Jego przesyłka recenzja

"Jego przesyłka" to już czwarta część z cyklu "Obiekty pożądania".
Tym razem, główną bohaterką jest Lilith. I cóż mogę powiedzieć? Uwielbiam tę dziewczynę!
"Niespecjalnie lubię koty, ale jestem trochę jak one- nie znoszę większości ludzi."
Czy to źle o mnie świadczy, że to zdanie wystarczyło, żeby mnie zachęcić? High five Lilith!
Lilith jest...specyficzna. Jest dziwna. Jej poczucia humoru nie ogarnia większość ludzi. Cięty język i sarkazm. Jej rozmówcy często nie wiedzą czy mówi serio czy żartuje. A ja? Ja się non stop śmiałam podczas lektury! Uwielbiam jej, czasem wredne, poczucie humoru!
No i bach! Ta nie-lubię-nikogo-i-nigdy-się-nie-uśmiecham dziewczyna, poznaje Pana Idealnego, który, cholera, coraz częściej sprawia, że kąciki jej ust nie są w stanie pozostać w bezruchu.
Jest zabawnie, romantycznie, trochę pikantnie, są tajemnice i intrygi 🙊
Książka liczy około 250 stron i jest świetna na poprawę humoru! Do potknięcia w jeden-dwa wieczory. Na rozluźnienie jak najbardziej warto przeczytać! :) no chyba, że sami macie problemy z ogarnianiem żartów ;)
Ja osobiście, kilka razy podczas lektury, robiłam zdjęcie jakiejś sytuacji, zabawnych tekstów, po prostu musząc podzielić się tym z przyjaciółkami, bo sama nie mogłam przestać się śmiać!
W moim rankingu tej serii, ląduje na drugim miejscu, zaraz za "Jego Banan".
I tak jak przy poprzednich częściach- jestem zachwycona okładką! Prosta, minimalistyczna, ale zdecydowanie przyciągająca uwagę!
.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz książki "Jego Przesyłka"!💕 Czytanie jej było samą przyjemnością! :)

Jeżeli chcecie się pośmiać, poprawić sobie humor, lubicie sarkazm i nieco wredne poczucie humoru, zdecydowanie polecam! :)


........................................................................................................................................................................................................................................................................................................