Déjà vu recenzja

Ja już tam byłem!!!

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2024-07-08
Skomentuj
27 Polubień
Czy towarzyszyło Wam kiedyś uczucie déjà vu? Czy zdarzyło się, że mieliście pewność, że w danym miejscu już byliście i nie możecie sobie przypomnieć, kiedy i dlaczego? U mnie zdarzyło się do kilka razy i do tej pory nie wiem, jak to możliwe! Nie będę dawać przykładów, bo to zupełnie nieistotne. Istotna jest powieść, którą mogłem przeczytać i która sprawiła, że będę ją długo mieć w pamięci.

Zanim o jej treści, kilka słów o samej autorce. Jolanta Kosowska pochodzi z Opolszczyzny. Część swojego życia spędziła na Dolnym Śląsku we Wrocławiu. Związana też była w niewielką miejscowością Sobótka, z której to rzesze turystów ruszają na magiczną górę Ślężę, która należy do Korony Gór Polski. Pani Jolanta pisze piękne książki (ostatnio Cicha noc urzekła mnie i wiedziałem, że po jej książki sięgnę z ogromnym zainteresowaniem). Liczyłem, że Déjà vu będzie książka, która, po przeczytaniu, zostanie przeze mnie zapamiętana na długo.

Nie byłem w Wenecji, choć Włochy odwiedziłem i byłem zauroczony. To włoskie miasto jest ważnym miejscem dla losów bohaterów powieści. Właśnie na okładce możemy podziwiać to niesamowite miasto. Widzimy Canal Grande w całej okazałości z Bazyliką Santa Maria della Salute. I to wszystko w ciepłych, żółtych kolorach.

Przenieśmy się jednak do początku powieści. Rafał Wroński jest lekarzem, wykłada również na uczelni etykę zawodową, niełatwy w sumie przedmiot. Właśnie wrócił do Polski po tym, jak na kilka lat wyemigrował do sąsiedniego kraju, do Niemiec. Teraz obejmuje to stanowisko po innym lekarzu, Marcu Brzezińskim. Marco był uwielbianym wykładowcą przez studentów, jednak umiera nagle. Zostawia swą ukochaną studentkę Anię, która znika bez wieści. Wroński wynajmuje dom, w którym, jak się okaże, mieszkała wspomniana Anna. W nim znajduje rzeczy należące do kobiety, mnóstwo ubrań i to, co najważniejsze, albumy zdjęć i pamiętnik. Temu wszystkiemu przygląda się kot Murano, zostawiony przez przepełnioną żałobą, kobietę. Rafał wie, że nie powinien czytać zapisków Anny. Jednak było to silniejsze od niego. Lektura tak go wciąga, że niespodziewanie i całkiem nieświadomie wkracza w życie zakochanej pary: Anny i Marca.

I to najciekawsze, przeżywa istne déjà vu! Wydaje mu się, że w wielu miejscach Wenecji już był, że znał Annę, ba! Język włoski, którego nie znał... zna. Zdaje sobie sprawę, że nie powinien więcej otwierać pamiętnika. To, co przeczytał do tej pory, powoduje, że nie ma już odwrotu. Jak skończy się ta historia? Jak Rafał będzie reagował na to, co nierealne, na to, co nie powinno się wydarzyć, na to, co niewytłumaczalne? A może Wy poczujecie się, że Wenecja jest Wam bardzo bliska...

Poruszająca, piękna, wzruszająca. Znakomita literatura, która powinna zostać przeniesiona na ekrany kin. Polecam wszystkim fanom literatury obyczajowej.

Książkę zrecenzowałem dzięki Wydawnictwu Zaczytani, za co serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-06
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Déjà vu
2 wydania
Déjà vu
Jolanta Kosowska
7.9/10

Tajemnicza Wenecja, okrutna klątwa i wieczna miłość. Rafał Wroński, lekarz i wykładowca etyki zawodowej, po latach emigracji próbuje na nowo ułożyć sobie życie w Polsce. Na Akademii Medycznej obejmu...

Komentarze
Déjà vu
2 wydania
Déjà vu
Jolanta Kosowska
7.9/10
Tajemnicza Wenecja, okrutna klątwa i wieczna miłość. Rafał Wroński, lekarz i wykładowca etyki zawodowej, po latach emigracji próbuje na nowo ułożyć sobie życie w Polsce. Na Akademii Medycznej obejmu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jolanta jak zawsze w Swoich powieściach przenosi nas w swój świat. Nawet jeśli nie byłeś nigdy w Wenecji, to podczas czytania masz wrażenie, że tam jesteś wraz z bohaterami książki. Widzisz ją ich oc...

@agaczarujee @agaczarujee

Rafał Wroński po latach emigracji wraca do Polski, gdzie ma przejąć stanowisko wykładowcy na Akademii Medycznej, po swoim poprzedniku. Jednak szybko okazuje się, że nie tylko to będzie miał z nim wsp...

@dosia1709 @dosia1709

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Nostalgia Wschodu. Jaćwieska rubież
Gdyby nie ten Tusk...

Zapewne zdziwicie się, dlaczego taki tytuł recenzji. O tym jednak na sam koniec. Najpierw tradycyjna porcja informacji. Tereny północno-wschodnie są dla mnie mniej zna...

Recenzja książki Nostalgia Wschodu. Jaćwieska rubież
Korona Ziemi
W hołdzie wielkiej himalaistce

31 stycznia minęła pierwsza rocznica śmierci naszej wspaniałej himalaistki, warszawianki, Anny Czerwińskiej. W chwili śmierci, zdobywczyni ośmiotysięczników w Himalajach...

Recenzja książki Korona Ziemi

Nowe recenzje

Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
© 2007 - 2025 nakanapie.pl