Jej bohater recenzja

Autor: Katarzyna Rzepecka

Hanna Malinowska wraca do Ceglastej, żeby wyremontować domek zmarłej babci. Ma w planach odnowić go i sprzedać. Już pierwszego dnia spotyka mężczyznę, który nie jest dla niej za miły. Jak się potem okazuje facet będzie jej pomagał w remoncie. Eryk stroni od kobiet kiedy jego była żona zostawiła i jego i syna. Postanawia być złośliwym dupkiem w stosunku do Hanki, żeby nic do niej nie poczuć i żeby ona nic do niego nie poczuła. Emocje tlą się pomiędzy tą dwójką, ale gdy pojawia się rywal Eryk musi pokonać swój strach. Co z tego wszystkiego wyniknie? Czy Eryk już zawsze pozostanie gburem, czy jednak otworzy się na kobietę? Czy ulegnie urokowi Malinowskiej?

*****************************************************************

To moje pierwsze spotkanie z dziełami tej autorki. Nie jestem ani zawiedziona, ani jakoś bardzo zachwycona. Pismo autorki jest bardzo przyjemne, chociaż w niektórych momentach musiałam dwa razy czytać jedno zdanie, bo nie rozumiałam o co chodziło. Były to jednak pojedyncze przypadki. Książka nie wywarła na mnie wrażenia WOW, bo spokojnie mogłam ją odłożyć i zając się czymś innym co mi się rzadko zdarza. Nie śpieszyło mi się, żeby ponownie się zagłębić w te historię. Co do samych bohaterów to i Eryk, i Hanna byli dość mocno wyszczekani. Rzucali się sobie do gardeł, używali wielu sarkazmów, potyczek słownych i tym podobnych. Było to nawet ciekawe, ale jednak nie za bardzo wpasowało mi się w losy tej dwójki. Bardzo spodobał mi się wątek ratowników górskich. Wielki plus za to, bo nigdy się z tym nie spotkałam. Najbardziej jednak urzekł mnie syn Eryka, Jaś. Jest po prostu rozkosznym malcem i co tylko zbliżał się fragment związany z nim, na moje usta wkradał się wielki uśmiech. Ten maluszek mimo swojego wieku był nad wyraz dojrzały. Mądry, sprytny, słodki, po prostu do schrupania. To na pewno najlepsza postać w tej książce. Całość umiejscowiona w pięknej scenerii górskiej zrobiła odpowiedni klimat. Nic tylko teraz wybrać się w góry.