Nikt nie musi wiedzieć recenzja

Hubert Meyer w akcji.

Autor: @fankath135 ·3 minuty
2021-06-10
Skomentuj
2 Polubienia
Hubert Meyer od zawsze pracował jak szalony- zdawał sobie sprawę z podejścia policji do profilerów. Z drugiej strony chciał "wyrobić sobie nazwisko" i zupełnie prozaicznie- zarobić na życie. Dlatego z westchnieniem ulgi po tak intensywnym okresie postanawia pójść na dwutygodniowy urlop (w końcu sam jest sobie szefem) i nieco zmniejszyć zapas alkoholu, jaki uzbierał się w jego barku. W końcu to jego czas wolny, więc kto mógłby mu zabronić tej rzadkiej przyjemności?
Cóż, świat ma jednak wobec niego inne plany.
Najpierw nieznajoma kobieta, która wysyła mu bardzo emocjonalne smsy.
Później do jego drzwi pukają zaprzyjaźnieni policjanci na czele z prokurator Weroniką Rudy. Jeden z nich wpakował się w niezłe bagno i to właśnie Meyer może mu pomóc wydostać się z niego.
Z broni jego kumpla został zastrzelony gangster Japa. Teraz chcą, aby Meyer sporządził fałszywą ekspertyzę, mającą ocalić go przed ogromnymi kłopotami. Potrzebują jednak przykrywki- innej sprawy, nad którą oficjalnie będą pracować. A taka trafia się niemalże od razu i w dodatku powiązana jest z przeszłością Huberta...

Z twórczością naszej polskiej pisarki jakoś zazwyczaj mi nie po drodze. A może inaczej- część jej książek mi się podoba, druga niekoniecznie. Dlatego też nie śledzę wydawanych nowości spod jej pióra zbyt intensywnie. Cykl z Meyerem jednak dobrze znam; to jeden z tych, które przypadły mi do gustu. A że Nikt nie musi wiedzieć to kontynuacja, jakżebym mogła po nią nie sięgnąć? Szczególnie, że z owym profilerem nie widzieliśmy się baaardzo długo.

To, co z założenia miało być przykrywką, okazało się kolejną sprawą do rozwiązania. W Mosznej, na drodze do zamku ktoś porzucił zmasakrowane ciało młodego mężczyzny licząc zapewne, iż przejeżdżająca tamtędy osoba dokończy makabrycznego dzieła. Hubert Meyer ma teraz nie tylko postarać się wyciągnąć kumpla z bagna, ale też rozwiązać ową sprawę. Szczególnie, że zmarły chłopak to syn jego dawnej partnerki, a może i nie tylko to skłania go do odnalezienia sprawcy.

Autorka ani na moment nie daje nam odetchnąć, jedna sprawa goni drugą. Szczerze mówiąc bez odpowiedniego skupienia się na książce bardzo łatwo można się pogubić. Wielowątkowość to oczywiście bardzo dobra rzecz, bo czytelnik nie ma możliwości przy takiej lekturze się nudzić. Z drugiej jednak strony czasem wywołuje to pewne problemy, szczególnie, gdy pozycja nie może zostać przeczytana "na raz". Teraz, po dłuższym czasie od zakończenia mojej przygody z Meyerem i paczką, mam nie lada problem, żeby przypomnieć sobie sprawców i powód, dla którego dokonali morderstwa. Niemniej jednak w tej recenzji to nie rozwiązanie jest ważne- do tego musicie dojść bowiem sami.

