„Bycie odciętym od kobiety, którą kochasz…, która jest twoim powietrzem, to jak oscylowanie na granicy szaleństwa.”
Gdy jakiś autor lub autorka pisze swoją powieść, nie jest w stanie przewidzieć, jak odbiorą ją ich czytelnicy. Tworzą jakąś fabułę, wrzucają główne postaci w różne sytuacje, pojawiają się kłopoty i zawsze obok głównych bohaterów są postacie drugoplanowe, bez których powieść byłaby niepełna. Zdarza się nie raz, że to one intrygują równie mocno, jak postacie pierwszoplanowe i tak się stało w przypadku serii „Ex delicto”, której pierwszy tom "Modus operandi" był opowieścią o miłości Leny Lange i Martina Wanke, ale równie mocno kibicowałam parze, która wraz z nimi tworzyła fascynującą i ekspresyjną historię. W drugim tom pt.: "Corpus delicti" poznajemy ich bliżej, ale też śledzimy dalsze losy Leny i Martina.
Świeżo "upieczona" w zawodzie profilera, Mia Webber – siostra Martina i detektyw Elias Richter – przyjaciel i współpracownik Martina, to para, która już w pierwszym tomie była ze sobą w związku. Wówczas nie wiedzieliśmy wszystkiego, więc ogromnie się cieszę, że autorka postanowiła napisać ich historię. Nie zaczyna się ona typowo, bo nie są w świeżym stadium znajomości. Jednak w ich miłość wkrada się przeszłość i problemy, które nie pozwalają im na cieszenie się sobą i swoim szczęściem. Do tego pojawia się nowa sprawa kryminalna, która sprowadza także na nich niebezpieczeństwo. Otóż od jakiegoś czasu ktoś morduje w brutalny sposób młode dziewczyny, które są porzucane w lasach na granicy szwajcarsko-francuskiej. W związku z tym śledztwem do biura Leny i Mii przybywa detektyw z francuskiego komisariatu, Bastien Coste, którego zachowanie wydaje się od początku podejrzane.
Pani Anne Marie zamieściła na pierwszej stronie powieści swoją dedykację kierując ją do tych, „którzy tak mocno zakochują się w bohaterach drugoplanowych, że wymuszają na autorze uczynienie ich głównymi w kolejnej książce”. I ja należę do tego grona, która czekała na Eliasa w roli głównej. Nie zawiodłam się na tej postaci, czego nie mogę powiedzieć o Mii, która zachowywała się irracjonalnie i egoistycznie. Swoim postępowaniem, sekretami i decyzjami unieszczęśliwiała nie tylko siebie, ale też innych. Autorka pokazuje na jej przykładzie, że związek powinien polegać na szczerości i wzajemnym wsparciu, w razie jakichkolwiek kłopotów.
„Ex delicto” to seria, która poza romansem ma w sobie ekscytujący wątek kryminalny dodający tej opowieści nieco dramatyzmu i napięcia. Z reguły istnieją obawy związane z kontynuacją jakieś serii, by nie okazała się gorsza i mniej intrygująca. To na szczęście nie dotyczy „Corpus delicti”, gdyż fabuła od początku wciąga swoim tempem i wydarzeniami. Począwszy od prologu, od którego wieje grozą, aż do epilogu, który pozornie kończy tę opowieść, ale mam nadzieję, że to nie jest ostateczne spotkanie z bohaterami, których polubiłam.
Pani Anne Marie okazuje się być nie tylko świetną pisarką potrafiącą grać na emocjach wywołanych miłosnymi perypetiami, ale też elementami zbliżonymi do thrillera. Delikatnie i z tzw. smakiem oddaje uczucia, jakie są między poszczególnymi osobami ukazując ich przeżycia w bardzo sugestywny sposób. Dzięki temu łatwo możemy wnikać w ich umysły i serca, ale też razem z nimi rozwiązywać kryminalne zagadki, których rozstrzygnięcie nie jest proste i oczywiste.
Z racji tego, że autorka słucha swoich czytelników to mam sugestię, by napisać jeszcze jedną część „Ex delicto” z jakąś kolejną kryminalną sprawą, ale niech bohaterką będzie Sarah, która wydaje się ciekawą postacią, przy swej mrocznej stronie osobowości. Kim jest Sarah? Tego nie zdradzę, ale jedynie napiszę, że w trakcie poznawania drugiej części serii zawiązał się pewien romantyczny wątek. Nie został on jednak pociągnięty, więc jestem zaintrygowana tą postacią i tą relacją. Kilkutygodniowa przerwa od premiery pierwszego tomu sprawiła, że zatarły się niektóre sprawy i wątki, więc moja prośba, by nie zwlekać zbyt długo z kontynuacją.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Amare
On chce się ustatkować... Ona wreszcie zaczyna karierę... Mia Webber od zawsze obawiała się, że będzie żyć w cieniu swojego brata – cenionego detektywa Martina Wanke. Na domiar złego zakochała się w...
On chce się ustatkować... Ona wreszcie zaczyna karierę... Mia Webber od zawsze obawiała się, że będzie żyć w cieniu swojego brata – cenionego detektywa Martina Wanke. Na domiar złego zakochała się w...
Patronat medialny ''Corpus delicti'' Anne Marie Seria: Ex Delicto (tom 2) Ilość stron: 344 Przeczytane: 1/2025 📖 Współpraca reklamowa Anne Marie - strona autorska Wydawnictwo AMARE • ✩ Pierwsza rece...
Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare Witam wszystkich bardzo serdecznie w 2025 roku! Od jakiej książki zaczęliście czytelniczy nowy rok? Ja rozpoczęłam od pierwszej tegorocznej współpracy recenze...
@Kantorek90
Pozostałe recenzje @Mirka
Miłość przetrwa wszystko
@Obrazek „Każdy ma swoją historię. Ważne, by się nie poddawać.” Mówi się, że nie powinno wchodzić się do tej samej rzeki dwa razy, ale mimo wszystko bohaterowie k...
@Obrazek „Klasyczne szpilki nigdy nie wychodziły z mody. Intrygują mężczyzn i pozostawiają bolące odciski.” Wiele kobiet zatraca swoją kobiecość, czują się nieatrak...