Darknet recenzja

Po "Nieznajomych" czekałam na kolejną książkę duetu Strobel i Poznanski. Jestem absolutną fanką tego, jak prowadzą oni akcję, jak kreują bohaterów i jak potrafią zmylić i zaskoczyć czytelnika.
Arno Strobel i Ursula Poznanski to świetny duet pisarski. Nie ma szans, żeby rozpoznać, który autor napisał daną część. Ktoś może nie zwrócić na to uwagi, ale ja, podczas czytania zastanawiałam się, który autor wykreował i napisał daną sytuację, czy konkretnego bohatera. To rzecz, która cieszy i równocześnie intryguje. 
Autorzy po raz kolejny, perfekcyjnie podeszli czytelnika, sama dałam się nabrać. W trakcie czytania wyłapywałam najdrobniejsze szczegóły i liczyłam, że doprowadzą  mnie one do rozwiązania tej zagadki. Nic z tych rzeczy, bo po pewnym czasie zaczęłam podejrzewać coraz więcej osób.
"Darknet" stawia nas, ludzi, w bardzo złym świetle. Pokazuje i udowadnia, jak bardzo jesteśmy skłonni do manipulacji i jak bardzo ulegamy wpływom i "trendom". Nawet, jeśli aktualnym trendem, jest zabijanie. W pewnym momencie stałam się zirytowana, bo całość zrobiła się tak absurdalna, że aż prawdziwie śmieszna. Wkurzyłam się jeszcze bardziej, kiedy, ja sama zrobiłam się ciekawa kogo Trajan wybierze na swoją następną ofiarę, jaka kara ją spotka i za co, bo perfekcyjnie dałam się podejść i uległam wpływom. Wierzcie lub nie, ale sami najprawdopodobniej tak będziecie mieć.
.
Nie wiem co mogę Wam zdradzić A co lepiej nie i to świadczy o tym jaka ta książka jest dobra.
Szczegółowa, świetnie rozbudowana, z bohaterami których jedni polubią, a drudzy wręcz przeciwnie. 
Czytajcie, bo warto!
Obiektywnie myślę, że "Darknet" jako thriller przebił "Nieznajomych", ale większy sentyment mam do poprzedniej książki ...No nie nie umiem się zdecydować, musicie przekonać się sami.