„Po raz pierwszy od początku mojego dramatu dostrzegłem delikatną iskrę nadziei. Rozbłysła i natychmiast zgasła. Nie pozwoliła się sobą cieszyć zbyt długo, ale jednak. Dobre i to w mroku, w który się zapadałem. Oświetlenie tego, co przede mną, choćby na ułamek sekundy, dało mi wiarę, że to może się udać”.
„Gdzie jest moja żona” to z jednej strony wydawałoby się przewidywalna historia, a jednak autorka robi nam psikusa i dostajemy nieoczywistą, trzymającą w napięciu, wciągającą powieść z wątkiem kryminalnym i dużą różnicą wieku, a wszystko owiane zostało nutką tajemnicy, niepewności i niedopowiedzeń.
Dostajemy z pozoru historię idealnego, udanego związku z ogromnymi pokładami miłości, w którym oboje się spełniają. Niestety zostali napiętnowani przez społeczeństwo, ale oni starają się żyć po swojemu, nie zważając na innych. Po czym mamy nieoczekiwany zwrot akcji, dający nam ogrom emocji.
Książka pełna tajemnic, niedopowiedzeń i wątpliwościami. Dostajemy wiele niewiadomych i zastanawiam się, w pewnym momencie co tu tak naprawdę się stało. I już nie wiedziałam, co jest prawdą, a co kłamstwem.
Autorka w ciekawy sposób poprowadziła fabułę książki, pokazując wiele ludzkich zachowań ich słabości, prowadząc tak historię, aby zmylić czytelnika.
Całość historii dynamicznie poprowadzona, konkretnie i namacalnie.
Książka posiada dwa zakończenia i czytelnik ma wybór, jakie zakończenie wybierze, to był bardzo ciekawe posunięcie ze strony autorki. Tak naprawdę nie wiem, kiedy to się wszystko tak skomplikowało i jakim cudem to wszystko się tak potoczyło, jestem zdezorientowana i wręcz osłupiała.
Nie wiem, dlaczego, ale ja wybrałam wersję pierwszą.
Bardzo ciekawa jestem, jakie wy wybierzecie zakończenie.
„Lecz jakże kruche bywa szczęście w nietrwałym świecie z porcelany”.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Vincenta, Elżbiety oraz Darka. Dzięki temu poznajemy ich bliżej, możemy zobaczyć ich emocje, uczucia i ich różne oblicza. Chociaż tak naprawdę, Elżbieta wydaje się być całkowicie inna niż chciałaby być. Ta postać naprawdę zaskoczyła mnie, ale niestety nie w pozytywny sposób.
Bardzo ciekawe było to, że każda z tych postaci widzi inną wersję wydarzeń.
Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnorodni, autentycznie nakreśleni. Autorka pokazuje dokładnie ich portret psychologiczny, dzięki czemu możemy poznać ich dokładniej, wyrobić sobie o nich zdanie i od nas będzie zależeć, czy ich polubimy, a może będziemy do nich podchodzić podejrzliwie.
Elżbieta dojrzała jak na swój wiek, empatyczna, ciepła, mądra, a do tego piękna młoda kobieta. Nie wiem, co tak naprawdę o niej myśleć, jednej strony wydawała się być naprawdę w porządku.
Vincent to wdowiec, zamożny właściciel kliniki dentystycznej i zaangażowany specjalista, pełen pasji. Zakochuje się bez pamięci w dużo młodszej kobiecie, która przysłoniła mu cały świat.
Darek to niezastąpiony spec od porwań, który większość czasu spędza w pracy. Jednak kosztem swojej rodziny, której unikał.
Do tego dochodzą problemy z alkoholem.
"Z całych sił starałem się nie dopuścić tej myśli do siebie. Naprawdę. Ale jednak się pojawiła.
"A co, jeśli ona ma coś na sumieniu i dlatego się odwróciła, by się niczym nie zdradzić właśnie w tej chwili, kiedy człowiek jest taki prawdziwy, taki odarty ze wszelkich masek?."
Vincent poznaje Elżbietę w swojej klinice dentystycznej i tak zaczyna się ich historia. Nie myślał, że na jego drodze stanie jeszcze, jakakolwiek kobieta, dopóki nie pojawiła się ona. Pobrali się i byli bardzo szczęśliwi, jedynie matka dziewczyny nie zaakceptowała ich związku i odsunęła się od córki. Elżbieta miała ogromny żal do mamy, że ją opuściła, tylko dlatego, że wybrała miłość.
Ich uporządkowany świat nagle burzy porwanie Elżbiety.
Vincenta życie zaczęło przypominać straszny film z iście filmowej sceny. Żył w gigantycznym napięciu, ciągle wierząc, że odzyska ukochaną żonę. Do sprawy porwania Elżbiety zostaje przydzielony Dariusz, który wszystko robi, aby jak najszybciej odzyskać porwaną kobietę.
-Kto porwała Elżbietę?
-Czy Vincentowi uda się ocalić żonę?
-Ile Vincent jest, w stanie poświęć dla Elżbiety?
-Czy Vincent zwątpi w swoją ukochaną żonę?
-Czy w tym wszystkim miała jakiś udział Elżbieta?
-Czy Elżbiecie wystarczy jej poukładane życie, czy wręcz przeciwnie zapragnie czegoś więcej?
-Czy ich małżeństwo przetrwa?
-Czy Darkowi uda się uwolnić Elżbietę i złapać porywaczy?
Polecam.