W księżycową jasną noc recenzja

Inteligentni na wojnie

Autor: @almos ·2 minuty
2021-12-16
2 komentarze
16 Polubień
Pisze Wharton o II wojnie, o małym oddziale złożonym z bardzo inteligentnych żołnierzy, którym inteligencja wcale nie pomaga w walce, bo muszą wykonywać rozkazy głupków i mają pełną świadomość idiotyzmów ich otaczających. Poza tym na wojnie myślenie nie zawsze pomaga, mówi narrator: „Kiedy się cały czas myśli o tym, co się dzieje albo co może się stać, nie ma szans na przeżycie. Przyglądasz się własnym myślom i nieuchronnie zaczynasz czekać - i już po tobie.”

Ta sześcioosobowa grupka tworząca drużynę zwiadowczą, zostaje wysłana w grudniu 1944 r. do opuszczonego zamku ukrytego gdzieś w belgijskich czy holenderskich lasach, ma tam trwać i przy okazji zasięgnąć języka.

Na początku audiobooka trochę się wynudziłem, bo niewiele się dzieje, nasza grupa mości się w opuszczonym zamku, trzymają wartę, grają w brydża bez kart, grają w szachy, rozwiązują krzyżówki, muszą przecież dać jakiś pokarm swojej wybujałej inteligencji. Wchodzą też w pokojowy kontakt z Niemcami. Wtedy zupełnie nie czujemy grozy wojny.

W pewnym momencie mamy zwrot akcji o 180 stopni i okropieństwa wojny wchodzą do książki na całego. Wtedy robi się dramatycznie i ciekawie. Bohaterowie książki przeżywają wielką tragedię, ale bardzo trudno jest im wspólnie przeżyć swoje emocje: złość, rozpacz, utratę. Narrator pisze: „Płaczę w samotności. Byłoby dla mnie - dla nas wszystkich - o wiele lepiej, gdybyśmy mogli dać sobie nawzajem pociechę i oparcie, którego tak potrzebujemy, ale młodzi mężczyźni nie potrafią dzielić wielkich emocji. Chyba między innymi dlatego na świecie stale wybuchają wojny.”

Rzecz jest napisana kronikarsko, wręcz reportażowo. Na przykład narrator się zwierza, że na stresy wojny reaguje, robiąc w portki, czyli ma rozwolnienie: „Największym moim bieżącym problemem jest pokazowy wręcz przypadek sraczki ogólnowojskowej. Dzięki ci, Boże, za gacie w kolorze khaki.” To wcale nierzadka przypadłość żołnierzy frontowych, ale oczywiście raczej się o niej nie mówi. Ciekawe są też osobiste wstawki autora, oto pisze, że napisał te wspomnienia 37 lat później, czyli w 1981 r; w tym czasie był malarzem w Paryżu, od razu przychodzi na myśl inna książka Whartona 'Spóźnieni kochankowie'.

W sumie po przesłuchaniu audiobooka wrażenia mam mieszane, ale muszę przyznać, że Wharton ma u mnie małego pecha, bo słuchałem jego książki świeżo po 'Paragrafie 22' Hellera z jego odjechanym językiem genialnie oddającym okropności wojny. Po wspaniale interpretowanej przez Krzysztofa Globisza książce Hellera poprawny język Whartona sucho czytany przez Zapasiewicza wygląda bardzo blado. Oczywiście moja ocena jest trochę niesprawiedliwa, bo 'Paragraf 22' to absolutne arcydzieło, a rzecz Whartona to naprawdę dobra literatura.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-25
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W księżycową jasną noc
9 wydań
W księżycową jasną noc
William Wharton
8.4/10
Seria: Salamandra

"W księżycową jasną noc" to wspaniała opowieść, w której William Wharton w poetycki i głęboko poruszający sposób przedstawia bezsens i okrucieństwo wojny. Akcja powieści toczy się na tyłach frontu w A...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
O losie, sto lat minęło, odkąd przeczytałam tę książkę. Bardzo mi się podobała. Ale chyba najpierw widziałam film.
× 2
@adam_miks
@adam_miks · około 3 lata temu
język Whartona jest poprawny, wyniesiony ze szkoły. Trochę (!) za dużo szczegółów.
× 1
W księżycową jasną noc
9 wydań
W księżycową jasną noc
William Wharton
8.4/10
Seria: Salamandra
"W księżycową jasną noc" to wspaniała opowieść, w której William Wharton w poetycki i głęboko poruszający sposób przedstawia bezsens i okrucieństwo wojny. Akcja powieści toczy się na tyłach frontu w A...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Epitafium dla szpiega
Klasyka powieści szpiegowskiej

Świetna powieść szpiegowska którą czytałem dosyć dawno temu. Rzecz dzieje się w drugiej połowie lat 30. we Francji. Bohaterem jest uchodźca polityczny, Józef Vadassy, cz...

Recenzja książki Epitafium dla szpiega
Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl