Faza trzecia: Kłamstwa recenzja

Gone. Faza trzecia: Kłamstwa.

Autor: @trabska ·2 minuty
2012-05-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To już moje trzecie spotkanie z serią 'Gone' i autorem Michaelem Grantem. Cała seria jest świetnie napisana. Prostym językiem, który łatwo trafia do czytelnika. Już od 'Niepokoju' nie mogłam doczekać się kolejnych części. Gdy wejdzie się do ETAPU nie tak łatwo z niego wyjść.

W ETAPIE znów źle się dzieje. Dzieci bez zdolności ciągle prześladują odmieńców. Atmosfera z dnia na dzień coraz bardziej się psuje. Rządzący w ETAPIE nie dają już sobie rady. Dodatkowo relacje pomiędzy Samem a Astrid coraz bardziej się psują. Oszustwa i kłamstwa coraz bardziej dają się we znaki.

W tej części do tej pory pozytywne postacie stają się negatywami. Astrid do tej pory sympatyczna, może trochę zarozumiała dziewczyna, myśli że wie wszystko, odrzuca Sama. Albert wydawał mi się normalnym chłopakiem, odpowiedzialnym i chętnym do pomocy. Obecnie zmieniono go w typowego 'rządzącego'. Nie łatwo mu przypasować i ciągle ma jakieś 'ale'. Pozytywne wrażenie robi na mnie Quinn. Jest wyjątkowy, w pierwszej części był przede wszystkim wyluzowanym chłopakiem. Teraz wydoroślał. Wie co jest ważne i potrzebne. Pomaga dzieciakom w ETAPIE, gwarantując im pożywienie. Mam wrażenie że odsunął się od Sama. Niegdyś najlepsi przyjaciele, teraz nie utrzymują kontaktu. Jeśli już o Samie mowa to kolejna postać która zawładnęła moim serduchem. Od samego początku robi co może. Nie ma wątpliwości że to on jest, i zawsze będzie prawdziwym przywódcą.

Jest tu jeszcze wiele bardzo dobrych postaci, autor świetnie je wykreował. Każdemu nadał indywidualny charakter.

Kilka słów o dzieciakach z Coates Academy, a może o tych którzy pozostali. Na ich czele nadal stoi Caine. Chłopak chyba do reszty zgubił się w tym co robi. Nadal chce pokonać Sama, ale mam wrażenie że zorientował się że jest sam, a po stronie jego brata stoi wiele osób, w tym kilku tak zwanych mutantów. Caine sam jest sobie winny. Wyeliminował swoich sojuszników. Jest jedna osoba na której chłopakowi zależy. Jest to Diana. Dziewczyna robi wszystko dla niego i chyba ciągle ma nadzieje że Caine odmieni się.

Ogólne wrażenie po przeczytaniu książki pozytywne. Jak już mówiłam książka pisana jest prostym językiem co wyjątkowo do mnie trafia. Łatwo jest to zrozumieć i nie trzeba szczególnie wysilać mózgu, w spokoju można zatopić się w świecie ETAPU. Pozytywne wrażenie robi także okładka. Cała seria bardzo mi się podoba. Za same okładki dałabym maksymalną ilość punktów. A sama treść jest bardzo dobra. Jedna z moich ulubionych młodzieżowych serii.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Faza trzecia: Kłamstwa
Faza trzecia: Kłamstwa
Michael Grant
8.4/10

Minęło siedem miesięcy od dnia, w którym skończył się świat. Od dnia, w którym wszyscy dorośli zniknęli. Ale Apokalipsa dopiero się rozkręca. Sam i Astrid już wiedzą - z każdym dniem będzie tylko gorz...

Komentarze
Faza trzecia: Kłamstwa
Faza trzecia: Kłamstwa
Michael Grant
8.4/10
Minęło siedem miesięcy od dnia, w którym skończył się świat. Od dnia, w którym wszyscy dorośli zniknęli. Ale Apokalipsa dopiero się rozkręca. Sam i Astrid już wiedzą - z każdym dniem będzie tylko gorz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzednich części. Kiedy wydaje się, że największe kłopoty już minęły, to okazuje się, iż to dopiero początek… Chociaż Gaiaphage został pokonany, to w ETAP-ie zac...

@oksiazkami @oksiazkami

Minęło siedem miesięcy od dnia, w którym skończył się świat. Od dnia, w którym wszyscy dorośli zniknęli. Ale Apokalipsa dopiero się rozkręca. Sam i Astrid już wiedzą – z każdym dniem będzie tylko gorz...

@marta2710 @marta2710

Pozostałe recenzje @trabska

I nie było już nikogo
"Raz dziesięciu żołnierzyków.."

Liczba wątków, postaci początkowo bardzo mnie zniechęciła, nie mogłam, jak mówią, zebrać się do czytania. Nie myślcie sobie, nie zrezygnowałam z tej historii! O nie, tak ...

Recenzja książki I nie było już nikogo
Drapieżca
"Drapieżca"

Krista Carmichael, tak to ja. Moja siostra nie żyje. Możliwe że jej morderca, właśnie w tej chwili, bezkarnie siedzi przed komputerem, wyszukując kolejne ofiary. A ja.. a...

Recenzja książki Drapieżca

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl