Tatuażysta z Auschwitz recenzja

Z tematyką wojenną w literaturze spotkałam się bardzo dawno temu, bo jeszcze w czasach szkolnych, kiedy tego typu książki były naszymi lekturami szkolnymi. Przeczytałam wtedy m.in. Kamienie na szaniec, Medaliony, Dywizjon 303. Już wtedy ta tematyka bardzo mnie interesowała. Mimo to przez wiele lat nie sięgnęłam po nią, aż po dziś dzień. Dlaczego? Nie wiem. Może potrzebowałam tych lat żeby dojrzeć do czytania tych okropieństw. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że człowiek był zdolny zgotować taki los drugiemu człowiekowi.

Dziś znów mam w rękach książki opowiadające najstraszniejsze historie wszechczasów. Myślę tu o holokauście, masowej zagładzie Żydów. To powieści, które należy przeczytać, bo każdy powinien poznać okrutny los jaki spotkał świat z rąk hitlerowskiego najeźdźcy.

Historia, którą chcę Wam przedstawić, opowiada o młodym Żydzie, który z własnej woli oddał się w ręce Niemców, by ocalić swoją rodzinę na Słowacji. Oczywiście nie wiedział na co się skazał, nie wiedział że czekają go najstraszniejsze lata w jego życiu. A najgorsze, że nie wiedział czy jego poświęcenie miało sens, czy jego najbliżsi są bezpieczni.

Lale jest dżentelmenem, który uważa że wszystkie kobiety są piękne, wszystkie kocha, ale nade wszystko umiłował dwie z nich, matkę i więźniarkę 4562 - Gitę.
Lale bardzo szybko zyskuje wysoką pozycję w obozie, jest tatuażystą, który może załatwić wszystko. Kiedy zakochuje się Gicie, jest dla niej w stanie zrobić wszystko. Załatwia jej lepsze miejsce pracy, leki gdy choruje na tyfus. Ratuje jej życie, jest jej aniołem stróżem. Pilnuje by nie spotkało jej nic złego, by przeżyła to piekło.
Oczywiście pomaga innym współwięźniom, na tyle na ile jest w stanie. Często ryzykuje własnym życiem, jednak kieruje się pewną maksymą nie możesz uratować całego świata, ale uratuj choć jedno życie.

Kiedy obóz miał być wyzwolony przez Rosjan, Niemcy próbowali przewieść część więźniów do innych swoich obozów. Gita i Lale zostają rozdzieleni. Tracą się z oczu na długi czas. Korzystając z nieuwagi Gita i 4 inne kobiety uciekają. Udaje jej się dostać w rodzinne strony. Lale też ucieka i zostaje zwerbowany do pracy dla Rosjan. Kiedy zyskuje ich zaufanie ucieka. Dociera do swojego domu rodzinnego, tam dowiaduje się że tylko jego siostra przeżyła wojnę. Po jej namowach Lale wyrusza szukać Gity. Po kilkunastu dniach błąkania się po Bratysławie cudem znajduje ukochaną.

Pobierają się, w wyniku wielu zdarzeń w końcu trafiają do Sydney, gdzie osiedlają się i żyją szczęśliwie, wychowują syna, który cudem przyszedł na świat.

Oczywiście postacie Gity i Lalego są prawdziwe. To historia opowiedziana ustami byłego więźnia Auschwitz. Warto przeczytać tą książkę, która obrazuje tamtejszą rzeczywistość w sposób, powiedziałabym łagodny, a mimo to doskonale oddaje tragizm, strach i ból tych biednych ludzi.