Intryga i miłość recenzja

Nie przeczytałabym "Intrygi i miłości", gdyby nie moja poprzednia lektura. To właśnie "Róże i kapryfolium" przypomniała mi o dramacie Schillera, tkwiącym na moich półkach już chyba od dwóch latach (był pierwszą pozycją na mojej długiej liście książek do przeczytania). "Róże i kapryfolium" opowiada o amerykańskiej wojnie o niepodległość, "Intryga i miłość" powstała w tamtych czasach i w jednej ze scen nawet bezpośrednio nawiązuje do konfliktu zbrojnego 1774-1782.

"Intryga i miłość" to klasyczna tragedia w 5 aktach. Literaturoznawcy nie są do końca zgodni, czy rozgrywa się ona w przeciągu dwóch czy trzech dni, pewnym jest natomiast, że przedstawia ona tragiczną miłość uprzywilejowanego potomka niemieckiej arystokracji, Ferdynanda, oraz ślicznej córki mieszczanina, Luizy. Nie trudno się zatem domyślić, jakie warstwy społeczne zderza ze sobą Friedrich Schiller. Czyni to zresztą w bardzo udany sposób, oddając w ręce czytelnika wręcz wzorcowe dzieło okresu burzy i naporu, czyli Sturm und Drang.

Wszystkie elementy tutaj ewidentnie wskazują na to, że mamy do czynienia z wybitnym dziełem niemieckiego romantyzmu. Najbardziej dobitnym aspektem jest krytyka wysoko urodzonych, arystokratycznych warstw społeczeństwa. Schiller zarzuca im w swoim dramacie nieustanne wykorzystywanie uprzywilejowanej pozycji do podnoszenia własnej rangi poprzez nadawanie sobie w bardzo krótkim czasie kolejnych tytułów oraz obsadzanie prestiżowych stanowisk własnymi potomkami.

Dramaturg piętnuje także brak moralności oraz jakichkolwiek wyższych wartości. Przedstawia arystokrację jako grupę społeczną oddającą się folgowaniu najbardziej prymitywnym instynktom. Także wymuszającą swój punkt widzenia, zastraszającą, szantażującą i podporządkowywującą swojej wizji świata innych. W osobie Prezydenta, ojca wspomnianego wcześniej Ferdynanda, wydobywa na światło dzienne najgłębiej skrywane skłonności człowieka do czynienia zła i wyrządzania krzywdy bliźnim. Na tym tle para kochanków wydaje się błyszczeć na firmamencie cnoty i szlachetności.