Hania i beksa-lale recenzja

Hania i płaczki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-09-24
Skomentuj
23 Polubienia
"Każdy zasługuje na to, żeby mieć kogoś, kto za nim zapłacze."
"Hania i beksa-lale" to naprawdę bardzo niezwykła książka. Nie czytałam wcześniejszych opinii o niej, lecz jednak przed lekturą z wnuczkami postanowiłam sama ją najpierw przeczytać. Zresztą niemal zawsze tak robię, aby nie zniechęcać (w razie czego) moich małych słuchaczek...
Dlatego tę książkę przeczytałam tylko nieco starszym wnusiom, maluchy zajęły się kolorowankami.
Autorzy poruszają tu bardzo ważne chociaż jednocześnie trudne tematy, jak brak dziecka, jak śmierć bliskiej osoby, jak radzić sobie ze stratą a także o stosunkach międzyludzkich i relacji z sąsiadami.
W bardzo przystępny sposób słownie, ale również obrazkowo poznajemy rozmaite emocje, z którymi często trudno radzą sobie nawet dorośli.
Hania jest bardzo mądrą dziewczynką, uwielbia swoich rodziców. Na dobranoc zawsze tata opowiada jej swoje wymyślone historie. Dziewczynka bardzo je lubi i co wieczór czeka z utęsknieniem na nową opowieść. Niestety Hania nie może się długo cieszyć z tego, gdyż tata ginie w wypadku samochodowym.

"Jeszcze wczoraj tu był.
A dzisiaj – już go nie było.
Bo na tym właśnie polega śmierć.
ktoś nagle znika i już nigdy nie wraca."
Mama dziewczynki musi zmierzyć się z nową sytuacją. I chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że również trudno jest dziewczynce, to jakby tego początkowo nie zauważa. Dopiero gdy nauczycielka zwraca jej uwagę na zachowanie córki, wie że muszą to razem przejść...
Hania pamięta tylko ostatnią bajkę swojego taty o łasym na słodycze potworze, który czasem spełnia ludzkie życzenia. Nie robi jednak tego za darmo.
Dziewczynka przypadkiem zaprosiła do domu tego potwora, a on obiecuje jej za drobną przysługą spełnienie życzenia. Czy jednak Hania zgodzi się na propozycję potwora, jakie było jej życzenie i co z tego wyniknie, to już sami musicie sobie przeczytać.
W tej książeczce bardzo dobrze autor tłumaczy na czym polega rola płaczki, jak ważne są kontakty z sąsiadami. Zauważyłam, że moje wnuczki bardzo się zasłuchały w treść tej opowieści i zaczęły zadawać mnóstwo dociekliwych pytań. Na szczęście nie przeżywały jeszcze straty nikogo z najbliższych, lecz myślę, że lektura tej książeczki z pewnością pomoże im w trudnym okresie, który wcześniej lub później się zdarzy. Jeszcze raz musiałam im przeczytać, gdyż ponownie chciały wysłuchać ostatniej bajki, jaką Hania zapamiętała z opowieści swojego taty. No, a płaczki okazały się rewelacyjnym pomysłem i moje wnusie też chcą nimi być.

"Czasem myślę, że może właśnie na tym polega życie - na zdobywaniu przyjaciół, którzy pokochają cię na tyle, by pewnego dnia przyjść na twój pogrzeb."
Dobrze, że powstają takie książki, pozwalają oswajać się z tematami trudnymi, których trudno jest się nauczyć, trzeba to przeżyć samemu, ale zawsze jest nieco łatwiej, gdy zdajemy sobie z tego sprawę, że tak musi być. Dlatego nie powinniśmy się izolować od znajomych, lecz zacieśniać więzi nas łączące.

Za możliwość poznania tej niezwykłej, mówiącej o smutnych rzeczach, ale jednocześnie dających nadzieję, dziękuję autorowi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-24
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hania i beksa-lale
Hania i beksa-lale
Michał Jachimek, Zofia Bębenek
8/10

Ile jesteście w stanie oddać, żeby zmienić los? Co możecie poświęcić, by zdobyć wymarzone? Czy może być to odczuwanie smaku porzeczek? Tata Hani nie czytał jej na dobranoc. Wymyślał dla niej ...

Komentarze
Hania i beksa-lale
Hania i beksa-lale
Michał Jachimek, Zofia Bębenek
8/10
Ile jesteście w stanie oddać, żeby zmienić los? Co możecie poświęcić, by zdobyć wymarzone? Czy może być to odczuwanie smaku porzeczek? Tata Hani nie czytał jej na dobranoc. Wymyślał dla niej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Hania i beksa-lale" Michała Jachimka jest opowieścią, która wpisuje się w refleksyjny, listopadowy nastrój. Jednakże dotyczy śmierci najbliższych, dlatego z pewnością nie jest lekturą sezonową, bo t...

@LiterAnka @LiterAnka

„ To drobiazgi, nawet te pozornie nieistotne sprawiają, że każdy z nas jest sobą, a nie kimś innym.” (str.29) Króciutka, lecz smutna i wzruszająca historia małej dziewczynki, której trudno odnaleź...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @maciejek7

Lot
Rodzinne święta...

Co jakiś czas staram się poznawać nowych autorów, więc zabrałam się za książkę amerykańskiej autorki pod krótkim tytułem "LOT". Historia, chociaż zapowiadała się dość ba...

Recenzja książki Lot
Sudety. Atlas Turystyczny
Królestwo Liczyrzepy

Sudety są wymarzonym miejscem dla wędrowców, wyróżniają się wśród innych naszych gór przede wszystkim różnorodnością, która potrafi zaintrygować każdego turystę. Sudety ...

Recenzja książki Sudety. Atlas Turystyczny

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl