Karczma Pod Rybim Łbem recenzja

Historia, która zabierze was w przeszłość

Autor: @Monika_2 ·3 minuty
około 2 godziny temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Współpraca barterowa z Wydawnictwo FLOW
"Już ktoś tak urządził ten świat, by każdy w nim należycie wypełniał swoją rolę i wyznaczonych granic nie przekraczał. Służący niczym dzieci oddawali swój los w ręce chlebodawców, by pracować dla nich, aż sił im starczy."
Z niecierpliwością czekałam na kontynuację losów Friedy, Roberta, Bena i Mathilde. Byłam ogromnie ciekawa, jak potoczy się ta historia.
Mija kilkanaście lat. Danzig przeszedł w ręce pruskie, a w Europie dochodzi do kolejnych walk wojsk napoleońskich.
Frieda pracuje na dworze Uphagenów w Niderstadt. Nieoczekiwanie los ponownie połączy ją i Mathilde, która jest już dwunastoletnią dziewczynką obdarzoną niezwykłym talentem.
Jednak los bywa również przewrotny, a zdradzone zaufanie potrafi przekreślić największe marzenia.
Ben właśnie opuścił więzienie, a jego życiem kieruje teraz pragnienie zemsty. Ścieżki Friedy i Bena ponownie się przetną.
Karczma Pod Rybim Łbem to niezwykle poruszająca historia, która przeniesie nas do XIX-wiecznego Gdańska. Autorka w cudownie malowniczy sposób odwzorowuje nam życie mieszkańców miasta w tamtych czasach.
Nie każdy miał szczęście, nie każdy urodził się bogaty. W mieście królowały również ubóstwo, a śmierć zbierała obfite żniwo.
Mathilde była jednym z takich dzieci. Jako dwunastolatka musiała sobie radzić sama, bo na rodzinę nie miała co liczyć.
"Wciąż nie rozumiała, dlaczego Frieda dała jej posadę w kuchni. Z innych podwórzy ją przeganiano, szczuto psami, rzucano w nią kamieniami albo patykami, wyśmiewano, nazywano maszkarą albo pokraką."
Ciężko to sobie teraz wyobrazić, by dwunastoletnie dziecko musiało liczyć tylko na siebie. Jednak to były inne czasy i już piętnastoletnie dziewczynki mogły wychodzić za mąż, a śmiertelność wśród kobiet po urodzeniu dziecka była bardzo wysoka.
W XIX wieku Danzig poza Starym Miastem wyglądał zupełnie inaczej. Otaczały go rozległe łąki poprzecinane kanałami odwadniającymi, a rezydencje bogatych Gdańszczan dopiero powstawały na tych terenach.
"Frieda nie znała dobrze tej części Danzig. Zawsze jej się wydawała dzika i nieprzystępna, w dodatku mokra, poprzecinana kanałami odwadniającymi, bujnie porośnięta roślinnością, drzewiej nazywana Świńskimi Łąkami i należąca do rzeźników."
To była naprawdę cudowna podróż w przeszłość. Gdy już się zacznie czytać tą historię trudno jest się od niej oderwać.
Nie możemy również zapomnieć o cudownej oprawie graficznej tej książki. Nie tylko piękna okładka i barwione brzegi przyciągają nasz wzrok, również ryciny, które znajdziemy w środku pozwalają nam lepiej wczuć się w tą historię.
Duża ilość dialogów sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Według mnie w tym tomie zdecydowanie więcej się dzieje, mamy sporo zwrotów akcji, tak więc cały czas z zapartym tchem śledzimy losy bohaterów.
Dodatkowo barwne opisy potraw, przypraw i napojów przyrządzanych w tamtych czasach sprawiają, że sami byśmy chętnie ich spróbowali.
"Frieda podeszła do niej. Odsunęła ją na bok i zabrała się za mieszanie kremowej masy. Uważnie wpatrywała się, kiedy płyn zacznie bulgotać, a potem pewnymi ruchami dodawała do niego zasmażkę - nie za dużo i nie za mało, by sos był odpowiednio gęsty - masło rakowe, kwiat muszkatołowy, odrobinę cukru i soli. Energicznie przy tym lewą ręką mieszała w kociołku, a przyjemnie słodkawy zapach łechtał ją w nos."
"Kuchnia była dla niej jednym żywym organizmem, w którym wszystkie elementy musiały działać jak należy, a każdy ma następować jeden po drugim, by nie było bałaganu. Za chwilę kolejne dania: pieczyste, sałaty, sześć przystawek i wety; owoce, komputy, talerze galarety i ciasto."
Jeśli szukacie książki, która przeniesie was w przeszłość. Która oczaruje was smakami dań podawanych w dawnym Danzig, a jednocześnie zapewni wam rollercoaster emocji: począwszy od przyjaźni, miłości, zdrady, pragnienia zemsty, bólu, czy rozczarowania, po obawę o przyszłość polecam wam tą historię.
Karczma Pod Rybim Łbem to idealny obraz Gdańska w XIX-wieku, gdzie królowały obok siebie bogactwo, bieda i śmierć. Przeczytajcie sami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-07
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Karczma Pod Rybim Łbem
Karczma Pod Rybim Łbem
Anna Sakowicz
8.4/10

