Świat za rufą recenzja

Wyruszając w literacką podróż wraz z kapitanem Jackiem Lewandowskim na pokładzie, jako naszym przewodnikiem, czeka nas fascynująca odyseja przez fale i oceaniczne przestrzenie. Już na samym początku, autor przypomina nam, że choć widnokrąg na środku pustego oceanu może wydawać się taki sam w każdym kierunku, to na samym statku praca wre każdego dnia, a każdy port jest inny. Poprzez barwne opisy miejsc, do których dotarł w trakcie swojej kariery marynarza, Jacek Lewandowski ożywia przed nami kulturę i obyczaje różnych narodów, stawiając czytelnika w roli podróżnika po morskich szlakach. To nie tylko opowieść o pracy na morzu, ale również o życiu towarzyskim, przygodach, niebezpieczeństwach i wyzwaniach, jakie niesie życie na statku.

Kapitan Lewandowski, poprzez swoją szczerość, humor i wnikliwość, stworzył książkę, która otwiera przed nami drzwi do nieznanego świata wilków morskich, ale także obala stereotypy i mitologizację życia na morzu. To nie tylko opowieść o romantycznych zachodach słońca i egzotycznych portach, ale także o trudach, stresie i odpowiedzialności, jakie towarzyszą życiu marynarza. I pragnę w tym miejscu zaznaczyć, że to naprawdę dobra pozycja dla tych, którzy ze światem morskim nie mieli narazie za dużo do czynienia - jak ja. Pomimo fascynacji ogromnymi statkami transportującymi kontenery, wielkimi tankowcami czy platformami wiertniczymi na środku oceanu, mało gdzie da się znaleźć tyle szczegółowych informacji z pierwszej ręki, co w "Świat za rufą". Autor zdawał sobie sprawę, że książka ma być dla wszystkich, a co za tym idzie, zadbał o dokładne i bardzo rzetelne wprowadzenie do tematu, od którego zaczyna swoją niemal autobiografię podróżniczą.

Z przyjemnością polecam tę książkę wszystkim, niezależnie od tego, czy są entuzjastami morskiej tematyki czy też nie. To fascynująca podróż po oceanach, która na długo pozostaje w pamięci czytelnika, wzbogacona o liczne zdjęcia i cenne spostrzeżenia autora. A okładka jest jedną z tych, od której trudno oderwać wzrok. Piękna ilustracja, chociaż zaznaczyć trzeba, że książka edytorsko także jest bardzo ładna i schludna, każdy nagłówek jest dobrze wyeksponowany. Sprawia to, ze do danych fragmentów książki można sobie wrócić, zaznaczając konkretne podrozdziały, które nas zainteresowały (np. o sztormach).

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.