Gęstsza od krwi recenzja

Trzecia, ostatnia część serii z Zoe Bentley panią psycholog która jako profilerka współpracuje z agentem specjalnym Tatumanem Grayem.

Tym razem nasi bohaterowie, pracujący dla FBI, ścigają mordercę córki pastora, Catherine Lamb. Zoe, widząc charakter i sposób w jaki została pozbawiona życia ofiara, stwierdza że jest to kolejna zbrodnia której dokonał Rod Glover, psychpatyczny morderca który od lat prześladuje zarówno ją jak i jej siostrę. Niestety, wkrótce dochodzi do pozbawienia życia kolejnej osoby a policjanci dochodzą do wniosku że morderca nie działa samodzielnie

Czytając " Gęstszą od krwi " odniosłam wrażenie że ta trylogia trochę autora przerosła. Pierwsza część była genialna, druga intrygująca, na trzecią panu Omerowi zabrakło pomysłu. Fabuła mocno naciągana, charyzmatyczna pani psycholog straciła swoje zdolności które pomagały jej przy profilowaniu przestępców. Dużo tu było przypadkowości, a zabrakło spójności. Śmiertelnie chory na raka mózgu, w stanie terminalnym, Rod Glover, jest niezwykle silny i niebezpieczny jak przed laty.

Książka jest pokaźnych gabarytów. Lubię takie lektury ale tylko wtedy gdy same się czytają. Niestety tego nie mogę powiedzieć o tej powieści. Oj męczyłam się chwilami. Książka jest napisana bardzo nierówno. Zabrakło mi dynamiki jaka towarzyszyła poprzednim częściom cyklu.

Autor wykorzystał temat wampiryzmu. Mogło być ciekawie ale i tym razem wyszedł słabo. Mocne, krwawe opisy zbrodni jakoś mnie nie przekonały i wyszły bardzo sztucznie.

Historię śledzimy z perspektywy Zoe i mordercy. Poznając umysł mordercy starałam się wytypować kto nim jest. Czy mi się to udało? Otóż nie. I ten brak przewidywalności był dla mnie najmocniejszą stroną tego tomu.

Szkoda że autor ograniczył do minimum wątek z dziadkiem Marvinem. Postać ta we wszystkich tomach wnosiła mnustwo humoru i była miłym przerywnikiem w poważnym kryminale.

Po dwóch starannie przemyślanych tomach, pełnych niespodziewanych zwrotów akcji wreszcie doszło do finału. Książka trochę przegadana, trochę naciągana, ale stanowi obowiązkową lekturę dla tych którzy przeczytali poprzednie części cyklu. Ciekawa jestem waszych opini.