Namiętność recenzja

Moskw, Helston, Mediolan…
1758, 1613, 555…
Biegniesz… przeskakujesz… chwytasz kolejnego Głosiciela… podróżujesz dalej…
Nie ma czasu do stracenia…
Wiesz co należy zrobić…
Kolejny raz zaglądasz w przeszłość…
Z nadzieją, że tam odnajdziesz odpowiedź…


Luce wyrusza w podróż swojego życia. Może wszystko zmienić. Naprawić lub ostatecznie zniszczyć, to co połączyło ją i Daniela przed wiekami. Po wydarzeniach mających miejsce podczas Święta Dziękczynienia, przerażona i zdeterminowana dziewczyna stara się dowiedzieć, co powoduje, że uczucie Daniela jest tak silne. Pragnie poznać przyczynę przekleństwa jakie połączyło ich dusze i zapobiec swoim przyszłym śmiercią.
Musi się śpieszyć jeśli chce poznać prawdę.
Nie tylko Daniel wyruszył na jej poszukiwanie…
Czym bliżej jest odpowiedzi, tym łatwiej popełnić błąd…
Zgubić się pośród przeszłych wcieleń… Zmienić przyszłość…
To nie będzie łatwa droga…
Cokolwiek się stanie, jedno jest pewne…
Luce już nigdy nie będzie taka, jak dawniej…


Czytając „Namiętność” Kate Lauren moje uczucia szalały, dusza wyrywała się do przodu próbując pochwycić kolejny cień wraz z Luce. To niesamowita historia, zawiera w sobie tyle niebezpieczeństwa, wątpliwości, nadziei i miłość…
Nie można się od niej oderwać. Wciąga od pierwszej strony.

Z każdym rozdziałem przenosimy się do innego miejsca, razem z główną bohaterką, próbujemy zrozumieć uczucie jakie łączy ją z upadłym aniołem. Nastolatka ma wątpliwości, nie rozumie targających nią emocji, ma wrażenie jakby za każdym razem gdy poznaje Daniela, ktoś decydował za nich o miłości rodzącej się między nimi. Czuje się jak zakładnik tego uczucia. Bo jak tak można, kochać od pierwszego spojrzenia, słowa, dotyku? Jak można wiedzieć, że to „ten jedyny” jeśli nie poznało się wcześniej innych mężczyzn?
Luce próbuje poznać Daniela poprzez jego wcześniejsze wcielenia, aby zrozumieć jego obecne postępowanie. Dzięki swojej ucieczce do przeszłości, poznaje wiele jego twarzy. I zaczyna rozumieć siłę jego miłości oraz smutek, który zawsze w nim drzemie. Zaczyna dostrzegać to, co wcześniej zawsze jej umykało.

„Wiedziała, że zawsze ją kochał, ale(…) nigdy naprawdę nie zastanowiła się, co to oznaczało.
(…) Daniel ją kochał. Za każdym razem. Zawsze. (…) Miłość Daniela do niej była jednym długim, nieprzerwanym ciągiem. To była najczystsza forma miłości(…).”*


Dzięki autorce dowiadujemy się nie tylko, jak czuje się Luce odnajdując swoje wcześniejsze wcielenia i spoglądając na rodzące się uczucie między nią a Danielem, poznajemy również akcję z perspektywy jej ukochanego.
Rozdziały się przeplatają, co pozwala nam podróżować za równo z uciekającym, jak i goniącym. Dzięki temu poznajemy wybory Daniela, które wpłynęły na losy bohaterów we wcześniejszych tomach. Mamy możliwość przekonania się o sile jego miłości, dowiadujemy się co nim kierowało przez te wszystkie tysiąclecia. Jeśli do tej pory mieliście zastrzeżenia do tego przystojnego upadłego anioła, teraz rozwieją się one jak mgła o poranku. Uczucie Daniela jest tak silne, że nie zna granic. Takiej miłości pragnie każdy.

To najbardziej romantyczna historia jaką czytałam w ostatnim czasie. Siła jaką w sobie posiadał Daniel i nadzieja, która przepełniała jego serce była tak niesamowita, że książka pozwoliła mi wierzyć iż prawdziwa miłość jest zawsze możliwa. A bratnie dusze mogą pokonać każdą przeszkodę.

„Nigdy z ciebie nie zrezygnuję. Nawet jeśli będzie to trwało wieczność. Będę cię kochał z całego serca, w każdym życiu, przez każdą śmierć. Nic mnie nie zwiąże, poza miłością do ciebie.”*


Jeśli uwielbiacie podróże w czasie, upadłe anioły i historie miłosne… Nie wahajcie się ani chwili dłużej. To niezaprzeczalnie najlepszy tom z cyklu „Upadli”, warto po niego sięgnąć i dać się oczarować.

„Namiętność” zawiera w sobie magię miłości, jej siłę i nieśmiertelność. Jest to opowieść tak piękna, jak uczucie łączące Daniela i Luce. Zachwyca każdym słowem znajdującym się na przewracanych przez nas kartkach.

„W każdym życiu wybiorę Ciebie. Tak jak Ty zawsze wybierałeś mnie. Na zawsze.”*

Ocena 6/6



* "Namiętność" - Kate Lauren
** "Pieśń o sobie" Walt Whitman