Trzy tygodnie z moim bratem recenzja

"Trzy tygodnie z moim bratem" to kolejna książka Nicholasa Sparksa, którą właśnie skończyłam czytać. Jeśli ktoś uważa, że wszystkie powieści tego autora są takie same, zdecydowanie powinien sięgnąć po tą książkę. Jest zdecydowanie inna od dotychczasowych książek.

Napisana została przez braci Sparks. Opowiada o podróży dookoła świata, którą mieli przyjemność przeżyć. Nicholas otrzymał propozycje wyjazdu na 3 tygodnie dla 2 osób w niezapomnianą podróż. Ponieważ nie mógł wybrać się ze swoją żoną, pojechał tam ze swoim bratem. Zwiedzili wiece miejsc, o których odwiedzeniu marzyli od dawna. Przeżyli razem trzy wspaniałe tygodnie.

Historia wyprawy braci przeplata się z ich wspomnieniami od czasu kiedy byli małymi dziećmi, aż do chwili, w której Nicholas otrzymał propozycje wyjazdu na wyprawę życia. Bracia wspominają zarówno momenty zabawne, niebezpieczne jak i te, które były dla nich traumatycznymi przeżyciami.

"Trzy tygodnie z moim bratem" jest całkowicie inną powieścią od pozostałych dzieł pisarza. Chociaż można znaleźć w niej elementy obecne we wszystkich elementach pozostalych tytułów, jest ona zupełnie inna. Książka ta jest zbiorem wspomnień brani Sparks oraz opisem miejsc, które zwiedzili podczas wspólnej, trzy tygodniowej wyprawy życia.
Chociaż część, w której opisane są różne miejsca na świecie zwiedzane przez Nicholasa oraz jego brata, nie ma żadnych zwrotów akcji trzymających w napięciu, czyta się ją bardzo przyjemnie. Czytając opisy zwiedzanych miejsc i obiektów, ma się wrażenie, jakby było się tam razem z całą grupą wycieczkową i oglądało wszystko stojąc z nimi. Zawarte jednoczenie opisane wrażenia ze zwiedzanych miejsc sprawiają, że razem z bracmi, można poczuć to co oni w poszczególnych momentach wycieczki.

Najbardziej przypadły mi do gustu wspomnienia mężczyzn z dzieciństwa. Czytałam je z ogromną przyjemnością. Ich zabawy, przygody, wybryki. Poznałam historie ich rodziny, która mnie zafascynowała. Jednocześnie pisarz zdradził, jak wyglądały początki jego pisarstwa i skąd w ogóle pomysł, aby napisać książkę.

Zdecydowanie bardziej wciągały mnie wspomnienia młodzieńczych lat braci Sparks. Bardzo wciągnęła mnie ich historia.
Opisy zwiedzanych przez nich miejsc również miały swój urok. Pozwoliły mi poznać nową kulturę i zwyczaje oraz zabytki z różnych zakątków świata. Nie były to jedynie opisy, jakie można spotkać w różnego rodzaju pismach naukowych. W tych były emocje, jakie towarzyszyły mężczyznom a echem odbijały się we mnie, gdy czytałam te opisy.

Książka bardzo spokojna, bez zwrotów akcji, nie trzymająca w napięciu, ale zarazem ciekawa i zachęcająca do dalszego czytania i poznania tej historii do końca.