Mężczyzna, który zjadł orzeszki recenzja

Zaczynając od tego, że nie przepadam za książkami w wydaniu pocket, to ta książka zdecydowanie ten mój punkt widzenia zmieniła. Jest to pozycja czytelnicza, którą można zabrać wszędzie : cieniutka, malutka a przy tym świetnie napisana. To istne połączenie komedii, kryminału oraz komunikacji interpersonalnej. Pierwszy serial literacki, który czytając możemy mieć przed oczami wszystkie sceny i naszych ulubionych aktorów obsadzonych przez nas w głównych rolach.
Główna bohaterka Lucja Słotka to specjalistka od Home Disaster Manager, za co ma świetnie płacone. Potrafi zaradzić, jak i zmierzyć się z każdym problemem. Tak też zdarzyło się i w tym przypadku. Nasza bohaterka znalazła się w miejscu dosyć ekscytującym dla zwykłego człowieka, gdyż trafiła do środowiska medialnego, telewizyjnego. Znalazła się w domu znanego producenta filmowego Tadeusza Walentego i jego żony. Jej zadaniem jest przygotowanie imprezy urodzinowej producenta i zapanowanie na towarzystwem, które nie do końca jest łatwe jeśli chodzi o wzajemne stosunki. Dzięki czemu poznajemy zażyłości wśród osób medialnych, celebrytów, jak również to ile w stanie są zrobić dla własnego interesu. Kilka osób z tej śmietanki towarzyskiej nienawidzi się do żywego. Czytelnik styka się tutaj z wieloma wybuchowymi osobistościami, więc zbrodnia staje się nieunikniona. Każdy z bohaterów tej książki ma motyw na pozbycie się z tego świata pracodawcy Lucji. A gdy już trup się pojawia, to Lucja wykazuje się swoim detektywistycznym intelektem, który zdecydowanie stanie się pomocny dla policji. Lucja, choć z wyglądu słodka to w rzeczywistości wykazuje się dużą zaradnością, intelektem a każda postać obdarza ją niezwykłym zaufaniem. Książka ta jest utrzymana nie tylko w konwencji kryminalnej, lecz również komediowej. Fabuła jest wciągająca już od pierwszej strony. Nie raz zaśmiałam się w głos. Główna bohaterka jest mocno nacechowana, przez co jej osoba intryguje, wzbudza ciekawość i chce się śledzić jej losy. Nigdy nie słyszałam o zawodzie, jaki wykonuje Lucja przez co postać intryguje mnie jeszcze bardziej. Postać wielozadaniowa, pewna siebie i wykazująca się przy tym ogromną zaradnością. Ma świetnie rozwiniętą dedukcję przez co potrafi poradzić sobie w komunikacji interpersonalnej z każdym z gości.
Nie ukrywam, że ciekawi mnie już kolejny tom tej książki. Każdy odcinek (tom) będzie wydawany co miesiąc. Tak więc ja zabieram się za 2 tom, a Wam szczerze polecam ,,Lucja Słotka. Mężczyzna, który zjadł orzeszki". Wydawnictwu gratuluję wydania tej pozycji, a autorom ciekawego i innowacyjnego pomysłu napisania tej książki.