Autor: J.K. Rowling
Tytuł: Harry Potter i Czara Ognia
Tytuł oryginalny: Harry Potter and the Goblet of Fire
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 766
J.K. Rowling to autorka powieści młodzieżowych. Jej seria o Harrym Potterze okazała się być strzałem w dziesiątkę i do tej pory zaczytują się w niej tłumy młodych wielbicieli czarodzieja. Czwarta część z serii to „Harry Potter i Czara Ognia”, wydana w 2001 roku.
Na Mistrzostwach Świata w Qudditchu pokazuje się Mroczny Znak – symbol Voldemorta. To początek powrotu czarnoksiężnika do świata żywych. Czwarty rok nauki w Hogwarcie przyniesie wiele zaskakujących przeżyć. Harry wracając do szkoły wie, że tu czuje się najbezpieczniej i to jedyne miejsce, w którym może być chroniony. Podczas roku szkolnego rozgrywa się Turniej Trójmagiczny z udziałem innych szkół – Beauxbatons i Durmstrangu. Zamiast trzech zawodników Czara Ognia wyłania czterech, z czego dodatkowym jest właśnie Harry. Przyjaciele nie mogą zrozumieć, jakim cudem udało mu się zgłosić do konkursu, skoro nie ma skończonych 17 lat. Harry musi stawić czoła trudnym i wymagającym zadaniom, które nie są dostosowane do jego wieku. Jednak dzięki sprytowi udaje mu się im podołać. Niestety, nie wszystko kończy się tak dobrze.
Czwarta część z serii jest przy okazji jedną z bardziej okazałych pod względem ilości stron. Jest też zdecydowanie bardziej mroczna niż poprzednie. Im starszy jest Harry, tym więcej złego go spotyka. W tej części ginie jeden z jego znajomych, a Harry widzi jego śmierć. Poza tym powraca Voldemort – odwieczny wróg Harry’ego. Okoliczności jego „zmartwychwstania” są wyjątkowo ciekawie przedstawione.
Język powieści jest bardziej rozbudowany niż w pierwszej części. Ładnie budowane zdania, dobrze dobrane dialogi – wszystko to sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością.
Bohaterowie są dobrze wykreowani. Dojrzewają, zmieniają się, ale ciągle wykazują się odwagą. Harry przyjmuje na siebie wiele, gdy zostaje wybrany do Turnieju Trójmagicznego. Mimo kłótni z przyjaciółmi jest silny i wytrwały. Nie boi się stawić czoła nowym wyzwaniom.
Pojawiają się też nowe postacie – Krum, Cedric, Cho i Fleur. Każde z nich to zupełnie inna osobowość. W tej części zwróciłam też uwagę na Hermionę – oderwała się ona od książek i zaczęła spotykać z Krumem – światowej sławy graczem quidditcha. Ron jest zazdrosny o jej nowego chłopaka, okazuje to w różny sposób, a Hermiona gra na jego uczuciach.
Wiele uwagi trzeba też poświęcić postaci Szalonookiego. Trudno przejść obok niego obojętnie – to charyzmatyczna postać, która zalazła za skórę niejednemu czarodziejowi.
Oprócz tego sam zamysł Turnieju, zadania, zagadki – to wszystko tworzy klimat powieści. Moim zdaniem jest to nieco mroczna atmosfera, która otacza zamek, a wszystko co Harry spotyka na swojej drodze zdaje się to potwierdzać.
Czwarta część to kolejny przykład na inwencję twórczą autorki. Mamy tu już dobrze znane duchy i smoki, ale są też nowe stworzenia – trytony, gryf czy sklątki tylnowybuchowe. Na dodatek pojawia się też świstoklik, który wcześniej w powieści nie występował.
Harry Potter to fantastyka młodzieżowa, która porwała tłumy do czytania książek. Dzięki serii o małym czarodzieju młodzież ruszyła do księgarni, zaczytywała w kolejne tomy. To niesamowite jak wiele dobrego mogła zdziałać Rowling – a jednak! Przy okazji dobrze sprawdzony motyw walki dobra ze złem jest tu mocno wyeksponowany, na każdym kroku widzimy ten fakt i przyznam szczerze, że w tym wydaniu nie jest on klepany. Autorka ubrała go w nowe dodatki, sprawiając, że czyta się z wypiekami na twarzy.
Komu polecam lekturę tej części? Warto wcześniej zapoznać się z poprzednimi tomami, by mieć orientację w tym kto kim jest i jak wiele zmieniło się w charakterach głównych bohaterów. To interesująca książka, która przenosi nas w zupełnie inny świat.