Loty ku zwycięstwu. Polscy myśliwcy 1939-1945 recenzja

Gdyby nie Polacy w bitwie o Anglię… No właśnie! Gdyby nie my, to co? Przeczytaj tę książkę, a się dowiesz. Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Koniec recenzji.

##### ##### ########

Teraz wersja dla koneserów, ludzi kochających pamięć o II wojnie światowej, mających na tapecie w komputerze i telefonie Spitfire. Koniecznie z zaznaczeniem ilości zestrzelonych samolotów wroga na kadłubie (samoloty mają kadłuby?). Ważne, że lecą nimi Polacy, w lotach ku zwycięstwu.

Rzetelna, przejmująca swoją prawdziwością i szczerą narracją książka. Pokuszę się o stwierdzenie, że każdy Polak powinien ją przeczytać. Przez wiele lat mieszkałam niedaleko polsko-niemieckiej granicy. Niemcy przyjeżdżali na zakupy, do restauracji i mówili po niemiecku oczekując zrozumienia. W odpowiedzi na ten trend menu zamieniły się w niemieckojęzyczne wersje z polską czcionką znacznie mniejszą, oczywiście poniżej Deutcha, a sklepy przyjmowały płatności w euro. A czy my jadąc za granicę mówimy po polsku czy jednak szanujemy inną kulturę i uczymy się języków obcych? No właśnie. Polacy tacy są, tacy jesteśmy. Co to ma wspólnego z książką o myśliwcach? Mentalność. Historię. Patriotyzm. Dumę narodową. To my wygraliśmy wojnę, to dzięki naszym przodkom wygrali ją inni! Być Polakiem to duma! O ile zna się i krzewi historię.

Ilu polskich pilotów wygrało wojnę dla innych? Ilu polskich pilotów uratowało życie wroga widząc w nich po prostu Człowieka? Ilu polskich pilotów poświęciło WSZYSTKO w imię wyższych wartości? Ilu polskich pilotów straciło życie, byśmy mogli żyć w świecie, który znamy?

Wielu. Wielu znanych i wielu nieznanych. Oni też byli młodzi, mieli marzenia, zawierali przyjaźnie, szukali miłości, mieli niezaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa, ale i poczucie heroicznej odpowiedzialności za losy wojny. Ta pozycja jest osobistym spotkaniem z tymi, których wspomnienia ocalały. Stanowi piękną wizytówkę polskich myśliwców w latach 1939-1945. Trudno podjąć się oceny czegoś takiego. Najwłaściwszą opinią będą chyba słowa, że życzę wszystkim Polakom i sympatykom naszego kraju, by takie książki nigdy nie przestały powstawać, a tematyka gościła na liście lektur młodego pokolenia.

Tak, książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl i jest to wyjątkowe miejsce na podziękowania, nie tylko za wspaniały egzemplarz, ale także i to, że w tym skomercjalizowanym do szpiku kości świecie Ekipa tego serwisu walczy o pozycje podbudowane prawdą, godne, wartościowe, o silnym walorze edukacyjnym.