Rockin' winter recenzja

Eliza Burda marzy o karierze modelki plus size. Chodzi na różne castingi, choć wciąż bez powodzenia. Zawodowo zajmuje się porządkowaniem szaf bogatych osób. Pewnego dnia jedna z jej najważniejszych klientek - Teresa, menadżerka gwiazd - proponuje jej otwarcie ścieżki kariery w zamian za opiekę nad jej synem z zachowaniem pełnej poufności.

Eliza ze względu na wysoką stawkę i obiecany kontakt, zgadza się zacząć pracę. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że nie będzie się opiekować nastolatkiem, a kilka lat od niej starszym Nikodemem, który na dodatek jest frontmanem znanej kapeli rokowej. Zespół nie gra od dwóch lat - od czasu, gdy zaczęły się poważne problemy jego lidera.

Nikodem jest pod stałą opieką lekarza i terapeutki. Jego dom jest pilnowany przez ochronę, goście są starannie selekcjonowani, a mężczyzna nie ma nawet dostępu do telefonu. Nad całością jego spraw i nad jego życiem ściśle czuwają jego rodzice.

Elizie i Nikodemowi nie jest łatwo się porozumieć. Jednak z czasem on się przy niej otwiera i uspokaja. Przestaje się czuć taki samotny i znajduje w niej oparcie. W międzyczasie ojciec zmusza go do wzięcia udziału konkursie na świąteczną piosenkę. Eliza robi wszystko, żeby pomóc mu wywiązać się z tego zadania. Gdy Teresa zdaje sobie sprawę z tego, że Eliza za bardzo zbliżyła się do jej syna, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce...

Gdy czytałam tą książkę od razu przypomniała mi się sytuacja, w jakiej znalazła się Britney Spears. Nie zdziwiłam się więc, gdy to właśnie ona okazała się być inspiracją do napisania tej książki. Przerażające jest jednak to, że nie jest to odosobniony przypadek. Granicą pomiędzy sprawowaniem "opieki", a pozbawieniem możliwości samostanowienia o sobie jest niestety bardzo cienka. Na dodatek pokus jest wiele, a pieniądze i chęć sprawowania kontroli zaślepiają niestety nawet członków najbliższej rodziny...

Autorka poruszyła więc temat niezwykle ważny, bulwersujący i trudny do wyobrażenia, a jednak jak najbardziej realny. Ta historia ma duży potencjał i ciekawy pomysł na fabułę. Jeśli zaś chodzi o wykonanie, to książkę czyta się łatwo, pod koniec bardzo wciąga, ale jak dla mnie są pewne niedociągnięcia. Relacja Elizy i Nikodema bardzo szybko przeszła ze skrajności w skrajność - brakowało mi tutaj czegoś, co bardziej przekonałoby mnie do takiej kolei rzeczy. Niemniej jednak jest to książka, po którą polecam Wam sięgnąć. Przekonajcie się sami.