Hannah recenzja

Hannah, Hania, Haneczka...

Autor: @Moncia_Poczytajka ·3 minuty
2021-02-08
Skomentuj
9 Polubień
Hannah, Hania, Haneczka... Poznajcie młodą dziewczynę, studentkę pierwszego roku literatury angielskiej na uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Pochodząca z polsko-amerykańskiej rodziny, mieszkająca w Warszawie dwudziestolatka pragnie rozpocząć nowe życie po traumatycznym doświadczeniu, jakiego była udziałem podczas imprezy na zakończenie szkoły średniej. Mają jej w tym pomóc studia za oceanem, zmiana otoczenia i próba poskładania swojego życia na nowo. Zamknięta w hermetycznej skorupie, obudowana grubym murem strachu i niepewności Hannah stopniowo zaczyna wierzyć, że tu, w Nowym Jorku, wreszcie odzyska spokój. Niestety senne koszmary i nocne krzyki zmuszają dziewczynę do skorzystania z terapii psychologicznej. Na szczęście dzięki żywiołowej Kate - współlokatorce z akademika oraz paczce nowych przyjaciół bohaterka stopniowo otwiera się na ludzi. Nawet gburowaty Will, imprezowicz, kapitan futbolowej drużyny - brat Kate zaczyna wzbudzać w niej sprzeczne uczucia. Hania nadal stroni od imprez, unika rozrywkowego towarzystwa, ale pozwoli potrafi zaufać nowym osobom, a także opowiedzieć swoją smutną historię najbliższym przyjaciołom. Niestety przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i dziewczynie znów zaczyna grozić niebezpieczeństwo...

"Hannah" to debiutancka powieść polskiej aktorki piszącej jako Lucy Wild. Historia wykorzystanej dziewczyny dość długo dojrzewała w jej myślach, zanim zdecydowała się przelać ją na papier. Bardzo się cieszę, że autorka podzieliła się z czytelnikami swoją opowieścią, bo Hania tak naprawdę mogłaby być każdą młodą absolwentką szkoły średniej. Powieść zaliczana do literatury obyczajowej, skierowana jest przede wszystkim do ludzi młodych wkraczających w dorosłość, ale i stsrsi czytelnicy znajdą w niej interesujące treści.

Autorka bardzo wiarygodnie nakreśliła specyfikę studenckiego życia w akademiku. Wykłady, fakultety, nauka, referaty, ale w znaczącej mierze także imprezy, muzyka, alkohol, czasem narkotyki to codzienność. Jeśli dodamy do tego jeszcze kipiące hormony to otrzymamy wybuchową i niebezpieczną mieszankę. Tak, "młodość musi się wyszumieć", ale należy liczyć się z konsekwencjami, często fatalnymi w skutkach. Zaskoczyła mnie autentyczność świata przedstawionego, obrazu tak bardzo przystającego do naszej obecnej rzeczywistości. Nie ma rozdźwięku kulturowego, brak jakichkolwiek różnic, może poza tym, że w Polsce jadąc do rodziny na święta student wsiadłby w pociąg np. do Krakowa, a nie w samolot do Miami.

Kolejna rzecz, na jaką zwróciłam uwagę to emocje. Ich przekaz jest bardzo mocny. W moim przekonaniu nastroje bohaterów w dużym stopniu przenoszą się na czytelnika i fundują mu prawdziwy uczuciowy rollercoaster. Wydarzenia poruszają nas do głębi i zmuszają do refleksji. W zasadzie każde zachowanie bohatera stawia przed nami pytanie czy to dobrze, czy źle.

Płaszczyzna psychologiczna obejmująca traumę Hannah, demony, z jakimi zmaga się Will oraz zachowania innych bohaterów i konsekwencje podejmowanych przez nich decyzji została bardzo dobrze nakreślona i stanowi ważny element tej opowieści.
Książka jest naprawdę dobrze napisana, choć schematyczna, ciekawi i intryguje od pierwszej strony. Lekkość pióra jest godna pozazdroszczenia. Przez cały czas kibicujemy głównej bohaterce w powrocie do równowagi i mocno ściskamy kciuki, żeby pozbyła się leków, koszmarów i wyszła na prostą. Może też dlatego kompletnie zaskoczył mnie finał całej historii. Zupełnie nie przypadło mi do gustu to, co autorka zaproponowała swoim bohaterom. Zakończenie nie przystaje do całości, sprawia wrażenie wyrwanego z kontekstu, niespójnego i niedopracowanego. Mogłabym to jakoś zrozumieć, gdyby historia miała mieć dalszy ciąg, a tak... po prostu zastanawiam się skąd i dlaczego?

"Hannah" Lucy Wild to powieść zdecydowanie warta przeczytania, choć poleciłabym ją przede wszystkim młodym czytelnikom. Myślę, że jej lektura zaowocuje przemyśleniami i wnioskami, które najlepiej zawsze wyciągać samemu. Niebanalna okładka na pewno także odegra tutaj swoją rolę. Moim zdaniem skusi niejednego studenta, czy studentkę do zainstalowania się tą książką, podobnie jak intrygujący opis wydawcy na tylnej stronie obwoluty.

Bardzo się cieszę, że to właśnie z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl udało mi się zdobyć tak interesującą powieść. Polecam serdecznie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-07
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hannah
Hannah
Lucy Wild
7.8/10

Jak myśleć o przyszłości, gdy przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć? Dwudziestoletnia Hannah przeżyła piekło. Mimo że od koszmarnej nocy, która całkowicie zmieniła jej życie, minął rok, bolesne w...

Komentarze
Hannah
Hannah
Lucy Wild
7.8/10
Jak myśleć o przyszłości, gdy przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć? Dwudziestoletnia Hannah przeżyła piekło. Mimo że od koszmarnej nocy, która całkowicie zmieniła jej życie, minął rok, bolesne w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie potrafi zmienić się z dnia na dzień, powodując, że wszystko, co do tej pory idealne, staje się pełne strachu, niebezpieczeństwa. Nic nie jest wtedy takie samo. Dwudziestoletnia Hannah rok te...

@pollyann_20 @pollyann_20

„… nic, co piękne, nie trwa wiecznie, a niezamknięta przeszłość zawsze cię dopadnie”. Hannah ma dwadzieścia lat, jest studentką i ma koszmarne przeżycia za sobą. Właśnie mija rok od nocy, która całk...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Świąteczny sekret
Na głęboką wodę

Przeczytałam już kilkanaście powieści Krystyny Mirek i niemal za każdym razem po zakończonej lekturze odczuwam pewien niedosyt. A mimo to coś mnie do tych książek ciągni...

Recenzja książki Świąteczny sekret
Carpe diem. Tom I
Powiedzieć sobie DOŚĆ!

Carpe diem - chwytaj dzień, nie marnuj chwil - ta popularna sentencja zaczerpnięta z "Pieśni nad pieśniami" Horacego przyświeca mi od bardzo dawna. Nie traktuję jej zbyt...

Recenzja książki Carpe diem. Tom I

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl