" [...] Pamiętaj, że w procesie poszlakowym też można dostać dożywocie. Bez żadnych dowodów. [...]"
Powieść "Cienie dawnych grzechów" to debiutanckie dzieło duetu Mieczysława Gorzki i Michała Śmielaka. Dzięki Wydawnictwu Labreto i Legimi miałam przyjemność wysłuchać tej historii pod postacią superprodukcji (audiobooka), w której wzięło udział mnóstwo fantastycznych głosów, między innymi: Pauliny Holtz, Jakuba Sasaka, Modesta Rucińskiego, Wojciecha Żołądkowicza i Macieja Kowalika. Efekty dźwiękowe są niesamowite. Pierwszy raz słuchałam takiej produkcji. Momentami można być przerażonym, słysząc niektóre odgłosy. Dla mnie ta produkcja zasługuje na top miesiąca, a nawet roku.
Autorzy Gorzka i Śmielak bardzo dobrze się spisali. Przedstawili kryminalną historię w zupełnie innym stylu. Poznałam w niej kobietę, policjantkę, a właściwiej komisarz Kalinę Jadecką, która zyskała przydomek "Jędza". Dlaczego? Jak ją poznacie, to zrozumiecie. Dziewczyna ma coś nie tak z głową. Widać, że życie jej nie oszczędzało. Aktualnie w swojej głowie słyszy pewien głos, który nie chce jej opuścić. Non stop do niej mówi. Kim on jest? Tę prawdę poznacie, czytając "Cienie dawnych grzechów". Mimo wszystko polubiłam tę bohaterkę i byłam bardzo ciekawa, czy rozwiąże sprawę morderstw kobiet. Potwór grasuje po Wrocławiu już od trzech lat. Czy tym razem uda się go złapać? Czy Wrocławscy policjanci są skorumpowani? To odkryć będą musieli: warszawska komisarz Kalina Jadecka i inspektor Daniel Bednarz. Czy inspektor Bednarz ma czyste intencje?
Spotkałam tutaj mnóstwo zwrotów akcji. Miałam nawet swoją teorię dotyczącą mordercy. Odkrywając tę historię kawałek po kawałku, byłam w totalnym szoku. Czegoś takiego to ja się nie spodziewałam. Wow! To było bardzo mocne uderzenie. Wielkie brawa dla autorów. Zakończenie to prawdziwa bomba.
Jeżeli jesteście ciekawi debiutanckiej powieści Mieczysława Gorzki i Michała Śmielaka, to śmiało sięgnijcie po "Cienie dawnych grzechów". Zachęcam was do wysłuchania audiobooka. Idealne dzieło dla wszystkich miłośników kryminałów. Mam nadzieję, że panowie napiszą wspólnie jeszcze kilka powieści.
"Cienie dawnych grzechów" to mroczny psychologiczny kryminał, który wbija w fotel i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Czy warto wspominać i grzebać w dawnych ciemnych grzeszkach? Czy to przyniesie dobre efekty? Czy raczej skutek odwrotny?
Od razu mówię, że ta historia wciąga od samego początku.
Bohaterowie barwni, bardzo dobrze rozrysowani i przedstawieni. Historia Jędzy mocno mnie zaintrygowała i dosłownie mną wstrząsnęła. Nie ukrywam, że przy tej bohaterce poleciały mi łzy. Początkowo jej nie lubiłam, ale z biegiem stron zmieniłam o niej zdanie. Inspektor Bednarz, to dość wścibski facet. Uważajcie na niego. Jest jeszcze ktoś, kogo koniecznie musicie poznać. Zdradzę wam tylko pseudonim tej osoby, to Kanalarz.
Fabuła jest wielowątkowa. Z jednej strony mamy do czynienia z życiem osobistym bohaterów i ich tłem obyczajowym, a z drugiej jak już pisałam z mordercą, który od trzech lat jest nieuchwytny. Uwielbiam, gdy w powieściach mam do czynienia nie tylko z życiem zawodowym bohaterów, ale i osobistym.
Akcja jest wartka z ciekawymi zwrotami.
Jeżeli jesteście miłośnikami Wrocławia, to polecam wam jego mroczną odsłonę. Fani Mieczysława Gorzki i Michała Śmielaka będą zachwyceni. Czytelnicy, którzy ich nie znają, proszeni są o ich poznanie. Warto czytać i słuchać kryminały tych polskich autorów.
Powieść "Cienie dawnych grzechów" możecie znaleźć na Legimi pod postacią e-booka i audiobooka.
Za możliwość wcześniejszego przeczytania i wysłuchania tej książki dziękuję ślicznie Wydawnictwu Labreto.
Ps.
Pierwszy rozdział dosłownie mnie przestraszył. Uwielbiam to uczucie.
Czy lubicie motyw traumy w książkach? Tutaj taki otrzymacie. Autorzy w idealny sposób go przedstawili. Dosłownie aż strach się bać.
Gratuluję autorom tak udanego wspólnego debiutu.
Tę historię chętnie zobaczyłabym na dużym ekranie.