. Całość stanowi zbiór złotych myśli, coś w rodzaju porad z chińskich ciasteczek. Przez swoją ogólność są zarówno trafne, jak i banalne. W sporej części składają się z modnych hasełek w stylu „wierz w siebie, bo kto ma to zrobić, jak nie Ty”. Takie fragmenty są typowe w poradnikach, jednak gdy stanowią główną część książki, to… jest tego zwyczajnie za dużo.

Dlatego stanowczo odradzam podchodzenie do tego poradnika… jak ja. W zbyt dużym stężeniu, coachingowy przekaz zlewa się w jedną, mętną papkę, z której czytelnik nie jest w stanie wychwycić zbyt wiele celnych uwag. Jeśli interesuje Was wczucie się w pozytywny klimat, to lepiej będzie, gdy będziecie sobie ten tytuł dawkować i traktować jako zbiór afirmacji.

Mimo wszystko poradnik ma też swoje plusy, każdy z rozdziałów zaczyna się od fajnego cytatu, a następnie co jakiś czas przytacza ciekawostkę. Przy okazji górnolotnych i ogólnych myśli można się dowiedzieć kilku przydatnych rzeczy.

„A właśnie, że będę szczęśliwa” to raczej typowa propozycja, która nie do końca wiadomo, czemu odnosi się przede wszystkim do czytelniczek. Ja adresowałabym ją do osób, które lubią proste poradniki, a konkretnie tytuły pełne afirmacji. Nie sądzę jednak, by była to propozycja, która w jakiś istotny sposób wpłynie na moje życie.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-09
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A właśnie, że będę szczęśliwa!
A właśnie, że będę szczęśliwa!
Stephane Garnier
7/10

Co by było, gdyby szczęście okazało się wyłącznie twoim WYBOREM? Gdyby wystarczyło wprowadzić pewne zmiany do wizji świata, aby całkowicie odmienić swoje życie? Ta książka, napisana przez francuskieg...

Komentarze
A właśnie, że będę szczęśliwa!
A właśnie, że będę szczęśliwa!
Stephane Garnier
7/10
Co by było, gdyby szczęście okazało się wyłącznie twoim WYBOREM? Gdyby wystarczyło wprowadzić pewne zmiany do wizji świata, aby całkowicie odmienić swoje życie? Ta książka, napisana przez francuskieg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zastanawialiście się państwo czasem, co by się stało, gdybyście postanowili, że bez względu na wszystko będziecie szczęśliwi? Nie? No cóż ja też nie, dopóki nie sięgnęłam po książkę pt. "A właśnie, ż...

@Kyna @Kyna

Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie, to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami. Każdy z nas ma swoje recepty na szczęście. Ilu ludzi tyle niezawodnych środków i sposobów. Czym jednak...

@aniabruchal89 @aniabruchal89

Pozostałe recenzje @dominika.nawidelcu

Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zbyt białe święta

Święta kojarzą się nam ze śniegiem. W końcu nie bez powodu mówi się „białe święta”. Jednak z opadami śniegu bywa różnie. Czasem musi wystarczyć ten… z powieści. Jeśli ma...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąbane! A może to wszystko spisek? Może ktoś nas wrabi...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
Razem na święta
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam jej książkę "Razem a nawet osobno", która mi się po...

Recenzja książki Razem na święta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl