Współpraca barterowa z Wydawnictwem WarBook
"Widzisz tylko mój udział i moją odpowiedzialność. W rzeczywistości jestem ostatnim ogniwem bardzo długiego łańcucha decyzyjnego. Ludzie dużo mądrzejsi ode mnie podejmują decyzje i jestem przekonany, że nie przychodzą im one lekko. Nie da się walczyć ze złem w białych rękawiczkach."
Tom piąty cyklu Andrzej Kamiński - W pajęczej sieci - został podzielony na dwa tomy. Pierwszy stanowi ramę dla wydarzeń opisanych w tej historii. Natomiast zarówno końcówka pierwszego, jak i tom drugi stanowią istny zastrzyk adrenaliny dla czytelnika.
Andrzej "Pirate" Kamiński jest byłym pilotem wojskowym. Latanie stanowi sens jego życia. Po odejściu z AirSec założył własną firmę konsultingową Hell Hounds i razem z zatrudnionymi najemnikami przeczesują niebo nad Jemenem, Somalią i Zatoką Adeńską.
Tymczasem sieć politycznych układów, machinacji i wielkiego biznesu zaczyna coraz bardziej zacieśniać swoją pętlę wokół Kamińskiego i Hell Hounds.
Komu "Pirate" będzie mógł zaufać? O tym niestety przekona się na własnej skórze.
Muszę przyznać, że ta historia jest po prostu niesamowita. Wciągająca, pełna napięcia i adrenaliny. Perfekcyjnie przeprowadzony przez autora research sprawia, że wszystkie akcje chłopaków z Hell Hounds przeżywamy razem z nimi. Wszelkie informacje na temat sposobu uzbrojenia, mocnych i słabych stron samolotów biorących udział w tej historii, akrobacji, czy sposobu porozumiewania się pilotów sprawiają, że przenosimy się do kabiny pilota razem z Kamińskim i pozostałymi najemnikami.
Z pewnością potrzebna jest duża doza skupienia przy opisach uzbrojenia samolotów i ich sposobu działania, niemniej jednak wszystko to opisane jest w sposób przystępny dla czytelnika.
Nie ukrywam, że jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści. Nie zabrakło momentów wstrzymanego oddechu i podniesionego poziomu adrenaliny, gdy "Pirate" razem z Hübnerem na swoich F-16 "bawili się w kotka i myszkę" z wrogimi F-15 Saudyjczyków wśród zboczy Kal Miskaad.
"Według obliczeń Kamińskiego pociski wroga powinny być już właściwie na nim. Szedł w górę, śledząc rzeźbę terenu. Oczekiwał uderzenia w każdej chwili. Wstrzymał oddech i schował głowę w ramiona. Wbrew instynktowi samozachowawczemu zdrętwiałymi od nadmiaru adrenaliny palcami obrócił swoją Żmiję kabiną do ziemi i mocno pociągnął drążek do siebie, gdy krawędź urwiska była już prawie pod nim.
F-16 runął w przepaść jak kamień. Z mrożącym krew w żyłach świstem coś przeleciało tuż koło jego samolotu z niewiarygodną prędkością."
Świetna fabuła, genialna kreacja bohaterów, dynamiczna akcja, walki powietrzne, polityczne machinacje, trudne decyzje, to wszystko sprawia, że książka W pajęczej sieci wciągnie czytelnika od pierwszych stron.
Uwielbiam historie, które pochłaniają mnie bez reszty. Z pewnością sięgnę również po wcześniejsze tomy cyklu Andrzej Kamiński. Mam wrażenie, że "Pirate" nie raz, i nie dwa pokrzyżował innym szyki. Gorąco wam polecam tą historię.