Tożsamość anioła recenzja

Tożsamość anioła - L.H. Zelman

Autor: @Vicky ·3 minuty
2012-01-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Walka dobra ze złem i światła z ciemnością. Anioły, upadli, nefilim. Zakazana miłość. Poczucie obowiązku. Wizja raju. Poświęcenie. Przyjaźń. Wszystko to znajdziemy na stronach powieści debiutującej polskiej autorki – Tożsamość Anioła.

Andrea to zwykła dziewczyna – studentka. W swoim otoczeniu jest szarą myszką. Uczy się pilnie, zdobywa najlepsze stopnie i czynnie działa na rzecz fundacji o wdzięcznej nazwie HOPE. Jakże wielkie jest jej zdziwienie, kiedy pewnego dnia na imprezę zaprasza ją najpopularniejszy na całej uczelni chłopak. Dziewczyna nie potrafi i nie chce w to uwierzyć, cały czas podejrzewając, że ktoś chce ją wykorzystać lub zrobić jej głupi dowcip. Wszystko jednak zmienia się podczas wycieczki w góry z przyjaciółmi, a dotychczasowe wydarzenia przybierają niespodziewany obrót.

Mniej więcej przez jedną trzecią akcji, Andrea wiedzie zupełnie zwyczajne życie. Wątek fantasy zaczyna się dopiero później, ale kiedy już się pojawi, robi to z wielkim hukiem i cały przedstawiony świat gwałtownie się zmienia. Dziewczyna jest samodzielna, uparta i chociaż momentami podejmuje zupełnie niezrozumiałe dla mnie decyzje, a pod koniec lubi prawić wiele morałów, to jednak nie sposób nie podziwiać jej charakteru. Również przemiana, która w niej następuje jest przemyślanym i ciekawym pomysłem. Jeżeli natomiast chodzi o wątek romantyczny, to nie zgodzę się z tym, że jest to typowy romans paranormalny. Wiele mu do tego gatunku brakuje, więc nawet jego zagorzali przeciwnicy śmiało mogą po książkę sięgać.

Historia niemal na równi zachwyciła mnie co i zirytowała. Styl autorki jest cudowny – lekki w odbiorze, przejrzysty, przyjemny. Fabuła nieziemsko wręcz wciąga – trudno się od niej oderwać. Postacie są bardzo wyraziste, a każda ma jakieś swoje, skrupulatnie zarysowane życie. Tylko dlaczego anioły – bądź co bądź istoty boskie – nie wierzą w miłość? Za to w poświęcenie – nawet to niekoniecznie potrzebne – jak najbardziej. Dylematy uczuciowe głównej bohaterki wydają mi się zbyt długo ciągnięte i rozważane. Zapewne można by pomyśleć, że to nie takie proste, jakby się wydawało… a jednak. Albo się kocha albo nie! Po co się nad tym tak długo zastanawiać? Do tego powieść jest raczej smutna i kończy się też niewesoło. Tak jak na stronach książki, tak i w moich myślach nadzieja umiera ostatnia, dlatego liczę, że może kolejne tomy będą pogodniejsze, ze zwrotem akcji, który mniej mnie zawiedzie. Poza smutkiem, który pozostał po przeczytaniu i subiektywnej niechęci do niektórych wątków fabuły, naprawdę nie mam nic autorce do zarzucenia.

Wydanie książki bardzo ładne. Okładka graficznie śliczna, a do tego ma przyjemną w dotyku fakturę. Powieść liczy sobie 324 strony, a końcówka żegna nas zapowiedzią kolejnych dwóch tomów. Podczas czytania zauważyłam kilka literówek, autorka jednak pisze tak wciągająco, że po prostu omija się je wzrokiem i gdybym nie była przyzwyczajona do zwracania na nie szczególnej uwagi, to pewnie bym ich nie zauważyła. Narracja jest pierwszoosobowa, skonstruowana w bardzo dobry sposób. Mimo, że osobiście wolę narratora wszechwiedzącego, tutaj Andrea w roli osoby opowiadającej historię spisała się znakomicie.

Tożsamość anioła jest pozycją godną polecenia. Książka jest dobrze i ciekawie napisana. Widać, że autorka ma talent, a pisanie nie sprawia jej trudności. Nie jest to jednak historia na poprawę humoru, a mimo tego, że czyta się ją jednym tchem, to sądzę, że treść trzeba poważnie przemyśleć. Jeżeli ktoś lubi wzruszające powieści, to ta lektura jest z pewnością dla niego.

O autorce słów kilka

Z wykształcenia jest polonistką i bibliotekoznawczynią, na co dzień nauczycielką, a prywatnie żoną i matką. Uwielbia literaturę, dobre kino, podróże oraz interesujących ludzi. Prowadzi ciche i spokojne życie z dala od miejskiego zgiełku, w Krainie Tysiąca Jezior i niezliczonej ilości lasów. Książka Tożsamość anioła jest literackim debiutem Lidii H. Zelman. Do napisania powieści zainspirował autorkę fakt, że lubi anioły i uważa je za niesamowite oraz tajemnicze postacie, które pojawiają się w wielu religiach i kulturach. Pod wpływem zasłyszanych i przeczytanych opowieści zrodził się w jej głowie świat, który postanowiła utrwalić na papierze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tożsamość anioła
2 wydania
Tożsamość anioła
Lidia Helena Zelman
7.4/10
Cykl: Tożsamość anioła, tom 1

Jeśli pewnego dnia okaże się, że jesteś aniołem i twoja obecność na ziemi to nie przypadek... Czy w to uwierzysz? Andrea to wrażliwa i inteligentna dziewczyna, ale brak jej pewności siebie. Nawet...

Komentarze
Tożsamość anioła
2 wydania
Tożsamość anioła
Lidia Helena Zelman
7.4/10
Cykl: Tożsamość anioła, tom 1
Jeśli pewnego dnia okaże się, że jesteś aniołem i twoja obecność na ziemi to nie przypadek... Czy w to uwierzysz? Andrea to wrażliwa i inteligentna dziewczyna, ale brak jej pewności siebie. Nawet...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chciałam na gorąco podzielić się moimi wrażeniami po przeczytaniu książki L.H. Zelman "Tożsamość Anioła" wydanej przez Naszą Księgarnię w tym roku. Główna bohaterka Andrea, jest wspaniałą dziewczyną...

MO
@rogalm2

Po tę książkę sięgnęłam z czystej ciekawości. Byłam na wakacjach we Wrocławiu i tak się złożyło, że książki, które wzięłam ze sobą szybko przeczytałam i nie miałam już czym zajmować mojego umysłu...

@PinkMiracle @PinkMiracle

Pozostałe recenzje @Vicky

Słowodzicielka
Oryginalny debiut fantasy

Humorystyczna powieść fantasy „Słowodzicielka” została po raz pierwszy wydana w pierwszym kwartale 2019 roku. Jednak wraz z powstaniem nowego wydawnictwa Mięta, zrzeszaj...

Recenzja książki Słowodzicielka
Love Line. Tom 2
Romans inny niż wszystkie

Po lekturze pierwszego tomu „Love Line” doszłam do wniosku, że bardzo podoba mi się twórczość Niny Reichter, w jej nowej, dorosłej odsłonie. Z przyjemnością więc zasiadł...

Recenzja książki Love Line. Tom 2

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości