" Każdy popełnia błędy, ale tylko nieliczni starają się je naprawić." (str303)
Bardzo lubię książki autorstwa tego małżeństwa. Dużo się w nich dzieje, bohaterowie są świetnie wykreowani, a prócz tego zawsze jest łyk historii.
Rok 1875 Prusy Wschodnie. Młodziutka Lora po tragicznej śmierci rodziców i rodzeństwa zamieszkuje z dziadkiem. Żyli w biedzie. Dziadek oszczędzał na spadek dla wnuczki, na który czyhał jego niegodziwy bratanek. Człowiek bez skrupułów, któremu natura poskąpiła urody. Niedostatki te rekompensował sobie wytwornymi strojami.
Pozbawił stryja majątku. Był człowiekiem podłym i wyrachowanym, znienawidzonym przez miejscowych ludzi i służbę. Dziadek robił wszystko by jego ukochana wnuczka nie trafiła do pałacu podłego siostrzeńca i jego jeszcze gorszej żony. Dziadek zorganizował jej wyjazd do Stanów Zjednoczonych razem z niesympatyczną służącą, która już na samym początku pokazała się z najgorszej strony. I tak zaczęła się jej wielka przygoda w nieznane, obfitująca w wiele przykrych niespodzianek, ale i dobrych rzeczy.
Na statku poznaje małą dziewczynkę, sierotę podróżującą z dziadkiem, i od samego początku zaprzyjaźniają się. Jest także niesympatyczny i odrażający kuzyn dziewczynki, dybiący na jej posag. Przez to że Lora zaprzyjaźniła się z dziewczynką zyskała w jej kuzynie niebezpiecznego i nieobliczalnego wroga, który dał jej mocno popalić.
Statek trafia na sztorm. Życie pasażerów i załogi było zagrożone. Statek zaczął tonąć. Było wiele ofiar. Koszmar gonił koszmar. Jest to fakt autentyczny. W grudniu 1875 roku zatonął szybkobieżny parowiec Deutschland. Katastrofa przebiegała tak, jak to zostało opisane w książce. Ocalałych pasażerów uratował angielski holownik.
W Anglii Lora i jej mała podopieczna trafia na biednych, lecz życzliwych ludzi, którzy bardzo im pomogli. Lecz ciągle groziło im niebezpieczeństwo ze strony kuzyna małej arystokratki. Kuzyn był człowiekiem pozbawionym skrupułów, przestępcą uwikłanym w ciemne interesy. W końcu obie dziewczyny odnalazły spokój i ukojenie u sympatycznego wuja dziewczynki. Lori po przykrych doświadczeniach nabrała odwagi i pewności siebie, wydoroślała. Była opiekuńczą osobą wrażliwą na krzywdę innych. Ale to nie był koniec ich problemów. Pojawiają się kolejne przykre wydarzenia i momenty grozy.
Ciekawą postacią była Nati. Mała, rozpieszczona dziewczynka, bardzo dojrzała na swój wiek. Była bystrym obserwatorem i posiadła umiejętność trafnej oceny sytuacji.
W powieści pojawiają się bohaterowie, których darzy się sympatią, współczuje się im, sympatyzuje z nimi. Są też czarne charaktery, którym życzy się jak najgorzej. Wiele momentów i sytuacji mocno podnosi ciśnienie i często trudno oderwać się od lektury, bo chciałoby się wiedzieć co będzie dalej. Jest to pierwsza część sagi.