To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Książka "Exodus" jest drugim tomem serii #bractwokruka i zarazem kontynuacją powieści "Flock". Książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Pierwszy tom mi się podobał, a to jak pisarka go zakończyła pozostawiło mnie z nie małym szokiem wymalowanym na twarzy i setką pytań, dlatego bezzwłocznie zabrałam się za czytanie dalszych losów Cecelii. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawiło, że ja pochłonęłam tą książkę w mgnieniu oka i nie byłam w stanie odłożyć jej nawet na moment, tak mocno zostałam wciągnięta do świata bohaterów! Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam to co działo się na kartach powieści. Fabuła została w niezwykle interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi zostali w genialny sposób wykreowani. Są bardzo prawdziwie przedstawieni, nie są idealnie, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Książka została podzielona na części: "wtedy" i "obecnie" co daje Czytelnikowi doskonały wygląd w losy bohaterów. Historia, podobnie jak w pierwszym tomie została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki Cecellii, co pozwoliło mi jeszcze lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się mierzy, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Początkowo żałowałam, że autorka nie ukazała także męskiego punktu widzenia, jednak z czasem zrozumiałam dlaczego zrobiła to w taki, a nie inny sposób. W pierwszej części Cecelia wielokrotnie irytowała mnie swoim zachowaniem, natomiast tutaj naprawdę zyskała moją sympatię, szczególnie w drugiej połowie książki, a dokładniej po słynnym już rozdziale 25, który wywołał we mnie ogrom emocji. Na światło dzienne jednocześnie wyszło kilka tajemnic, które rozstrzaskały nie tylko serce głównej bohaterki, ale także i moje. Od tego momentu wiedziałam, że autorka jeszcze nie raz mnie zaskoczy, wręcz zszokuje poprowadzeniem fabuły... I nie pomyliłam się. To jakie emocje zaserwowała w drugiej części książki było obezwładniające.. Wiele jest tutaj cierpienia, bólu, niewidomych.. A ja wszystko chłonęłam razem bohaterami tej historii, kibicowałam im, czasami miałam ochotę "wejść" do tej książki i potrząsnąć nimi, ale także ich przytulić. Pisarka pokazała jednoczenie przemianę jaka zaszła w Cecelii przez kilka lat, po wyjeździe z Triple Falls i to jak kobieta dojrzała ogromnie mi się podobało, właśnie wtedy bohaterka w stu procentach zyskała moją sympatię. Jeśli chodzi o relację bohaterów, to jest ona niesamowicie skomplikowana, nieobliczalna, naszpikowana ogromem skrajnych emocji, co sprawia, że tak naprawdę trudno przewidzieć jak potoczą się ich losy oraz co otrzymamy na kolejnych stronach powieści. Kiedy jeszcze bardziej zagłębiłam się w losy głównych postaci zaczynałam rozumieć co nimi kierowało, chociaż nie ze wszystkimi decyzjami się zgadzałam. Wiele faktów, które wyszły na światło dzienne (szczególnie tych dotyczących rodziców Cecelii) ogromnie mnie zszokowało, ja po prostu nie dowierzałam w to co czytam. Wiadomo, spodziewałam się zwrotów akcji, ale w życiu bym nie przypuszczała, że niektóre sprawy nabiorą taki właśnie obrót. Autorka w rewelacyjny sposób buduje napięcie oraz kreśli portrety psychologiczne postaci! Tak naprawdę do samego końca absorbuje Czytelnika i sprawia, że nic nie jest tutaj oczywiste i klarowne! Ja czytałam tą książkę z ogromną przyjemnością, śmiało mogę stwierdzić, że to co pisarka przelała na papier jest mistrzostwem! "Exodus" to emocjonująca, miejscami poruszająca, uzależniająca i wciągająca historia, która wyryła się w mojej pamięci i sercu! Nie mogę się już doczekać trzeciego finałowego tomu, bo bardzo nurtuje mnie historia Francuza! Bardzo polecam!