Unorthodox recenzja

„Jeśli nie ja, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy?”

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2021-03-14
Skomentuj
8 Polubień
Dotarliśmy do zamkniętego świata ortodoksyjnych Żydów, świata nam obcego i nieznanego. Jego przedstawiciele za wszelką cenę bronią przed innymi swoją inność i odmienność, nie pozwalają, aby obcy mieli dostęp do ich społeczności. W takim oto odseparowanym środowisku wychowywała się autorka, i zarazem bohaterka tej wstrząsającej opowieści, Deborah Feldman.
W południowej części Williamsburga na Brooklynie żyje Deoborah, wychowywana przez dziadków i dalszą rodzinę. Matka ją opuściła, jak była malutka, za wszelką cenę chciała się wyrwać z tej zakłamanej wspólnoty. Ojciec, chory psychicznie, żył obok, w swoim własnym świecie. Dziewczynka była wychowywana w surowych warunkach, przez rodzinę ogarniętą fanatyzmem religijnym, podporządkowana nakazom i zakazom. Nie zaznała miłości i dobroci, ciągle poniewierana i traktowana z wyższością. Starała się buntować przeciwko panującym zasadom, jednak był to bunt rozkwitający wewnątrz, nie uzewnętrzniany. W ukryciu czytała książki, pragnęła poznać ten inny świat, istniejący poza granicami ich dzielnicy. W świat dorosłości wprowadzała ją babcia, jednak czyniła to bardzo nieumiejętnie i niechętnie, w sposób upokarzający kobietę. W wieku siedemnastu lat dziewczyna wychodzi za mąż za wybranego jej mężczyznę. Nie można mówić w tym przypadku o miłości, motylach w brzuchu czy radosnych randkach. W tym chasydzkim środowisku kobieta miała za zadanie rodzić dzieci i usługiwać mężowi, być na każde jego skinienie. Aż trudne wydaje się to dzisiaj do zrozumienia i zaakceptowania. Dla mnie to świat nierealny i odległy, nie dociera do mnie, że ludzie w naszych czasach jeszcze tak żyją. Jak można być tak głęboko uzależnionym od zasad religijnych i podporządkować im każdą sferę swojego życia? Jak można nie mieć własnego zdania i przekonań? Jak inni mogą nami sterować i narzucać swoją wolę? Jak daleko sięga granica całkowitego zniewolenia i uzależnienia?
Jeśli nie ja, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy?”
Unorthodox to szokująca opowieść o rodzącej się w chasydzkiej dziewczynie sile i buncie. O walce o swoje przekonania i lepsze życie, wolne od nakazów i zakazów. To próba porzucenia świata ortodoksyjnych Żydów i życia na własny sposób, niezależny i wolny, otwarty na inność. Z kart tej historii bije desperacka wola młodej kobiety wyzwolenia się z zakłamanego kręgu fanatyków zasad wypływających z Tory. Widzimy odważną kobietę pragnącą żyć normalnie, chodzić na zakupy, czytać książki zagranicznych autorów, ubierać się w jeansy i pracować. To w zasadzie tak niewiele, ale w naszym dzisiejszym świecie. W społeczności żydowskiej to niedopuszczalne i nieakceptowalne.
Już uległam zepsuciu, tylko dobrze się z tym kryję”.
Ta powieść jest bardzo realistyczna i prawdziwa. Te wydarzenia miały naprawdę miejsce i dla mnie jest to bardzo bolesne i szokujące. Ale dobrze, że takie relacje są opisywane, to powinna być przestroga dla kobiet, które czasami szukają mocnych wrażeń i wiążą się z mężczyznami z innych kultur czy kręgów religijnych. Często jest to podróż w jedną stronę, z której nie ma powrotu. Czy warto postawić wszystko na jedną kartę?
Ta wzruszająca opowieść potrafi znakomicie zmobilizować nas do walki o swoje rację, o lepszą przyszłość, o spełnianie marzeń. Ukazuje, że nie wolno się poddawać, zawsze trzeba mieć nadzieję i przekonanie, że dla nas też zaświeci słoneczko i rozgrzeje nasze smutne serce. Należy śmiało iść do przodu, szukać drogi do szczęścia, nawet jak jest ona chwilami wyboista i stroma. Wtedy tym bardziej jest satysfakcjonująca. I na pewno doprowadzi nas do upragnionego celu.
Muszę przyznać, że pierwsze strony tej lektury trochę mnie nudziły i już miałam ochotę ją odłożyć. Ale się przełamałam i próbowałam dalej. I dobrze, że byłam cierpliwa i wytrwała. Mniej więcej od trzeciego rozdziału zaczynałam rozumieć bohaterkę i byłam ciekawa, na ile się odważy przeciwstawić bliskim i żyć poza ich kręgiem. Kibicowałam jej, byłam z nią, wspierałam ją całym sercem i duchem.
Unorthodox to nie jest łatwa lektura, ale bardzo pożądana i potrzebna. Bolesna i wstrząsająca, ale skłaniająca do głębokich refleksji. Na pewno na długo w nas pozostanie i zostawi trwały ślad. To historia obok której nie można przejść obojętnie, ona sama nas zachęca do sięgnięcia po nią. Jej nie trzeba reklamować ani polecać, ona jest wartością sama w sobie. Niesamowita podróż do chasydzkiej odrębności kulturowej i religijnej!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-13
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Unorthodox
2 wydania
Unorthodox
Deborah Feldman
7.5/10

