Janek herbu pół krowy recenzja

Jest wesoło, jest śmiertelnie poważnie, jest ryzyko, jest zabawa

Autor: @WioletaSadowska ·1 minuta
2016-03-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Poskacz na piętach. Podobno to pomaga".


Specyficzny humor, ironia, absurd i komizm – to elementy charakterystyczne dla pióra Michała Krupy, który z książki na książkę, rozwija swój styl, przekonując do siebie kolejne rzesze czytelników. Tym razem autor ten pokusił się o dość oryginalną scenerię swoich prób rozśmieszenia potencjalnego odbiorcy, tworząc swoistą parodię "Don Kichota" w połączeniu z prawami występującymi w grach komputerowych. Ta książka to niewątpliwie proza dla sympatyków takich specyficznych klimatów.

Michał Krupa to pisarz młodego pokolenia, a do tego szaleniec. Jest pacyfistą z wyboru, a barbarzyńcą z przekonań. Autor takich książek, jak: "Cześć, mam na imię Michał", "Łosoś norwesko–chiński", "Łosoś a’la Africa" oraz "Maślana-czas pokoju".

XII-wieczna Polska, czyli czasy Władysława Łokietka. Janek to fałszywy rycerz herbu "Pół krowy”, który wraz z giermkiem Luckiem wyrusza na polecenie Bolesława Zawistnego, odszukać smocze jajo. W trakcie podróży do bohaterów dołącza czarodziej Huba z pewnym defektem dotyczącym jego magicznych zdolności. Na Janka i jego towarzyszy czeka mnóstwo przygód.

"Janek herbu pół krowy" to kolejna po ostatnich trzech książkach Michała Krupy, w której na każdej stronie aż roi się od przygód, jakie mogą niejednego czytelnika zaopatrzyć w nowe mimiczne zmarszczki, jeśli tylko preferuje tego typu konwencję. Preferuje czarny humor wyrażający się w pokazywaniu zupełnie nieprawdopodobnych sytuacji okraszonych wielką dawką absurdu i komizmu, gdzie przerysowanie postaci oraz zaistniałych sytuacji jest bardzo mocno widoczne. Nie każdemu taka specyficzna proza przypadnie do gustu - jestem pewna jednak, że amatorom czarnego humoru, na pewno.

Średniowiecze oczami Michała Krupy to nie tylko ciemne i mroczne czasy, ale także niezapomniane przygody, barwni bohaterowie, dużo hazardu i gier. Jest wesoło, jest śmiertelnie poważnie, jest ryzyko, jest zabawa. A wszystko to ukazane w postaci parodii, w której główny bohater Janek potrafi zaskakiwać swoją logiką myślową i stosunkiem do świata. Michał Krupa na szczęście nie używa średniowiecznego języka, który z pewnością zanudziłoby większość czytelników zagłębiających się w perypetie trójki przyjaciół.

"Janek herbu pół krowy" to książka, która zapewniła mi mile spędzone popołudnie. Wraz z jej bohaterami ratowałam bowiem uwięzioną księżniczkę, czy też leciałam na… smoku. Żartobliwa, pełna absurdu i czarnego humoru powieść - dla sympatyków tego gatunku, lektura warta rozważenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-03-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Janek herbu pół krowy
Janek herbu pół krowy
Michał Krupa
7/10

Dawno temu, kiedy na tronie Polski zasiadał Władysław Łokietek, smok wawelski siał postrach wśród ludu, a księżniczki były zamykane w wysokich wieżach, kraj przemierzało trzech śmiałków, którzy podjęl...

Komentarze
Janek herbu pół krowy
Janek herbu pół krowy
Michał Krupa
7/10
Dawno temu, kiedy na tronie Polski zasiadał Władysław Łokietek, smok wawelski siał postrach wśród ludu, a księżniczki były zamykane w wysokich wieżach, kraj przemierzało trzech śmiałków, którzy podjęl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Michał Krupa staje się powoli ikoną polskiego humoru. Znajduje go praktycznie wszędzie a najchętniej bierze pod lupę nasze przywary, wady i obyczaje. Swoich bohaterów nigdy nie oszczędzał wysyłając ic...

@agnieszka3211 @agnieszka3211

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Zabijesz mnie?
Kryminalne "guilty pleasure"

"A co, zabijesz mnie?". Pytajnik obecny w tytule tej książki doskonale zapowiada to, z czym będzie musiał się zmierzyć czytelnik. Poznając tę historię, nie sposób bow...

Recenzja książki Zabijesz mnie?
Ukryte między wierszami
Rozmowa przez ocean

"Nadal czytamy się między wierszami". Pierwsze słowo, jakie przychodzi mi na myśl po lekturze tej książki to listy. Kiedyś pisane odręcznie na papierze i wysyłane trad...

Recenzja książki Ukryte między wierszami

Nowe recenzje

Bibliofollia, czyli szaleństwo czytania
Bibliofob wrogiem bibliofila czyli książka o ks...
@maslowskima...:

Jeśli lubicie książki o książkach i chcecie upewnić się w przekonaniu, żeście na straconej pozycji, a rosnący stos tomó...

Recenzja książki Bibliofollia, czyli szaleństwo czytania
Kolekcjoner kości
Amelia Sachs i Lincoln Rhyme - początek współpracy
@Remma:

Nie pierwszy raz sięgnęłam po kryminał Jeffery’ego Deavera z Lincolnem Rhyme i Amelią Sachs, ten jednak jest jakby preq...

Recenzja książki Kolekcjoner kości
Księżniczka Bari
Czy cierpienie uszlachetnia?
@jatymyoni:

”Seria z żurawiem” to dla mnie gwarancja dobrej i ciekawej literatury z najdalszych zakątków świata, a jednocześnie mów...

Recenzja książki Księżniczka Bari
© 2007 - 2025 nakanapie.pl