Hellware recenzja

Hellware

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-10-30
Skomentuj
5 Polubień
"Hellware"! Czy to książka, która pochłania czytelnika w całości i nie wypuszcza, póki nie przeczyta ostatnich słów? Chodźcie dalej, opowiem!


To drugi tom i zarazem moja druga przygoda z Marcinem Mortką. "Miasteczko Nonstead" było bardzo ciekawe i dlatego ucieszyłam się jak małe dziecko, kiedy przyjechała do mnie paczka od Wydawnictwa Videograf, w której znalazłam właśnie "Hellware". Moją recenzję pierwszej części znajdziecie tu: KLIK!

Na początek, od razu powiem, że jest to kontynuacja i choć być może równie dobrze czytałoby się bez znajomości pierwszego tomu, to szczerze polecam przeczytać w kolejności.

Miasteczko, małe zapyziałe, w którym spodziewalibyśmy się tajemnic, dziwnych i niewytłumaczalnych wydarzeń, prawda? Po raz kolejny zagłębiamy się w to samo miejsce. Razem z głównym bohaterem Nathanielem zastanawiamy się nad tym, co się właściwie stało, bo mężczyzna obudził się jako barman nie pamiętając czemu właściwie pracuje w takim miejscu. W zasadzie nie pamięta ostatnich dwóch lat i tu zaczyna się problem. Uświadamia sobie, że rozwiązanie jego problemu musi być w Nonstead. I tak oto staje nad grobem, nie wiemy czyim a samo miasteczko staje się jeszcze bardziej niepokojące niż wcześniej.

Nathaniel w tym miasteczku odnajdzie przyjaciela, Skinnera i obaj będą musieli zmierzyć się z obławą. Morderczą obławą. Muszą uważać na każdy swój ruch, mieć oczy cały czas szeroko otwarte i nie wolno im odbierać telefonów.

I teraz zapytacie, czy to nie powtórka z rozrywki z pierwszego tomu? Przeczytać i przekonać się czym to będzie dla Was musicie sami. Jak to jest ze mną?

Wracamy do Nonstead, które przerażało i było miejscem, w którym dreszcz przebiegał po kręgosłupie. Kiedy, w trakcie lektury, uświadomiłam sobie, że w zasadzie znów wpadamy w to samo miejsce, to miałam wrażenie, że dostałam odgrzewanego kotleta. Ten sam pomysł, to samo zło, ta sama maleńka społeczność i dziwne uczucie niepokoju, ale czy straszy bardziej? Nie. Właśnie mniej, bo czuje się, że już się to widziało, już się to czytało i przeżyło. Więc odczuwam lekki niedosyt, mimo że wróciłam do Nonstead z ogromnym zaciekawieniem i z niecierpliwością pochłaniałam każdą stroną.

Czy w takim razie warto sięgnąć po "Hellware"? Myślę, że tak. Mimo, że towarzyszy poczucie powtarzalności to jest to nieco inna opowieść, mimo że w tym samym, strasznym miejscu, w którym mieszkańcy już ze złem się w zasadzie oswoili. Da się? No nie wiem, ale marionetką można stać się łatwo, a tą już sterować można jak się chce.

Czy to horror? Nie powiedziałabym. Raczej dobry kawał fantastyki z elementami grozy i choć czytało mi się bardzo dobrze, bo uwielbiam język, jakim posługuje się Autor, to jeśli postanowi poczynić trzeci tom, to już będę miała większe oczekiwania, będę chciała czegoś nowego, wyjątkowego, strasznego tak, że będę się bała wejść do lasu.

Wydawnictwu Videograf dziękuję za egzemplarz!

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hellware
Hellware
Marcin Mortka
7.1/10
Cykl: Miasteczko Nonstead, tom 2

Kontynuacja Miasteczka Nonstead. Wydawać by się mogło, że ci, którzy do Nonstead trafią, nigdy stamtąd naprawdę nie wyjadą. Nathaniel McCarnish odzyskuje świadomość i uzmysławia sobie, że jest barman...

Komentarze
Hellware
Hellware
Marcin Mortka
7.1/10
Cykl: Miasteczko Nonstead, tom 2
Kontynuacja Miasteczka Nonstead. Wydawać by się mogło, że ci, którzy do Nonstead trafią, nigdy stamtąd naprawdę nie wyjadą. Nathaniel McCarnish odzyskuje świadomość i uzmysławia sobie, że jest barman...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dostając książkę do rak byłam w niebo wzięta, ponieważ w końcu dowiem się im jest ten tajemniczy „Widz” Maggor, którego poznajemy w pierwszej części. Wiedziałam, ze i ta pozycja mnie nie zawiedzie. M...

@book_matula @book_matula

„Hellware” Marcin Mortka Nathaniel McCarnish trzymał się mocno za głowę i robił wszystko aby zatrzymać irytujący ból. Słyszał rozmawiających ludzi, widział miejsce swojej pracy, jednak nie bard...

@ReniBook @ReniBook

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Todo Vuelve. Wszystko powraca
Wszystko powraca

Mieliście już okazję zatopić się w uniwersum Reina Roja? Na tą chwilę jest już kilka tomów, z czego Todo Arde w zasadzie jest oddzielną serią w tym właśnie uniwersum. A ...

Recenzja książki Todo Vuelve. Wszystko powraca
...i ujrzeli człowieka
...i ujrzeli człowieka

Kolejne książki pojawiają się na półkach księgarń w ramach serii Wehikuł Czasu i trzeba przyznać, że wydawane są spójnie, a jednocześnie okładki zdradzają od razu, że kr...

Recenzja książki ...i ujrzeli człowieka

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl