Co to są girlaski? Zastanawiałem się, patrząc na okładkę książki i tytuł powieści Juliana Krzewińskiego. Na niej można zobaczyć zdjęcie nóg kobiet, w jakimś układzie choreograficznym, więc zapewne tytuł musi być związany z tańcem. Oczywiście sprawdziłem definicje słowa w Wielkim Słowniku Języka Polskiego, żeby być pewnym w 100 procentach. I faktycznie girlaski to inaczej tancerki, występujące w programach rozrywkowych. Wiemy już zatem, o czym może być tak powieść, coś nie coś dowiedzieliśmy się o okładce i tu muszę dodać, że oprawa jest miękka bez skrzydełek, więc od razu trzeba uważać przy noszeniu książki, by nie pozaginać rogów. Dodatkowo często w tych miejscach są informacje o autorze. Nie ma skrzydełek to i nie znalazłem danych autora. Jednak okazuje się, że ze znajomością literatury okresu międzywojennego to u mnie coś słabo. Przecież ten Julian Krzewiński, autor Girlasek, to bardzo znany człowiek międzywojnia.
Zatem kilka słów o nim. Julian Krzewiński (jego właściwe dane osobowe to Julian Piotr Maszyński), był polskim aktorem i śpiewakiem, autorem tekstów utworów i powieściopisarzem, a nawet artystą cyrkowym. Warto wspomnieć, że napisał teksty takich piosenek jak: Bal na Gnojnej czy Bal u starego Joska. Napisał również tekst do walca mistrza Johanna Straussa syna pt.: Nad pięknym modrym Dunajem. Jako cyrkowiec występował za oceanem w Brazylii, ale porzucił ten ciężki zawód.
Girlaski to powieść wydana po raz pierwszy w 1931 roku w Warszawie przez I. Rojski. W moje ręce trafiło najnowsze wydanie z 2023 roku wypuszczone na rynek wydawniczy dzięki krakowskiemu Wydawnictwu MG.
Żeby zrozumieć powieść i mieć jakieś odniesienie do wydarzeń w niej zawartej, trzeba troszkę poznać historii Warszawy okresu międzywojennego. Powieści nie czyta się łatwo, są wyrazy z tamtej epoki, są sytuacje, które trudno sobie wyobrazić w XXI wieku. O czym właściwie jest niniejsza powieść?
Musimy przenieść się w lata dwudzieste do stolicy naszego kraju, Warszawy. Na kartach książki poznajemy Sonię, młodą, szesnastoletnią dziewczynę, której pochodzenie jest nie do końca jasne. Dziewczę trafia pod skrzydła sporo starszego mężczyzny, Ryszarda Rzymskiego. Człowiek ten przeżył w życiu wiele romansów, jednak nie zamierza traktować dziewczyny w sposób, który w dzisiejszych czasach uznawany jest jako pedofilia. Rzymski, czterdziestopięcioletni pan, chce traktować ją jaką panią do towarzystwa, jednak jego otoczenie nie chce w to zbytnio wierzyć. Piękną kobietą interesuje się również jego bratanek Rzymskiego, Jerzy. Młody chłopak, student na jednym z berlińskich uniwersytetów, zakochuje się w dziewczynie z niższych sfer. Przeciwna jest temu jego matka, która robi wszystko, by Jerzy zmienił i skierował swoje zainteresowania w odpowiednim dla niego kierunku.
Sonia znajduje pracę w teatrzyku Orfeum, gdzie będzie jedną z girlasek. Jak potoczą się losy młodych ludzi? Czy pierwsza miłość młodego chłopaka znajdzie odwzajemnienie? Jak będzie zachowywać się Sonia, która przeżywa wiele rozterek życiowych i która podejmuje wiele decyzji, które na pewno nie spowodują, by związek wszedł w głębsze stadium.
Jeżeli chcecie poznać czasy amatorskich zespołów tanecznych z tamtych, międzywojennych czasów i realia, w jakich pracowały, koniecznie musicie poznać historię opowiedzianą w tej powieści. Tu też dowiecie się, jak wyglądała ciężka praca girlasek oraz poznacie, jak bawiła się śmietanka towarzyska w dwudziestoleciu międzywojennym.
Książkę zrecenzowałem dzięki portalowi sztukater.pl, serdecznie dziękuję.