Uderz, skarbie, jeszcze raz recenzja

jak wiele szans można mieć?

Autor: @todomkimiejsce ·1 minuta
2023-05-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cudowna historia z wspaniałym głównym bohaterem, na rajskiej wyspie, z wybitnie irytującą bohaterką? TO JEST TO!

"Uderz skarbie jeszcze raz" to historia dwudziestoczteroletniej Debbie, która przyparta do muru przez życie porzuca dotychczasowe zajecie, stawia wszystko na jedną kartę i wyrusza na parę miesięcy pracować na egzotyczną wyspę jako kelnerka w ekskluzywnym kurorcie, gdzie z napiwków zarobi drugą pensję. Już w samolocie zaczynają się problemy: to jej pierwszy lot, jest niesamowicie zestresowana. Na szczęście, z opresji ratuje ją przystojniak siedzący obok, pomaga jej przetrwać podróż. Okazuje się, że lecą w to samo miejsce, jednakże on będzie tam w całkiem innym charakterze.

Widzicie, czasem są takie książki, że jakiś element niesamowicie was wkurza, ale czytacie, bo nawet to ma swój urok. I ja miałam właśnie tak w przypadku "Uderz skarbie jeszcze raz". Connor, mój cudowny Connor, pewnie książkowy mąż niejednej z nas, nieustannie chodził za główną bohaterką. Pomimo tego, że ich związek był zakazany (regulamin hotelu zabraniał pracownikom związków z klientami), to on szukał kontaktu, alternatyw, wyjścia w sytuacji, a Debbie? Czytając miałam wrażenie, że nie odepchnęła go konkretnie, mówiła "nie" ale dawała sygnały na "tak" i nieustannie go zwodziła. To było niesamowicie irytujące, patrząc na to, że kreacja głównego bohatera, jak już mówiłam, była cudowna! Ale muszę przyznać, że nasza główna bohaterka miała też swoją drugą stronę, właśnie tą, która spowodowała takie a nie inne podejście do życia. Uświadamiając sobie co przeszła człowiek jest jej w stanie wiele wybaczyć. A przecież wszyscy jesteśmy ludźmi, możemy mieć słabsze momenty, a bohaterowie z wadami zawsze są dla mnie bardziej przystępni i łatwiej mi się z nimi identyfikować.

A na deser klimat egzotycznej wyspy, kto z nas nie chciałby się przenieść w takie miejsce choć na chwilę?
Książkę czyta się ekspresowo, nie ma czasu na jej odłożenie, bo nieustannie zastanawiamy się na jaki kolejny dziwny pomysł wpadnie nasza główna bohaterka.Zdecydowanie polecam fanom krótkich, lekkich historii, przez które się płynie.To pierwsza książka Ani, którą dane mi było przeczytać i z pewnością nie jest to ostatnia pozycja od autorki w mojej biblioteczce!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uderz, skarbie, jeszcze raz
Uderz, skarbie, jeszcze raz
Anna Dziedzic
7.8/10

Czy trzeba być księżniczką Disneya, żeby spotkać księcia z bajki? Debbie ma prosty cel: wyplątać ojca z kłopotów i nie wpakować się we własne. Twardo stąpa po ziemi, nie pozwalając, by marzenia przyj...

Komentarze
Uderz, skarbie, jeszcze raz
Uderz, skarbie, jeszcze raz
Anna Dziedzic
7.8/10
Czy trzeba być księżniczką Disneya, żeby spotkać księcia z bajki? Debbie ma prosty cel: wyplątać ojca z kłopotów i nie wpakować się we własne. Twardo stąpa po ziemi, nie pozwalając, by marzenia przyj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marzycie o idealny miejscu na wakacje? A może już takie odwiedziliście? Gdybyście mogli dziś tam pojechać gdzie by to było? Debby jedzie w miejsce które dla wielu jest idealnym rajem w którym spedz...

PO
@podrugiejstroniewyobrazni

Muszę przyznać, iż tytuł książki "Uderz, skarbie, jeszcze raz" wydał mi się mocno kontrowersyjny, kojarzący się z przemocą. Jednak wakacyjna okładka zdawała się temu przeczyć. I tak też się okazało. ...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @todomkimiejsce

Miłość i inne stopnie naukowe
Miłość i inne stopnie naukowe

Byłam święcie przekonana, że „Miłość i inne stopnie naukowe” będzie bardziej w klimacie książek Ali Hazelwood. Wiecie, kobiety odnajdujące się w ścisłych przedmiotach, ś...

Recenzja książki Miłość i inne stopnie naukowe
Tylko nie ty!
Niby sprawdzona autorka, ale…

Brick i Remi mają wspólną, pogmatwaną przeszłość. Ona jest byłą jego brata, a on byłym mężem jej niegdysiejszej przyjaciółki, do tego matka głównej bohaterki jest jego s...

Recenzja książki Tylko nie ty!

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl