Dersław z Rytwian recenzja

Historia pewnego możnowładcy

TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·1 minuta
2024-07-26
Skomentuj
27 Polubień
Tłem opowieści jest walka o tron polski po śmierci Władysława Warneńczyka w 1444. Teodor Tomasz Jeż, a właściwie Zygmunt Fortunat Miłkowski, przedstawił mało znane fakty z historii naszego kraju. Książęta, potomkowie Piastów, próbowali odzyskać swoje dziedzictwo już za czasów Władysława Jagiełły i jego synów. Książę Bolesław rezydujący w Warszawie szuka wszelkich sposobów, aby zasiąść na tronie Polski, ponieważ uważa, że on mu się należy. Niespodziewana śmierć młodego króla uczyniła ku temu okazję. Pomaga mu w tym wojewoda Jędrek. W tym czasie pojawia się, znany w ówczesnej Rzeczpospolitej, wojewoda lubelski, sandomierski, a potem także kasztelan krakowski, Dersław z Rytwian. Był to mąż „słusznego wzrostu, silnie zbudowany, szerokiej dłoni i szerokim obliczu, wydawał sobą rasę wygrzewającą się na słońcu cieplejszym nieco od tego, które puszczom litewskim przyświeca.” Postać tyleż znana, co tajemnicza. Nie do końca wiadomo, któremu panu służy.

W powieści ukazany został świat średniowiecznych możnowładców, wojewodów , posiadaczy olbrzymich latyfundiów, mających wielkie wpływy. To czasy, kiedy Warszawa była jeszcze dużą wsią- grodem drewnianym, chociaż była siedzibą księcia z rodu Piastów. Wojewoda Jędrek mieszka w dużym drewnianym dworze z zabudowaniami gospodarczymi. Niezwykle dokładnie autor opisuje wnętrze domostwa, wyposażenie, obyczaje domowników. Również dwór księcia Bolesława wzorowany na krakowskim jest dworem drewnianym.

Pojawia się też wątek miłosny, znany z historycznych przekazów. Ukazany jest obraz księżniczki Eufemii (Ofki) nieco infantylny, przedstawiający ją jako istotę mądrą, wrażliwą na piękno, świadomą tego, że jest w prostej linii praprawnuczką Piastów, co w owych czasach u białogłowy stanowiło ewenement. Może dlatego, że Bolesław był uczulony na puncie swojego królewskiego, dynastycznego dziedzictwa. Dersław jest zauroczony piękną księżniczką, a ona odwzajemnia jego uczucia. Niestety, nic nie jest proste, kiedy pojawia się zazdrosna kobieta.

Język Jeża to świadomie użyta staropolska składnia. Początkowo sprawia trudność, ale po kilku stronach podążamy już za tokiem opowiadania i przenosimy się do średniowiecznych realiów. Ciekawie rozwija się narracja z pozycji powieściopisarza, który relacjonując wydarzenia historyczne podkreśla, że pisze z dystansu czasowego. Wtrąca informacje o Mickiewiczu, Grażynie i Wallenrodzie, postaciach pojawiających się kilka wieków później. Opowieść jest na pół legendarna na pół historyczna. Jak zwykle zauroczyły mnie mało znane fakty z historii Polski.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-20
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dersław z Rytwian
2 wydania
Dersław z Rytwian
Teodor Tomasz Jeż
9/10

Opowieść o małopolskim możnowładcy, kasztelanie krakowskim, pośle królewskim, doradcy Kazimierza Jagiellończyka.

Komentarze
Dersław z Rytwian
2 wydania
Dersław z Rytwian
Teodor Tomasz Jeż
9/10
Opowieść o małopolskim możnowładcy, kasztelanie krakowskim, pośle królewskim, doradcy Kazimierza Jagiellończyka.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Remma

W żółtej poczekalni dworcowej pod zegarem
W oczekiwaniu na pociąg

Opowiastka filozoficzna. Żółta poczekalnia ma znaczenie. Kolor ten odmieniany jest przez wszystkie przypadki. Potęguje poczucie bałaganu, brudu. W czasach słusznie minio...

Recenzja książki W żółtej poczekalni dworcowej pod zegarem
I odpuść nam nasze...
„Vin, nie rób tego…”

Głośna sprawa zabójstwa Andrzeja Zauchy i jego kochanki, Zuzanny Leśniak. Tego strasznego czynu dokonał mąż kochanki w wielkiej desperacji narastającej od momentu uświad...

Recenzja książki I odpuść nam nasze...

Nowe recenzje

Złodzieje. Co okrada nas z uwagi
Spadek poziomu koncentracji
@Meszuge:

Główną tezą, to jest założeniem, które autor zamierza udowodnić w swojej pracy, jest jego przekonanie, że coś (tak, coś...

Recenzja książki Złodzieje. Co okrada nas z uwagi
Gra o prezydenta
"Polityk umiera trzy razy"
@biegajacy_b...:

Książki beletrystyczne o tematyce politycznej w nurcie political-fiction to w polskim wydaniu rzadkość. Nie pamiętam, b...

Recenzja książki Gra o prezydenta
Obsesja terapeutki
Mroczna, intrygująca i pełna napięcia opowieść ...
@zaczytana.a...:

Vi Keeland, znana dotąd przede wszystkim z romansów i powieści erotycznych, zaskakuje czytelników swoją umiejętnością t...

Recenzja książki Obsesja terapeutki
© 2007 - 2025 nakanapie.pl