Gra Anioła recenzja

"Gra anioła". Przeczytajcie tytuł na głos. Brzmi jak balsam dla uszu i pobudza wyobraźnię. Potem krótkie spojrzenie na tajemniczą, melancholijną okładkę. Jej obraz przenosi o kilkanaście lat wstecz. Od razu ma się ochotę w nią wejść, żeby zobaczyć, co jest za rogiem.

I w końcu, treść. Książka została napisana barwnym językiem.Autor słownictwem udowadnia swoją ponadprzeciętną inteligencję, erudycję, ale przede wszystkim nieprawdopodobną, rzadko dziś spotykaną, wyobraźnię.

Zafón przenosi czytelników do Barcelony. Do miejsca w latach dwudziestych XX wieku. Przenosi do kraju niezwykłego, gdzie każda ulica, dom ma swoją przeszłość i tylko czeka na odkrycie. W tym świecie zakocha się każda wrażliwa dusza. To właśnie tam powietrze przesycone jest smutkiem i tajemnicą.

Bohaterem opowieści jest David Martin. To młody pisarz, który chce osiągnąć więcej, niż jest mu to dane. Choć ma niezwykłe umiejętności pisarskie, to jego pochodzenie jest nijakie i nie wróży mu kariery.Gdy był chłopcem, jego ojciec został zamordowany. Opiekę nad nim wziął sławny pisarz Vidal. To dzięki niemu David miał jako taką pracę, no i przyjaciela. Tam też poznał swoją miłość.

Właśnie owe uczucie do Christiny, której Vidal również pomógł, jest znaczącym wątkiem w powieści. Kobieta, choć kocha Davida, nie chce z nim być. Twierdzi, że życie, które ma, tak naprawdę nie należy do niej przez dług wdzięczności, który ma do spełnienia wobec Vidala. Uciekając od Davida, chce uciec przed swoim uczuciem.

Poza tym David zgadza się na trudną misję. Andreas Corelli podający się za wydawcę, zleca młodemu twórcy napisanie dla niego...religii. Choć David zgadza się, szybko wątpi w prawdomówność i szczerość pryncypała. Prowadzi prywatne śledztwo o nim, a także o byłym właścicielu swojego domu. Co z tego wyniknie?

I wreszcie, Cmentarz Zapomnianych Książek, który znacie z marzeń. Miejsce, w którym jedną książkę można ocalić, a drugą bierze się pod opiekę. To tam David znalazł dzieło, które zmusiło go do zabawy w historyka, teologa i detektywa.

Książka o książkach. To na pewno zachęci każdego. Wspaniali bohaterowie, cięte języki, nastrojowość, tajemnica, groza. Niepoprawny, ale piękny umysł autora. To przepis na książkę idealną.

Po przeczytaniu " Gry anioła" będziecie mieli chęć na więcej i więcej. Ja po kilkukrotnym przeczytaniu tej książki wiem na pewno, że Barcelona, którą autor mi pokazał, to jedyna, jaką dane mi było odwiedzić. Nie wybiorę się do tej istniejącej dziś. Nie chcę się rozczarować...