Żądza recenzja

Zakończenie pierwszego tomu tak bardzo namieszało w historii najmłodszego z braci Noir, że wręcz nie mogłam się doczekać kontynuacji. Niestety, znając już sposób pisania autorki, domyślałam się, że ten tom jeszcze niczego nie wyjaśni. Czy miałam rację?

Tom drugi teoretycznie kontynuuje wątek powrotu wyprawy z Irlandii, ale przenosi nas także dziesięć lat wstecz, do momentu poznania się Cruza, średniego z braci Noir, z Nyą Gallagher, córką Morskiego Diabła, głównego wroga Czarnych Braci. Nya otrzymała wtedy zadanie zatrzymania Cruza, nawet kosztem oddania mu własnego ciała. Namiętna noc miała jednak sporo długofalowych konsekwencji.

Cruz nie raz zawodził już swoich braci. Tym razem jednak konsekwencje są jeszcze poważniejsze, a winy trudne do wybaczenia. Sprawy komplikuje dodatkowo fakt, że na Cruza polowanie urządza nikt inny niż sama Nya. Dziewczyna ma swoje powody, dla których chce pojmać pirata i doprowadzić go przed oblicze swojego ojca. Czy wieczny bawidamek, hulaka i alkoholik będzie potrafił zachować twarz przed rodziną i ocalić swoje życie?

Drugi tom czytało mi się zdecydowanie inaczej niż pierwszy. Postać Cruza celowo długo działała mi na nerwy i testowała moją cierpliwość. Z drugiej strony dostałam opowieść z punktu widzenia rywalki Cruza, która choć jest antagonistą, to w jakiś sposób zaskarbiła sobie moją sympatię. Nikogo znającego książki autorki nie zaskoczę, jeśli stwierdzę, że nic tutaj nie jest takie, na jakie na początku wygląda. Mamy więc gwarantowane zwroty akcji i szybsze bicie serca. Akcja na morzu ani na chwilę nie zwalnia tempa, a ja wciąż czuję, że płynę tam z nimi i niby przyglądam się wszystkiemu z boku, a tak naprawdę biorę udział we wszystkich wydarzeniach. Autorka ma ten dar, dzięki któremu potrafi tak wykreować fabularny świat, że nie tylko go widzimy, ale także czujemy go, zatracamy się w nim i wierzymy, że gdzieś tam istnieje naprawdę. Te dwa tomy to gotowy przepis na kinową produkcję, która na pewno odniosłaby światowy sukces. Gratuluję, chylę czoła i czekam niecierpliwie na tom trzeci.

Ps. Nie liczcie na rozwiązanie zagadki pierwszego tomu w drugim. Byłoby zbyt prosto, prawda?! 😈