Trzy życzenia recenzja

Gościnne progi mazurskiego dworku

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2020-01-07
Skomentuj
6 Polubień
Sezon na świąteczne lektury trwa, więc tym razem słów kilka o najnowszym tomie Mazurskiej Serii autorstwa pani Katarzyny Michalak. „Trzy życzenia” kuszą czytelników, a właściwie czytelniczki swoją piękną, nastrojową okładką, a wszystkich którzy znają już Senną, Nataniela, jego najbliższych i przyjaciół zapraszają do ponownych odwiedzin w tych stronach.
Dworek w Marcinkach, gdzie tym razem toczy się akcja, znajduje się zupełnie blisko Sennej, a gospodyni – przesympatyczna i ciepła Jadwiga dla wszystkich strudzonych ma otwarte drzwi. I właśnie pod jej dachem przecinają się ścieżki dwojga głównych bohaterów Natalii i Damiana – młodych ludzi dotkliwie poranionych na duszy i ciele. Każde z nich szuka w Marcinkach spokoju, ciszy, akceptacji i wsparcia. Natalia trafia tu przypadkiem, podróżując w nieznane, ale zostaje na dłużej, Damian zaś odwiedza ciocię Jadwinię wraz ze swoją pięcioletnią siostrzyczką Alą szukając we dworku bezpiecznego schronienia. Oboje zdają się przeszkadzać sobie nawzajem, ale w imię wyższych celów muszą się tolerować. Czy tylko?…
Do Marcinków zjeżdżają też niebawem dobrze znani z Mazurskiej Trylogii bohaterowie: Nataniel i Zosia z Emilką i Tosią oraz Magda z Sergiejem. O ciszy i spokoju we dworku można raczej zapomnieć, tym bardziej, że zdarzenia pełne są dynamiki, a niespodzianki lubią zaskakiwać każdego bez wyjątku.

Jeśli macie ochotę na interesującą wycieczkę na Mazury, odwiedzenie gościnnych progów urokliwego dworku i poznanie przemiłej gospodyni oraz przebywających u niej osób, to musicie sięgnąć po „Trzy życzenia”. Jeżeli chcecie rozszyfrowywać tytuł powieści i dowiedzieć się jakie pragnienia mają bohaterowie, o czym marzą i w jaki sposób chcą spełniać te marzenia to odpowiedź znajdziecie na kartach powieści.

Pani Katarzyna podarowała czytelnikom kolejną klimatyczną, ciepłą i wzruszającą opowieść, w której nie ma rzeczy niemożliwych. Ta optymistyczna historia, nie pozbawiona bólu i cierpienia jakie niesie trudna codzienność, przepełniona jest nadzieją i wiarą w lepszą przyszłość. I chociaż wydarzenia są przewidywalne do bólu, ogólny zarys fabuły nie jest niczym nowym, a Jadwinia to niemalże doskonała kopia Marty z Sennej, to znów emocje biorą górę i tak naprawdę wszystkie mankamenty schodzą na dalszy plan. Miło jest wybrać się w gościnę do tak sympatycznych ludzi i towarzyszyć im w codziennych smutkach i radościach. W finałowej części opowieści czuje się magię Bożego Narodzenia i jak na świąteczną powieść przystało na zakończenie pani Katarzyna oferuje czytelnikom przepisy kulinarne na domowe przysmaki, bez których trudno wyobrazić sobie święta. To idealna historia na poprawę nastroju.

Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-12-05
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzy życzenia
Trzy życzenia
Katarzyna Michalak
8.3/10
Cykl: Seria mazurska, tom 4

Trzy życzenia Katarzyny Michalik to wspaniała kontynuacja serii mazurskiej. Można w niej spotkać zarówno dobrze znanych z poprzednich tomów bohaterów, jak i tych zupełnie nowych. Kiedy Natalia trafia...

Komentarze
Trzy życzenia
Trzy życzenia
Katarzyna Michalak
8.3/10
Cykl: Seria mazurska, tom 4
Trzy życzenia Katarzyny Michalik to wspaniała kontynuacja serii mazurskiej. Można w niej spotkać zarówno dobrze znanych z poprzednich tomów bohaterów, jak i tych zupełnie nowych. Kiedy Natalia trafia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Świąteczny sekret
Na głęboką wodę

Przeczytałam już kilkanaście powieści Krystyny Mirek i niemal za każdym razem po zakończonej lekturze odczuwam pewien niedosyt. A mimo to coś mnie do tych książek ciągni...

Recenzja książki Świąteczny sekret
Carpe diem. Tom I
Powiedzieć sobie DOŚĆ!

Carpe diem - chwytaj dzień, nie marnuj chwil - ta popularna sentencja zaczerpnięta z "Pieśni nad pieśniami" Horacego przyświeca mi od bardzo dawna. Nie traktuję jej zbyt...

Recenzja książki Carpe diem. Tom I

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl