Znana amerykańska psycholożka z dużym dorobkiem naukowym napisała popularną książkę ze stosunkowo młodej dziedziny, mianowicie psychologii pozytywnej. Centralnym pojęciem jest tu pozytywność, antyteza negatywności, która „Obejmuje cały wachlarz pozytywnych emocji – od aprobaty do miłości, od rozbawienia do radości, od nadziei do wdzięczności i wiele innych.”(s.14) Z tym, że jest to szersze pojęcie, zawiera też „optymistyczne postawy, które wywołują pozytywne emocje, ale również otwarty umysł, czułe serce, odprężone ciało i łagodny wyraz twarzy, będące ich wyrazem.”(s.14) Główna teza książki mówi, że pozytywność ma jednoznacznie dodatni wpływ na wszystkie sfery naszego bytu i w decydującym stopniu przyczynia się do powodzenia w życiu.
Fredrickson idzie dalej, wprowadzając precyzyjnie zdefiniowany wskaźnik pozytywności, jest to: „częstość występowania pozytywności w danym przedziale czasowym podzieloną przez częstość występowania negatywności w tym samym czasie. Można to wyrazić prostym wzorem matematycznym: P/N.”(s.25) Autorka twierdzi, że dla udanego rozwoju osobistego, i uniknięcia wpadnięcia w spiralę negatywności, nasz wskaźnik pozytywności winien być większy niż 3, matematycznie: P/N>3. To nie hohsztaplerka, twierdzenie jest solidnie potwierdzone teoretycznie i empirycznie.
Badania przeprowadzone przez autorkę pokazują, że ponad 80% Amerykanów ma wskaźnik pozytywności mniejszy od 3, ciekawe jak to wygląda dla Polaków, chyba podobnie jeśli nie gorzej, piszę to na podstawie obserwacji ponurych twarzy na ulicy lub w tramwaju; a nasz sport narodowy: narzekanie na wszystko i wszystkich... Chociaż... znam parę osób które wręcz tryskają pozytywnością, choć prawdę mówiąc ten ich optymizm często denerwujący jest...
Książka zawiera nie tylko suche fakty naukowe, jest również poradnikiem. Autorka przedstawia na przykład test pozwalający zmierzyć nasz wskaźnik pozytywności. Poza tym daje masę ciekawych i konkretnych zaleceń jak zwiększyć ów wskaźnik: krótko mówiąc: zmniejszając negatywnośc i zwiększając pozytywność. Może owe konkretne wskazówki są najciekawsze w książce.
Zalecenia i porady w książce oparte są na solidnych badaniach naukowych, autorka pisze: „Psychologia pozytywna jest młodą dyscypliną, ale mimo swej młodości osiągnęła już pewną mądrość. Zrodzona w klanie naukowców ma sceptyczny charakter. Karmi się danymi, szukając godnych zaufania uogólnień. Możesz więc być spokojny – oferowana przez nią wiedza jest wypróbowana i sprawdzona.” (s.254)
Jak to bywa u amerykańskich autorów rzecz jest jasno i przejrzyście napisana: na końcu każdego rozdziału znajduje się krótkie streszczenie i zapowiedź następnych rozdziałów. Nieuniknione powtórzenia sprawiają, że łatwiej przyswaja się nie zawsze lekki materiał.
Inspirująca rzecz, polecam wszystkim których interesuje praca nad sobą i bardziej udane życie.