Jak to jest być, pomimo ogromnych przeciwności losu?
"Spalona słońcem" to powieść psychologiczna opowiadająca historię Pauline, a może Polly przez pryzmat jej życia; to książka, której złożona fabuła zbudowana jest na kłamstwach, tajemnicach i trudnych decyzjach; to obyczajowy thriller ze spokojnie zbudowaną akcją, która krok po kroku otwiera przed nami całą złożoność opowiadanej historii.
Pauline/Polly – to główna bohaterka, którą życie bardzo doświadczyło; postać ze smutną, pełną przemocy przeszłością, która ucieka, by ją za sobą zostawić; kobieta, która doświadczając przemocy milczała... " "aż nauczyła się milczeć nawet wtedy, gdy rzeźbił oparzenie trzeciego stopnia na jej udzie. Że Dusił ją podczas seksu.(...) A jej się to podobało. Nie dlatego, że brak tlenu wzmagał podniecenie (...), ale dlatego, że przez tych kilka chwil pozwalała sobie na fantazjowanie o własnej śmierci. To kusiło, to była jej nadzieja na ucieczkę".
Adam – prywatny detektyw wynajęty przez Irvinga do śledzenia Pauline/Polly, do poznania jej i przeniknięcia do jej życia i wyłapania nieścisłości; czuję, jak jego świat się kurczy, przeskalowuje; człowiek, który swój prywatny biznes buduje na nieszczęściu i braku zaufania; mężczyzna, który chce wziąć za rękę Pauline/Polly i "poprowadzić do szczytu, z którego będzie mogła ujrzeć cały świat rozłożony u jej stóp".
Pauline/Polly poznaje się z Adamem w małej miejscowości Belleville (jednym z 10 najmniejszych miast USA). To "przypadkowe" spotkanie zapoczątkowuje pełną tajemnic, niedomówień i kłamstw znajomość – każde z nich ukrywa mroczne sekrety... Do czego ich ona doprowadzi to już musicie dowiedzieć się sami czytając książkę 😉.
Ciekawie zbudowana fabuła wciągnęła mnie od samego początku. To moje drugie spotkanie z tą Autorką, a na półce czeka już jej kolejna książka. Akcja nie pędzi z zawrotną prędkością, ale zważywszy na obowiązujący od stycznia taryfikator mandatowy 😁 to może i dobrze. Kreacja głównej bohaterki, złożoność jej doświadczeń i radzenie sobie z nimi, moim zdaniem pokazuje doświadczenie i warsztat Autorki.
Bardzo podoba mi się to uwikłanie bohaterki w trudne sytuacje życiowe, poprzez które Autorka porusza ważne dla ogółu społeczeństwa sprawy. Tu mamy temat przemocy domowej – fizycznej i psychicznej – pokazanej jako narzędzie do podporządkowania sobie drugiej osoby. Nikt nie chce doświadczać przemocy!, a jednak bardzo często się z nią spotykamy... "samotna cisza różni się od tej, którą dzieli się z inną osobą" – dlatego tak ważny jest to temat i głośne o nim mówienie!
Czytając "Spaloną w słońcu" miałem wrażenie uczestniczenia w podróży do... ludzkiego umysłu, który skrywa ogrom bólu, trudnych doświadczeń i lęków. Ta podróż nie była łatwa, ale bardzo cenna. I Ciebie także do niej zapraszam – "włóż ręce w to, co chcesz opowiedzieć, nadaj temu formę, ale nie przekombinuj".
Podczas czytania książki towarzyszyła mi muzyka z płyty Marianne Faithfull "Negative capability".