Niezwykła historia o cenie wolności i groźbie fundamentalizmu Nowy Jork, Brooklyn - chasydzka dziewczyna uwięziona w jednym z najbardziej otwartych miast świata. Nastolatka bez książek, kina, teatru...

Komentarze
Unorthodox
2 wydania
Unorthodox
Deborah Feldman
7.5/10
Niezwykła historia o cenie wolności i groźbie fundamentalizmu Nowy Jork, Brooklyn - chasydzka dziewczyna uwięziona w jednym z najbardziej otwartych miast świata. Nastolatka bez książek, kina, teatru...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Deborah Feldman wychowała się we wspólnocie ortodoksyjnych Żydów w Williamsburgu. Swoje wspomnienia z dzieciństwa, zwyczaje obecne w tej kulturze i same trudności życia w tej społeczności postanowiła...

@cafeetlivre @cafeetlivre

„ Jedyne prawdziwe różnice między kobietami i mężczyznami w naszej społeczności są nam narzucane z zewnątrz. W głębi ducha wszyscy jesteśmy tacy sami.” (str.211) Jest to bardzo ciekawa powieść au...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Londyn od kuchni, czyli co o nim jeszcze nie wiecie ...

Maciej Woroch dla wielu z nas to osoba znana ze szklanego ekranu. Jest korespondentem Faktów TVN w Londynie. Od lat mieszka w mieście, do którego zaprosił nas w swoim re...

Recenzja książki Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Nikt nie może wiedzieć
Prawda nas wyzwoli...

Jak silne są więzi rodzinne można się przekonać na przykładzie sióstr, bohaterek powieści Kate Alice Marshall Nikt nie może wiedzieć. Łącząca je siła jest nierozerwalna ...

Recenzja książki Nikt nie może wiedzieć

Nowe recenzje

Pechowa dziewczyna
Pechowa dziewczyna
@magdag1008:

To już moja kolejna przygoda z Olą i jej twórczością. Wcześniej czytałam jej kryminały, a tym razem w moje ręce wpadła ...

Recenzja książki Pechowa dziewczyna
Brothers from hell
To historia pełna intryg, tajemnic, a także mro...
@magdag1008:

Ostatnio polubiłam czytać fantasy. Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak się broniłam przed tym gatunkiem. Magia, demony, ...

Recenzja książki Brothers from hell
Je2bnik
Polecam
@patrycja.lu...:

Specyficznie połamane ciała, makabryczne książki, kolejne śmierci. Komisarz Bogucki jest przytłoczony krwawą serią, a j...

Recenzja książki Je2bnik
© 2007 - 2024 nakanapie.pl