Mija kilkanaście lat od ostatniego spotkania Friedy, Bena, Roberta i Mathilde. Danzig przechodzi w ręce pruskie, powoli zmieni się sytuacja w Europie, w tle zamajaczą wojny napoleońskie. Choć Frieda ...

Komentarze
Karczma Pod Rybim Łbem
Karczma Pod Rybim Łbem
Anna Sakowicz
8.4/10
Mija kilkanaście lat od ostatniego spotkania Friedy, Bena, Roberta i Mathilde. Danzig przechodzi w ręce pruskie, powoli zmieni się sytuacja w Europie, w tle zamajaczą wojny napoleońskie. Choć Frieda ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Jeżeli nie masz ojca i męża, możesz czuć się wolna”. Pisarka w przyjemny sposób przenosi nas do przeszłości, czasy zaborów. Kilkanaście lat od wydarzeń, jakie miały miejsce w “Kamienicy Schopenhaue...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Nadeszła pora na zakończenie przygód Friedy Astor. Muszę z przyjemnością stwierdzić, że ten tom czytał mi się o wiele łatwiej niż poprzedni, głównie ze względu na rozbudowanie warstwy obyczajowej bo...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @Monika_2

Samotny wilk
Wciągająca historia

Współpraca barterowa z @Link "Hawk zeskoczył z estakady, z wdziękiem rozciągając swoje gibkie ciało, i spadł w wysoką trawę na drugim brzegu. Megan, popędzana strachem,...

Recenzja książki Samotny wilk
Należysz do mnie
Pokochacie Anję tak jak ja

Współpraca barterowa z @Link i @Link "Jeśli wciąż tańczysz z diabłem, nie możesz być zdziwiony, że jesteś w piekle." Znacie serię Baleary Grety Eden? Jeśli jeszcze nie...

Recenzja książki Należysz do mnie

Nowe recenzje

MOJE PRÓBY POETYCKIE
Wędrówka przez mrok i światło
@jagodabuch:

„Moje próby poetyckie” Jakuba Haubera to tomik poezji, który zabiera czytelnika w podróż po złożonych zakamarkach ludzk...

Recenzja książki MOJE PRÓBY POETYCKIE
Odkrywanie nowej mocy.
Przepis na szczęście poza karierą: refleksje na...
@jagodabuch:

Arthur C. Brooks w swojej książce "Odkrywanie nowej mocy. W poszukiwaniu spełnienia, harmonii i celu w drugim rozdziale...

Recenzja książki Odkrywanie nowej mocy.
Rapsodia
Negocjacje
@guzemilia2:

Macie czasem takie nieuzasadnione przekonanie co do książki, że na pewno ona wam się spodoba? Ja staram się nie mieć ż...

Recenzja książki Rapsodia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl