Gdy życie zsyła hipopotama recenzja

Gdy Słoń okazuje się... Hipopotamem

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @paulina2701 ·2 minuty
2023-07-01
2 komentarze
12 Polubień
"Gdy życie zsyła hipopotama" Annette Bjergfeldt to chyba moja pierwsza przygoda z sagą. Do tej pory tę kategorię kojarzyłam raczej z serią książek, a tu taka niespodzianka - kilkaset stron, mnóstwo zaskakujących (czasem wręcz trudnych do wyobrażenia sobie) wydarzeń, które mają ogromny wpływ na losy bohaterów.

Książką zainteresowałam się ze względu na dość tajemniczy tytuł oraz przyciągającą wzrok okładkę, która coś tam niby zdradza, ale jednak nie do końca...
Pierwszy rozdział zaczyna się równie zagadkowo:
Kiedy Filippa umarła po raz pierwszy, Olga i ja właśnie skończyłyśmy siedem lat.
Wspomnienia rodzinne zaczynają się od wyczekiwania na przesyłkę, która miała stać się przepustką do przyciągnięcia tłumów do Cyrku Sowalskiego do Petersburga, który to cyrk akurat przeżywał poważny kryzys. Nadzieją był Słoń (tak - przez wielskie "S") zamówiony z polskiego zoo. Zamiast słonia do cyrku trafił jednak... tytułowy hipopotam.

Na kolejnych stronach niejednokrotnie pojawia się nawiązanie do Miłości Stulecia, a "Anna Karenina" ma wyraźnie duży wpływ zarówno na sposób postrzegania miłości, jak również na nieco inny aspekt, którego jednak nie będę zdradzać, by pozostawić nutkę tajemniczości osobom zamierzającym przeczytać tę sagę. Skoro już użyłam określenia nawiązującego do muzyki, to zaznaczę, że ma ona spore znaczenie w historii rodziny. Podobnie z resztą jak sztuka, a nawet nauka.

Czy książka jest melancholijna i mało dynamiczna? Niekoniecznie, ponieważ pojawia się w niej sporo zaskakujących wydarzeń, a użyte przez autorkę słownictwo bywa dość wyraziste i jednoznaczne, dobitne. Nie brakuje tu intryg i wulgaryzmów, a nawet przygód, które nie powinny się przytrafiać panienkom z tzw. dobrych rodzin. A jednak bywa dość pikantnie...

Jedno z użytych przez autorkę określeń szczególnie mnie ubawiło, a w zasadzie to nawet teoria - "teoria cwanego chujka". Pomysłowość samych bohaterek jest niesamowita, a różnorodność ich zainteresowań oraz sprzeczność charakterów jest mocno zauważalna. Nie przeszkadza im to jednak w relacjach - wręcz przeciwnie, ponieważ kobiety przedstawione na stronach książki łączy naprawdę silna więź.

Jeśli chodzi o moje wrażenia po przeczytaniu książki, to muszę przyznać, że to było ciekawe doświadczenie. Zupełnie nie spodziewałam się, że saga może okazać się tak interesująca. Kolejne rozdziały odkrywałam z uczuciem w stylu - ciekawe, co tym razem wywinie któraś z bohaterek. Co do zakończenia, to ono również było zaskakujące - podobnie jak niemal wszystko w tej książce.

Więcej nie zdradzę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-27
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdy życie zsyła hipopotama
Gdy życie zsyła hipopotama
Annette Bjergfeldt
7.3/10

Niezwykła saga, inspirowana szaloną historią rodziny autorki, do której prawa natychmiast sprzedano do osiemnastu krajów, błyskawicznie podbiła serca czytelników i światowe listy bestsellerów oraz zd...

Komentarze
@Strusiowata
@Strusiowata · ponad rok temu
Dobrze, że więcej nie zdradziłaś. Właśnie zaczynam lekturę.
× 2
@Czytajka93
@Czytajka93 · ponad rok temu
Świetna recenzja książki 🔥
× 1
Gdy życie zsyła hipopotama
Gdy życie zsyła hipopotama
Annette Bjergfeldt
7.3/10
Niezwykła saga, inspirowana szaloną historią rodziny autorki, do której prawa natychmiast sprzedano do osiemnastu krajów, błyskawicznie podbiła serca czytelników i światowe listy bestsellerów oraz zd...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Literatura skandynawska ma się dobrze. Coraz chętniej sięgam po książki, które powstały na dalekiej północy, ponieważ zdecydowanie odpowiada mi tamtejsze poczucie humoru. Jeśli szukacie czegoś zabawn...

@atypowy @atypowy

Po sagi rodzinne sięgam z przyjemnością. Historie o wielu pokoleniach ludzi połączonych więzami krwi przyciągają moją uwagę niezmiennie i mam już w swojej czytelniczej historii kilka zachwycających l...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @paulina2701

Jak się bronić przed narcyzem
To w końcu bronić się czy jednak uciekać? 🤔

"Jak się bronić przed narcyzem. Uwolnij się z toksycznych relacji w domu, pracy i wśród znajomych" to książka, po którą sięgnęłam z uwagi na chęć dokładniejszego poznani...

Recenzja książki Jak się bronić przed narcyzem
Kurzol. Kto ukradł pamięć?
Kto ukradł pamięć?

Czy są książki, które przyciągają niczym magnes? Czy są książki, które można czytać wiele razy i się nam nie nudzą? Czy są interesujące książki dla dzieci, które dzięki ...

Recenzja książki Kurzol. Kto ukradł pamięć?

Nowe recenzje

Miłość z krwi i kości
Czy milczenie jest złotem?
@m_opowiastka:

Opowieść o tym, że jednak w życiu trzeba dokonywać wyborów, nie można mieć wszystkiego... Kiedy w życie zamiast dorosło...

Recenzja książki Miłość z krwi i kości
Żyło się
Recenzja
@madzia.w.ks...:

"Żyło się. Lata 80./90. sentymentalnie i refleksyjnie" to książka, która przenosi nas do Polski z okresu PRL, pełnego p...

Recenzja książki Żyło się
10 grzechów głównych
Grzechy główne
@olilovesbooks2:

Gdy tylko przeczytałam tytuł tej książki wiedziałam, że znajdzie ona swoje miejsce w mojej biblioteczce. Z opisem zapoz...

Recenzja książki 10 grzechów głównych
© 2007 - 2024 nakanapie.pl