Jego przesyłka recenzja

Jego przesyłka, moja migrena

TYLKO U NAS
Autor: @Jagrys ·1 minuta
2020-02-14
Skomentuj
9 Polubień
Miałam już nie,  ale widać jestem masochistką. 
Zacznę od informacji dla tych, którzy podkręceni "Jego przesyłką" zapragnęliby własnego Roosvelta: Munchkin nie jest oficjalnie uznaną rasą. Amerykanie chcą, nawet bardzo, jednakże światowe organizacje zrzeszające hodowców kotów zdecydowanie odrzucają rozwijanie rasy z wady genetycznej. Jeśli po lekturze "Jego przesyłki" nadal chcecie kota - przygarnijcie buraska ze schroniska. Będzie równie inteligentny i o niebo łatwiejszy w utrzymaniu.
Do rzeczy: 
Jest lepiej niż w "Jego babeczce", ale szału za wielkiego nie ma. "Jego przesyłka" jest naciągana, szara, sztywna i nijaka niczym karton, w który zapakowano prawo jazdy Boba Smitha. Jeżeli między Lilith i Liamem była jakaś chemia - ja jej nie czułam. Warstwa fabularna to chałka, by nie powiedzieć - zwykła ściema. Bloom prześlizguje się po prostu od sceny, aby do przodu. Elementy dramatyczne mają w sobie wiele z przyciężkawych gagów w sitcomach a bohaterowie mają tyle życia i charakteru co woskowe kukły. Lilith jak na socjopatkę jest zadziwiająco normalna, Hightower, darujcie, ale tak się zachowuje rekin finansjery? Przecież to zwykła cipa! Za to William Chamberson działał mi na nerwy wprost niewymownie. Domyślam się, że w planie Bloom miał stanowić akcent humorystyczny, ale szczeniackie wygłupy na poziomie liceum nie przystoją współ-szefowi renomowanej firmy. Nie i już. Choćby był zdiagnozowanym czubem. Plus wątek Celii - roznamiętnionej do nieprzytomności niczym kotka w marcowy wieczór...  Zgoda, motyw nierealny i sam w sobie durny jak but, ale gdyby utrzymać klimat z "Jego banana" można by było z tego rozpętać całkiem niezłą, przyjemną dla oka awanturkę. Bloom sili się stworzyć reprint czegoś na kształt "Fatalnego zauroczenia" czy też - bardziej ambitnie - kalki z "Nagiego instynktu" A tymczasem co? Wracamy do piaskownicy, gdzie nielubianym kolegom sypie się piasek w majtki, podcina sznurówki i podkłada pineski. Dowcip L&L z czerwonym guzikiem... Celia może i jest napaloną suczą w rui, ale wiecie, było mi jej wówczas szkoda. Bo diaboliczna kobieta, która niemal zaszczuła na śmierć rzutkiego biznesmena okazuje się bezrozumną blondynką.
Szczerze? Wygląda, że dojrzałam do rozstania z Penelope Bloom. "Objects of Attraction" to już nie gołąbki puszczane w niebo ku uciesze publiczności lecz stary, sterany orzeł, który ciężko wylądował. I tylko resztkami dumy nie zarył dziobem w ziemię.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-14
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jego przesyłka
Jego przesyłka
Penelope Bloom
7.2/10
Cykl: Objects of Attraction, tom 4

Pikantna komedia romantyczna! Jego paczuszka wylądowała w mojej skrzynce… Hej, spokojnie, mojej skrzynce POCZTOWEJ. I od chwili, kiedy zobaczyłam, co jest w środku, wiedziałam, że ta paczka pow...

Komentarze
Jego przesyłka
Jego przesyłka
Penelope Bloom
7.2/10
Cykl: Objects of Attraction, tom 4
Pikantna komedia romantyczna! Jego paczuszka wylądowała w mojej skrzynce… Hej, spokojnie, mojej skrzynce POCZTOWEJ. I od chwili, kiedy zobaczyłam, co jest w środku, wiedziałam, że ta paczka pow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Seria „Owoców Pożądania” doczekała się już piątej części , która jeszcze nie wpadła w moje ręce, lecz jestem po lekturze czwartej „ Jego przesyłka”. Po lekturze „ Jego Babeczki” liczyłam na kolejną p...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

"Jego przesyłka" to już czwarta część z cyklu "Obiekty pożądania". Tym razem, główną bohaterką jest Lilith. I cóż mogę powiedzieć? Uwielbiam tę dziewczynę! "Niespecjalnie lubię koty, ale jestem troch...

@Angel @Angel

Pozostałe recenzje @Jagrys

Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego
O Bolesławie, Imperatorze Chrobrym

Jak rozumiem, chuda ta książeczka (chuda, bo ponad jej połowa to przypisy) to wyraz fascynacji Autora postacią Bolesława Chrobrego i jego dokonań. Wielkiej fascynacji, n...

Recenzja książki Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego
Żołnierz cesarza
Cesarstwo po raz pierwszy, po raz drugi... Sprzedane!

Jest rok 211. W dalekiej Brytanii Septymiusz Sewer odlicza godziny do spotkania z duchami przodków. Jego zaufany żołnierz, powiernik i doradca obiecuje wspierać radą ...

Recenzja książki Żołnierz cesarza

Nowe recenzje

Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
Niebezpieczne zamiary cz.1
Niebezpieczne zamiary #1
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Aną Rose, K.A.Zysk i Wydawnictwem Dlaczmeu* O serii "Colombian Mafia" usłyszałam przy okazji p...

Recenzja książki Niebezpieczne zamiary cz.1
Ślad krwi
„Nie upoi się moim cierpieniem, nie zatraci się...
@withwords_a...:

Klaudia Muniak ma na swoim koncie już kilkanaście książek. Dla mnie jest to już trzecie spotkanie z twórczością autorki...

Recenzja książki Ślad krwi
© 2007 - 2025 nakanapie.pl