Nocny agent recenzja

🅒🅘🅔🅚🅐🅦🅞🅢🅣🅚🅐
Jutro będzie możliwość zdobycia jednego egzemplarza w naszym książkowym rozdaniu. Zapraszamy do zabawy i obserwacji naszego bloga "Benek Booksiński"

Jeśli macie ochotę na mocną, porządną powieść sensacyjną to śmiało sięgnijcie po "Nocnego agenta" autorstwa Matthew Quirk. Autor zagwarantował mi nieprzespaną noc -z książką w ręku! Śmiało czytajcie!







Historia ta pokazuje jak jeden telefon może zmienić życie człowieka. Jak jedna wiadomość może wpłynąć na dalsze losy bohatera.

Agent FBI- Peter Sutherland, zostaje przydzielony do pracy w Białym Domu. Ma za zadanie pilnować telefonu alarmowego. Zaraz po pierwszej w nocy odbiera telefon z informacją o zabójstwie dwóch osób.

Jak poradzić sobie z mordercą, gdy się okazuje, że sprawa dotyczy wielkiego spisku politycznego a w Białym Domu nie każdy okazuje się być krystaliczny?

Kto jest zdrajcą a kto sprzymierzeńcem? Główny bohater, który do tej pory działał zgodnie ze swoimi zasadami musi porzucić wszelkie reguły i wziąć udział w niebezpiecznej i wymagającej grze.
Napięcie wzrastało z każdą następną stroną. Akcja popędzała akcję nadając sporej dynamiki historii. "Nocny agent" to typowa szpiegowska powieść, do której nie ma się co przyczepić. Bohaterowie współgrali z całością dobrze się wtapiając w otoczenie.
Główny bohater walczy z demonami przeszłości, które co jakiś czas dają o sobie znać. One zawsze pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie. Przypominają o przeszłości jego ojca, który został oskarżony o zdradę i wydany Rosjanom. Sytuacja ta odbijała się cieniem na Petera, zwłaszcza na jego karierę.
Autor wyśmienicie wodzi nas za nos, oszukuje, naprowadza na fałszywy trop. Lubię tego typu rozgrywkę. Gdy autor angażuje czytelnika w rozwiązanie zagadki nie podając wszystkiego na tacy.
Autor ukazał kulisy politycznego świata w Waszyngtonie zabierając nas w niebezpieczną podróż w świat polityki i układów z Rosjanami.

Myślę, że miłośnikom mocnej akcji pozycja literacka przypadnie do gustu.
Czytajcie i wyróbcie własną opinię.


"Benek Booksińśki"