Nienauczalni recenzja

Literatura pożyteczna - przedziwne określenie wykluło mi się w głowie na określenie właśnie przeczytanej książki Gordona Kormana "Nienauczalni". ⁣⁣
 Przydatna mi - nastolatkowi, który widzi wokół siebie same dziwadła. Mi - uczniowi, dla którego szkoła to monolit nie rozumiejący mojej wyjątkowości. Przydatna mi, matce, bo widzę w dziecku potencjał, którego nikt inny nie dostrzega albo padam pod ciężarem nieprzystawalności syna/córki. I mi - nauczycielowi, który rwie włosy z głowy gdy tak bardzo chce czynić niemożliwe możliwym. ⁣⁣
 ⁣⁣
 W pewnym gimnazjum (ósmoklasiści w świecie anglosaskim) istnieje klasa dla uczniów innych. Spektrum inności całej ósemki jest niepojęte. Za mądry, za słaby, za leniwy, za buntowniczy, za agresywny, za introwertyczny, za... I jedna dziewczyna, z półki "zdolnych, zwyczajnych", zaplątana i zafascynowana tym, co widzi. Po cichu, wbrew prawu, wybierająca właśnie TĘ klasę. Jakież oni mają pomysły! Jakież mają ukryte talenty! Ile w nich emocji, o których sami nie mają pojęcia! ⁣⁣
 ⁣⁣
 Tu się uczy, że niezwykłe nie jest złe ani głupie. Tu się uczy, że w jedności siła, a wsparcie zawsze popłaca. Tu się czyta, że nastolatek to też uczeń a nauczycieli też człowiek. A to wszystko w przygodach godnych porównania z niezwykłymi przygodami niezależnej Pippi (teraz to chyba Fizia Pończoszanka), lub szalonych nastolatków z prozy Niziurskiego. Nauczyciel, który budzi się ponownie do powołania i uczniowie, którzy budzą się do wiary w siebie. Wznieca się pożary (dosłownie), wozi się babcię bolidem, zdobywa się królicze ogonki, tworzy się legendy o sile koleżanki... A to wszystko by żyć, być, dać z siebie wszystko. Na dowód, że inna droga, to niekoniecznie zła droga.⁣⁣
 ⁣⁣
 Pasja, tolerancja, innowacyjność, wiara w siebie i innych ludzi, dobro, przyjaźń. Znakomita zabawa dla młodszych i starszych, rozśmieszająca do łez ale też upominająca, podtrzymująca na duchu, wskazująca ścieżki. Polecam każdemu, kto choć przez chwilę kiedykolwiek sądził, że on sam, jego dziecko, uczeń, kolega zasłużył na miano "nienauczalnego". A @wydawnictwoliterackie zasługuje na wielkie brawa za literaturę pożyteczną w tak świetnym wydaniu. 
 
 Pani_Ka Czyta