Hubert Meyer pracuje w świecie, w którym profiler według większości stróżów prawa to nawet nie jest zawód. Niektórzy pukają się w głowę słysząc o jego usługach, inni uważają to za swoistą szarlatanerię, jeszcze inni z podziwem przyglądają się może nie tyle jego pracy, co efektom. Znaczna część woli jednak tradycyjne metody rozwiązywania spraw, bez wsparcia z zewnątrz. W jakiejś części właśnie za to polubiłam głównego bohatera- mimo rzucanych mu pod nogi kłód, on dalej odważnie prze przed siebie, nie przejmując się negatywnym zdaniem o jego zawodzie. Kocha to, co robi i co najważniejsze- wykonuje swoją pracę bardzo dobrze. Po prostu polska policja nie jest jeszcze gotowa na coś takiego. To dodaje realności, bowiem w thrillerach zagranicznych profiler to niemalże członek policyjnej załogi. U nas -niestety- nie jest to jeszcze aż tak rozwinięte. Ponadto Meyer jest bardzo inteligentnym człowiekiem, zauważającym wszelkie niuanse i potrafiący dojść "po nitce do kłębka". Bardzo łatwo można go polubić.

Co do fabuły jako takiej- nie było aż tak wciągająco, jak w poprzednich częściach. Wielowątkowość to dobra sprawa, aczkolwiek tutaj sprawy łączyły się ze sobą, sprowadzając na nas rzesze bohaterów, co chwilami utrudniało dopasowanie ich do odpowiednich okoliczności. Teraz, po około miesiącu od zakończenia lektury, pamiętam już niewiele. Książka nie wywołała tym razem we mnie głębszych emocji, nie czułam się totalnie rozwalona po jej zakończeniu. Ot, spotkanie z dawno "nieczytanym" bohaterem i nic ponadto.

Myślę, że czytelnicy znający Huberta Meyera sięgną po tę pozycję tak czy tak; pozostałych raczej kierowałabym do pierwszego tomu, żeby mogli lepiej wczuć się w jego postać.

Książkę znajdziecie u wydawnictwa Muza :)

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nikt nie musi wiedzieć
2 wydania
Nikt nie musi wiedzieć
Katarzyna Bonda
6.7/10
Cykl: Hubert Meyer psycholog śledczy, tom 4

Na tę książkę czekają wszyscy fani Katarzyny Bondy! Najpopularniejsza polska autorka powieści kryminalnych, po niemal 10 latach przerwy, prezentuje kolejną część uwielbianej przez czytelników (i wycz...

Komentarze
Nikt nie musi wiedzieć
2 wydania
Nikt nie musi wiedzieć
Katarzyna Bonda
6.7/10
Cykl: Hubert Meyer psycholog śledczy, tom 4
Na tę książkę czekają wszyscy fani Katarzyny Bondy! Najpopularniejsza polska autorka powieści kryminalnych, po niemal 10 latach przerwy, prezentuje kolejną część uwielbianej przez czytelników (i wycz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Kiedy jesteś gotów, los daje Ci to czego potrzebujesz, wcale nie to czego chcesz.” „Nikt nie musi wiedzieć” to czwarty tom cyklu autorstwa Katarzyny Bondy o śledztwach pierwszego polskiego psychol...

@monikatomaszewska1994 @monikatomaszewska1994

Z Hubertem Meyerem, psychologiem śledczym, bohaterem serii pani Katarzyny Bondy po raz pierwszy spotkałam się kilka lat temu przy lekturze "Sprawy Niny Frank". A teraz powracam do tej serii po latach...

@karolina92 @karolina92

Pozostałe recenzje @fankath135

Księgarnia w Paryżu
"Księgarnia w Paryżu", czyli walka o siebie.

Gdy młodziutka Sylvia Beach po raz pierwszy pojawiła się w Paryżu, od razu poczuła, że to właśnie jej miasto. Szczególnie oczarowały ją wąskie uliczki, liczne kawiarnie ...

Recenzja książki Księgarnia w Paryżu
Złota maska
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Magda od zawsze czuła, że stworzona jest do czegoś większego; że nie dla niej siedzenie za ladą w sklepie mięsnym ojca. Dlatego też -wbrew jego woli- potajemnie uczęszcz...

Recenzja książki Złota maska

Nowe recenzje

Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza
@Radosna:

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl