Kilka dni lata recenzja

Historie kobiet, ich strat oraz rozczarowań na tle społeczno-politycznych wydarzeń.

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2020-02-22
1 komentarz
7 Polubień
 Tytuł sugerujący, że spędzimy z bohaterami zaledwie kilka dni, a przemierzamy z nimi przez dekady polskiej historii. Wojenna zawierucha, zsyłka na Sybir, czy nawet trudna polska rzeczywistość lat 60-80tych nie jest tu jakoś mocno narzucona czytelnikowi, a jedynie zarysowana. Autorka swe obrazy prezentuje poprzez emocje bohaterek. Każda z kobiet cierpi nie tyle z powodu wydarzeń, które toczą się w ich czasach, ale z uwagi na stratę mężczyzn, którzy byli w ich życiu najważniejsi, choć pojawiali się zaledwie na chwilę. Kochały. Tak mówiły im ich serca i umysły, choć czytając o tym, można wpaść w sieć własnych przemyśleń i wypomnieć, że to np tylko niedojrzałość nastoletniej Amelii albo nieznajomość mężczyzn i zasad rządzących relacjami międzyludzkimi w wypadku dwudziestoparoletniej Mai. Jakkolwiek na to będziemy patrzeć, te kobiety tracą swoje "obiekty" jednocześnie tracąc część siebie, bo trudno pogodzić się z odejściem tego, którego się kocha, mimo iż nie był ideałem. 

 Życie składa się z decyzji, a ich konsekwencje są z nami obecne, aż po nasz kres. Czasem w ich podjęciu dużą wagę odgrywa tradycja lub dobro innych, a dziś częściej nasz egoizm, wygoda oraz wyobrażenia, które tak rzadko zgadzają się z rzeczywistością. I losy trzech pokoleń kobiet, które przez lata negatywnie wpływają na siebie za sprawą osobistej udręki. Wczepianie się bardziej we wspomnienia z odległej przeszłości, niż docenianie chwili teraźniejszej. To jak zakończenie życia przez jedną z nich prowadzi do przeorganizowania w myśleniu i postrzeganiu własnych potrzeb.
  Podoba mi się wprowadzona analogia w życiu bohaterek. Dzięki temu, iż są to inne czasy, podbudowane odmiennymi wzorcami kulturowymi można, jakby z osobna, zaczytać się w historie każdej z kobiet. Do tego obserwuje się zmagania każdej z nich w pojedynkę, bo tkwią w przeświadczeniu, że druga ich nie zrozumie. Na koncie każdej jest zapisana jakaś krzywda. To coś, co odbiera im prawo do szczęścia. Gdyby sobie tylko na to pozwoliły i otworzyły się przed sobą, mogły by być najbardziej zżytymi osobami pośród pokolenia córek-matek-babć.
 
 Nie potykamy się tu o żadne schematy, suchy monolog wewnętrzny czy bezbarwne dialogi. I jak pisze Katarzyna Miller: "najzdrowszą cechą bohaterów jest to, że się zmieniają i rozwijają". Dostajemy całość wspaniale ubraną w słowa. Uchwycone żarliwe emocje do kochanków, jaki i nostalgia czasów, żal do bliskich, ból po stratach. Całość ma może wydźwięk nieco sentymentalny, a rozgrywające się na kartach książki wydarzenia są jak migawki z poszczególnych etapów ich życia, ale i tak idąc coraz dalej ścieżką Sobieszczańskiej doświadczamy wszystkich przeżyć targanych bohaterkami z niewiarygodną siłą. Autorka zwiera w książce uniwersalną treść o nieporozumieniach między pokoleniami, o wydarzeniach polityczno-społecznych mających ogromny wpływ na każdego człowieka, o naszych oczekiwaniach i straconych nadziejach. 
 Dla mnie spotkanie z "Kilkoma dniami lata" było zaskoczeniem i przyjemną odmianą po wielu nieudanych chwilach spędzonych z lekturami innych polskich autorek. I naprawdę szkoda, że okładka jest tak kiczowata w stosunku do treści, bo tu naprawdę nie chodzi o przesłodzony romantyzm, ale prawdziwe życie. 

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kilka dni lata
Kilka dni lata
Małgorzata Sobieszczańska
6.4/10

Trzy kobiety i jedno mieszkanie. Trzy pokolenia i jedna historia. Wciągająca saga z Polską ostatnich dekad w tle. Czy decyzje, które podejmujemy, są naszymi własnymi decyzjami, czy też nieświadomie po...

Komentarze
@Renax
@Renax · prawie 5 lat temu
Czytałam. Zgadzam się, To świetna powieść.
@Asamitt
@Asamitt · prawie 5 lat temu
Przyznam,że bałam się brać ją do ręki zakładając, że to będzie kolejne rozczarowanie polską autorką. Początkowo nawet okłada wydaje się być niekoniecznie w temacie, a jednak nostalgia jaką odczuwam, gdy na nią patrze jest integralna z klimatem treści.
× 1
@Renax
@Renax · prawie 5 lat temu
Trochę nie pamiętam szczegółów, ale pamiętam, że postacie, czasy, okoliczności, relacje przedstawione były tak, żeby nie obrażać inteligencji czytelnika.
× 1
Kilka dni lata
Kilka dni lata
Małgorzata Sobieszczańska
6.4/10
Trzy kobiety i jedno mieszkanie. Trzy pokolenia i jedna historia. Wciągająca saga z Polską ostatnich dekad w tle. Czy decyzje, które podejmujemy, są naszymi własnymi decyzjami, czy też nieświadomie po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Asamitt

Annapurna
"Żaden człowiek nie oglądał nigdy otaczających nas szczytów"

"Góry ofiarowały nam swoje piękno, które podziwiamy z dziecięcą prostotą i szanujemy jak mnisi myśl o bóstwie" (s.298) Książka jest zapisem wspomnień Herzoga z wyprawy...

Recenzja książki Annapurna
Shadowman
Makabra w Montanie

Dawno, dawno temu w krótkim czasie przeczytałam tak wiele książek true crime, że nastąpił przesyt, a nawet pojawiła się szczególna niechęć do tego typu książek. Ale nast...

Recenzja książki Shadowman

Nowe recenzje

Książę głupców
Dziewki, wino, hazard... i nekromancja
@Lorian:

Nekromancja ma to do siebie, że jest dość nieprzyjemna. Ożywia zmarłych i pozwala im zaciskać martwe palce na szyjach l...

Recenzja książki Książę głupców
Vermillion #1
Wino i wampiry
@olilovesbooks2:

Byłam bardzo ciekawa tej lektury, spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami ale zadziwiła mnie ostateczna ocena w se...

Recenzja książki Vermillion #1
Bębny nocy. Studium
Piękno w niedoskonałości
@aga.kusi_po...:

Zaczyna się od daty. Jest 12 czerwca 1914 roku, jest i Sarajewo i on, Josip Gubernik, który przyjeżdża do domu dwóch ko...

Recenzja książki Bębny nocy. Studium
© 2007 - 2025 nakanapie.pl