Tożsamość Anioła to niezwykle barwna i ciekawie napisana opowieść o dziewczynie, która stopniowo odkrywa prawdę o sobie i musi zdecydować, którą ścieżką podąży dalej. Wbrew pozorom wszystko może się zdarzyć, nic nie jest z góry przesądzone. Każdy ma prawo wyboru, choć wcale nie jest to takie proste zadanie, na jakie mogłoby początkowo wyglądać.
"Jeśli pewnego dnia okaże się, że jesteś aniołem i twoja obecność na ziemi to nie przypadek... Czy w to uwierzysz ?"
Andrea Volton to nieśmiała, niezbyt ufna dziewczyna, która ma masę obowiązków i praktycznie zero wolnego czasu. Nasza studentka oprócz tego, że pilnie i sumiennie się uczy, to także znajduje chwilę na to, by pomóc innym - czy to pracując w fundacji Hope czy też odwiedzając dom starców. Współlokatorką Andrei jest sympatyczna i nieco szalona Carmen, która próbuje od czasu do czasu, choć odrobinę rozruszać swoją koleżankę. Oczywiście w książce nie mogło zabraknąć wątku romansowego, otóż obiektem westchnień głównej bohaterki, jak i kilku innych dziewczyn, jest boski Kaspar Legrand - uparty, inteligenty i niezwykle pociągający chłopak. Nic więc dziwnego, że Andrea wietrzy jakiś podstęp, kiedy ten niezwykły młodzian zaczyna się nią interesować i próbuje nawiązać z nią bliższe relacje. Gdyby bohaterce było jeszcze mało, to jej śladem podąża jakiś dziwny mężczyzna, który niekoniecznie jest śmiertelnikiem...
Świat wykreowany przez polską pisarkę jest bardzo interesujący, książka nie jest nużąca, wręcz odwrotnie, bardzo szybko i przyjemnie się ją czyta, co było w głównej mierze możliwe, dzięki prostemu językowi powieści i świetnym dialogom bohaterów. Cała historia została dokładnie przemyślana i napisana w bardzo dobry sposób, autorka powoli wprowadza we wszystko czytelnika, kawałek po kawałku poszczególne elementy układanki trafiają na swoje miejsce, aczkolwiek nie oznacza to, że ksiażka jest przewidywalna i niezaskakująca. Mimo, że pani Zelman podejmuje ostatnimi czasy bardzo popularną tematykę aniołów, historia Andrei nie jest taka sama jak inne tego typu - zapewne znalazły się jakieś podobieństwa, ale ja ich niedostrzegam. Mogłoby się wydawać, że ta ksiażka, jak wiele innych nowości rynkowych, nie porusza żadnych sensownych i istotnych tematów. Autorka nie pisze tylko o miłości, ale zwraca również uwagę na problemy świata, takie jak wojna, głód czy bieda. Obnaża ona całą prawdę o człowieku, ukazując zarówno jego wady i zalety. Nie jest to tak naprawdę mdła historia i nieustająca sielanka, Tożsamość Anioła niejednokrotnie zmusiła mnie do przemyślenia kilku kwestii. Oczywiście nie jest to też jakaś książka filozoficzna, po prostu Zelman w prosty romas paranormalny wplotła również "głębsze treści".
Powinnam w zasadzie napisać coś więcej o bohaterach i relacjach między nimi. Andrea jest bardzo sympatyczną i wrażliwą osobą, której nie sposób nie polubić. Bardzo podoba mi się jej postawa wobec ludzkiej krzywdy i to, że angażuje się w akcje charytatywne. Co prawda, nie zawsze akceptowałam podejmowane przez nią decyzje, ale wywarła na mnie, jak najbardziej pozytywne wrażenie. Kaspar, nasz przystojniak, zyskał mimo wszystko moją sympatię, choć nie jest on całkiem bez wad, niemniej jednak zalet zdecydowanie ma więcej.Strasznie podobały mi się jego rozmowy z Andreą, były zarówno nastrojowe, jak i budziły uśmiech na mojej twarzy. Tajemniczy osobnik, podążający za bohaterką to Narthangel - nie chcę zdradzać kim był, ale mocno mnie irytował, miałam ochotę go kopnąć i wysłać na księżyc. W książce pojawiają się także biblijne anioły, m.in.. Rafael czy Lucyfer i odgrywają w niej nawet sporą rolę, zwłaszcza ten drugi.
Nie sądziłam, że książka polskiego autora może być tak dobra, jestem raczej sceptycznie nastawiona do polskich tworów - wystarczy spojrzeć na to, co leci w kinach, by zrozumieć dlaczego. Gorąco zachęcam wszystkich do przeczytania Tożsamości Anioła, bo jest to naprawdę ciekawy kawałek literatury i myślę, że warto się z nim zapoznać.
Ocena: 7/10