Grobowa cisza, żałobny zgiełk recenzja

Książka, wokół której ostatnimi czasy zrobiło się dosyć głośno. W zasadzie nie słyszałam ani jednej negatywnej opinii na jej temat, więc podeszłam do niej z dosyć wygórowanymi oczekiwaniami. Ogółem jest to zbiór kilkunastu opowiadań japońskiej autorki Yoko Ogawy, która jest również autorką ,,Ukochanego równania profesora". W teorii opowiadania miały być opowiadaniami grozy, thrillerami, horrorami, w każdym razie mają po prostu straszyć lub wywoływać niepokój i szokować. Niestety ja nie odnalazłam w nich żadnych z tych emocji. Była bardzo dziwaczna, momentami nie do końca rozumiałam, o co autorce chodzi. Nie można odmówić autorce ciekawych pomysłów na opowiadania. Znajdziemy tutaj między innymi takie historie jak historia dziecka, które umarło w lodówce na wysypisku śmieci. Jest to czymś niepospolitym, a jednocześnie bardzo intrygującym.

Może po prostu nie był to dobry wybór jak na pierwszy raz z literaturą japońską, ponieważ jest ona dość specyficzna. Co prawda rozumiem jej fenomen, jednak nie zakochałam się w niej tak jak większość czytelników. Nie do końca też potrafię określić czy problem leży w moich dużych oczekiwaniach, czy w samej literaturze japońskiej , w autorce czy może po prostu to moje preferencje (dodam, że z literaturą koreańską bardzo się polubiłam).

Możemy poświęcić chwilę na zachwyt nad wydaniem tej książki. Wydawnictwo Tajfuny, robicie to dobrze! Książka jest wydana przecudownie, co nie dość, że zwiększa przyjemność w odbiorze książki, to dodatkowo wspaniale prezentuje się na regale (zwłaszcza wśród innych książek tego wydawnictwa).

Niesamowitym zabiegiem zastosowanym przez autorkę jest dobór głównych bohaterów do poszczególnych opowiadań. Polega on na tym, że główni bohaterowie pojawiają się również na ,,nieswoich" opowiadaniach jako postaci poboczne czy drugoplanowe. Jest to swego rodzaju mrugnięcie okiem do czytelnika i pokazanie przez autorkę, że pamięta o swoich bohaterach.

Ostatecznie mam mieszane uczucia, co do tej książki. Z jednej strony zawiera ciekawe motywy i niesamowite pomysły na historię, z drugiej jednak nie są to tak mroczne i niepokojące opowiadania, jakich się spodziewałam.