Czy istnieje zupełnie idealna rodzina? Każda ma jakieś sekrety czy jakieś zwyczaje, które pozostają w domowym zaciszu. Czasem te tajemnice jednoczą najbliższych sobie ludzi, a czasem dzielą. Autorka Lisa Jewell napisała thriller, który już od pierwszych stron wciąga nas w świat tajemniczego domu, zamieszkujących tam dwóch rodzin, a także odnalezionych trzech ciał...
Libby Jones po skończeniu swoich dwudziestych piątych urodzin dostaje list, którego spodziewała się i wyczekiwała przez większość swojego życia. Dziewczyna ma nadzieję, że dowie się, kim są jej biologiczni rodzice i jakie ma korzenie. Z listu dowiaduje się, kim jest i skąd pochodzi, ale także okazuje się, że jest jedyną spadkobierczynią opuszczonej rezydencji wartej miliony, położonej nad brzegiem Tamizy w eleganckiej londyńskiej dzielnicy Chelsea.
Niedługo po otrzymaniu listu Libby poznaje historię domu, w którym dwadzieścia pięć lat temu została wezwana policja z doniesieniem o płaczącym dziecku. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, znaleźli w sypialni gaworzącą w łóżeczku dziewięciomiesięczną dziewczynkę. Niestety na dole w kuchni znaleźli trzy już rozkładające się ciała, wszystkie odziane w identycznie uszyte czarne ubrania. Pozostała czwórka dzieci, która zamieszkiwała rezydencję, zaginęła i nadal nie została odnaleziona. Libby jest przerażona i dociera do niej, że już nic nie będzie takie jak kiedyś...
Książkę „Idealna rodzina” poznajemy z perspektywy samej Libby, jak i dwóch innych bohaterów. Historia dwóch postaci ukazuje nam wydarzenia w teraźniejszości, natomiast trzecia opisuje zdarzenia, które miały miejsce dwadzieścia pięć lat temu. Zagłębiając się w tekst książki, dowiadujemy się, jaki wpływ ma historia sprzed ćwierćwiecza na aktualne wydarzenia i samą Libby. Te wszystkie wątki zaczynają się splatać, aby ostatecznie połączyć się i dać rozwiązanie zagadki.
Główna bohaterka ma dobre życie i stabilną pracę, jednak czuje się trochę znudzona, gdyż nic niezwykłego jej się nie przytrafia. Zdecydowanie odczuwa brak ukochanego mężczyzny u boku i czuje się gotowa na nowe wyzwania. Zmiana następuje dość szybko, gdyż po przeczytaniu listu czuje się podekscytowana, ale również waha się i jest w rozterce. Po wizycie w swoim nowym domu Libby czuje się nieswojo i wie, że wydarzyło się tam coś złego. Jednak jest zdeterminowana, by poznać swoją przeszłość, pomimo towarzyszącego strachu przed odkryciem prawdy.
Autorka zadała sobie dużo trudu, aby klimat był mroczny i zaskakujący, a stopniowo budowane napięcie tylko potęgowało te odczucia, aż do samego końca. Główna bohaterka, przedstawiając wydarzenia z przeszłości, wywołuje w czytelniku również odczucia niepokoju, aż do pewnego momentu, gdy stają się niewiarygodne dla osoby czytającej. Na pochwałę zasługuje doprecyzowanie wątków i postaci do perfekcji, szczególnie opisy Henrego dotyczące osób mieszkających kiedyś w odziedziczonym domu przez Libby, wywołały u mnie złowrogie uczucia.
W książce możemy poznać różne światy i skrajne zachowania ludzi, od bogactwa aż po biedę. Poznajemy ludzi naiwnych i łatwowiernych, którzy są słabi w swoim jestestwie, co w rezultacie ma swoje mroczne konsekwencje. Cała historia ma też kilka momentów godnych śmiechu, jednak w tych momentach ujawnia się nieznany wcześniej element postaci.
„Idealna rodzina” zachwyciła mnie swoją niespotykaną i mroczną historią. Aktualnie jest moją ulubioną książką budującą napięcie, aż do samego zakończenia, które jak się okazało, wcale nie było takie oczywiste. Autorka Lisa Jewell postarała się, aby miłośnicy gatunku nie mogli oderwać się od tej powieści. Zdecydowanie polecam i obiecuję, że będzie to wspaniale spędzony czas przy świetnej książce. :)
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, któremu bardzo dziękuję za możliwość jej przeczytania.